Wiele
osób ma problemy z naczynkami oraz zaczerwienioną skórą. Trudno jest znaleźć
odpowiedni krem na tego typu problemy skórne, który by faktycznie działał.
Ja
miałam okazję wypróbować krem Iwostin Capillin - wzmacniający krem na naczynka
na noc. Przeznaczony jest on do skóry naczynkowej, zaczerwienionej oraz
wrażliwej.
Zapraszam
na recenzje.
Iwostin
Capillin - wzmacniający krem na naczynka na noc.
Do
skóry naczynkowej, zaczerwienionej oraz wrażliwej.
Hipoalergiczny.
Pojemność:
40 ml
Cena:
ok. 31-35 zł
Gdzie
można kupić: np. http://www.i-apteka.pl/ lub w wielu innych aptekach czy
drogeriach
- Od producenta:IWOSTIN Capillin Krem na naczynka na noc to kosmetyk, który redukuje zaczerwienienia nawet o 10% w ciągu 4 tygodni stosowania. Wykazuje właściwości przeciwrumieniowe oraz odbudowuje płaszcz wodno-lipidowy.Widocznie redukuje objawy skóry naczynkowej.Odbudowuje barierę lipidową.Formuła skoncentrowana.Działa przeciwrumieniowo.Bez parabenów.Krem zawiera Algi Aldavine™ 5X, które odpowiadają za zapobieganie rozszerzaniu się naczyń włosowatych i wpływają na ograniczenie ich przepuszczalności. Pronalen Aesculus™ działa wzmacniająco na stan napięcia naczyń oraz wykazuje właściwości przeciwrumieniowe. Korzystnie wpływa na cyrkulację krwi, a w połączeniu z witaminą C wzmacnia ściany naczyń krwionośnych. Panthenol sprawia, że skóra staje się miękka i dobrze nawilżona. Ponadto działa łagodząco na podrażnienia. Witamina E charakteryzuje się właściwościami antyoksydacyjnymi.Skład:
Moja
opinia:
Krem
na konsystencję gęstą, treściwą. Dobrze się rozprowadza, trzeba chwile odczekać
by się całkowicie wchłonął.
Zapach:
specyficzny, nie jest zły, ale trudno go określić, nie kosmetyczny.
Czy
krem na naczynka Iwostin Capillin działa?
No
cóż... Ja mam problem z naczynkami koło nosa, lekki rumień pojawia się też
czasem na policzkach. Skóra wrażliwa na zmiany temperatury oraz na
pomieszczenia z klimatyzacją - wówczas też może się pojawić zaczerwienienie.
Czy
cokolwiek ten krem pomógł mi lub zniwelował jakoś powstające zaczerwienienia
lub dał poczucie wzmocnionych naczynek.
NIE.
Nie
zauważyłam żadnej poprawy pod tym względem.
Z drugiej strony krem mi też nie
zaszkodził - nawilżył, uelastycznił skórę, nie spowodował uczulenia czy wysypu niespodzianek. Niestety nic więcej nie robi.
Jest
to w moim odczuciu zwykły krem nawilżający.
Czy
ktoś z Was miał ten krem? Pomógł komuś na naczynka lub zaczerwienienia?
Szkoda, że nie zdziałał cudów, szukam czegoś na naczynka i nic nie pomaga.
OdpowiedzUsuńCiężko właśnie o jakiś dobry krem..
UsuńHmmm ja naczynek pozbyłam się za pomocą elektrokoagulacji i jestem bardzo zadowolona z zabiegu. Co do kremów, to sceptycznie podchodzę do wszystkich obietnic producentów i ciężko mi uwierzyć, iż są one w stanie pomóc na większe problemy. Szkoda, że nie poradził sobie nawet z rumieniem, ale dobry krem nawilżający zawsze się przyda :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że raczej kremy nie wiele pomogą na takie problemy, trzeba zastosować jakiś zabieg.
UsuńNie miałam i nie będę miała:))
OdpowiedzUsuńSkoro nie robi nic.
Nawilża i uelastycznia skórę to jego plus, ale z naczynkami i zaczerwieniem sobie nie radzi
UsuńNa widoczne pęknięte już naczynka tylko laser a i tak nie ma gwarancji, że znów się nie pojawią. Ja walczę z płytko unaczynioną skórą, mam tendencje do rumienia. Szkoda, że nie zabrałam się za poważniejszą pielęgnację wcześniej, teraz walczę z trądzikiem różowatym. Od miesiąca testuję serię z pharmacerisa dedykowaną skórze naczynkowej, piankę do mycia twarzy, krem kojąco-wzmacniający używam na noc a na dzień nawilżająco-kojący. Poleciła mi je moja pani dermatolog. I muszę przyznać, że oprócz braku podrażnień co już samo w sobie jest dla mnie ogromnym plusem, kremy nawilżają i sprawiają że skóra ma bardziej jednolity koloryt, zaczerwienienia na policzkach znacznie się zmniejszyły. Także polecam ci poprosić w aptece o próbki. Ja zawsze zaczynam od próbek bo bywa, że nawet specyfiki dedykowane cerze wrażliwej/naczyńkowej wywoływały u mnie podrażnienie/zaczerwienienie skóry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
Próbki to fajna sprawa, też zazwyczaj od nich uzależniam ewentualny zakup danego kosmetyku. :)
UsuńA obecnie zaczęłam już testowanie serum na naczynka z Norel Dr Wilsz i zobaczymy czy będzie lepszy rezultat niż w przypadku Iwostin.
pozdrawiam
Mój mąż stosował bo ma dość problematyczną skórę - w jego przypadku się nie sprawdził. Jak twierdzi to za słaby kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MG
Dokładnie, za słaby.
Usuńnie do mojej cery więc nie będę na niego zwracać uwagi, moja siostra ma naczyniową skórę i używam kremów specjalistycznych z BC Professional Coral Line i jest z nich bardzo zadowolona, minusem jest spora cena.
OdpowiedzUsuńNie znałam nawet tej marki, muszę się jej przyjrzeć bliżej
UsuńMiałam ten krem i totalnie nie robił nic. Mój problem z rumieniem jest dość poważny, więc sięgnęłam po nim po mocniejszy Rosacin, też Iwostinu i również nie zauważyłam większych zmian. Ten drugi recenzowałam u siebie jakiś czas temu. No cóż, szukam dalej ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz testuję z Norel serum do cery naczynkowej i zobaczymy. Nie jest łatwo o dobry krem na takie problemy
Usuńfajnie ze jest uczucie elastycznej przyjemnej skory jednak z twojej opinii wynika ze nie to bylo jego celem, a wiec to nie to trzeba szukac czegos innego :)
OdpowiedzUsuńNawilża dobrze, skóra jest przyjemna w dotyku, ale niestety jako krem na naczynka się nie sprawdził.
UsuńZ Iwostinu namiętnie używałam serii na przebarwienia i niestety też nie zauważyłam efektów, więc podchodzę do tej marki i jej skuteczności z dużą rezerwą. Dodatkowo zniechęciło mnie wydarzenie, kiedy to w aptece wzięłam do ręki dwa identyczne toniki tej firmy z innym składem. Co prawda w jednym była woda termalna, a w drugim zwykła, no ale przecież sedno tych kosmetyków to właśnie woda termalna!
OdpowiedzUsuńJa uzywalam kremu z tej samej seri tylko na zaczerwienienia z filtrem 20 i u mnie krem sie sprawdzil, skora na policzkach nie wygladala jak przed tem natomiast efekt widoczny byl dopiero po 2 miesiacu stosowania, uzywalam zamiennie z tym na naczynka z filtrem 15 i z tym o ktorym pisalas na noc..czyli cala seria...naczynka..coz...te malutki zbladly..te kolo nosa sa nadal...niestety po 4 m-chach uzywania skora sie przyzwyczaila...
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie sprawdzil sie bo tez mam problemy z naczynkami wokol nosa i szukam kosmetyku na ten problem :)
OdpowiedzUsuńTaki nawet, nawet, mialam kiedys raz ale szalu nie bylo :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nic nie pomógł. :( Ja nie mam problemu z naczynkami, więc nie znam.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jest jakiś krem, który pomoże. Tu potrzebne zabiegi kosmetyczne
OdpowiedzUsuńNa instagramie, gdzie wrzuciłam też zdjęcie, były różne opinie na temat tego kremu. Ale były też osoby, które pisały, że im faktycznie pomógł. Więc to jednak indywidualna sprawa.
UsuńCiężka sprawa by krem zadziałał na naczynka, ale ukojenia i zniwelowania zaczerwienienia to można było się już spodziewać.Ja używam kremy pharmaceris na naczynka - ale to tak profilaktycznie, gdyz większych problemów z cerą nie mam,. ale te kremy są dla mnie bardzo przyjemne w użyciu.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mam rewelacyjnych doświadczeń z tą marką :-P.
OdpowiedzUsuńJa przechodzę całkowicie na kosmetyki naturalne, bo po tych drogeryjnych i aptecznych specyfikach moja skóra wyglądała tragicznie.
OdpowiedzUsuńnie używałam go nigdy :(((
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
Kurcze a myślałam że znalazłaś coś dobrego i ja też go wypróbuje...pozostało mi tylko szukać dalej :)
OdpowiedzUsuńU mnie też kremy na naczynka nic z nimi nie robią, ciekawe czy cokolwiek na nie kiedyś zadziała :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z pisaniem bloga, a za kilka miesięcy rozpocznę przygodę z macierzyństwem :)) Zapraszam do mnie: http://malenaaa9192.blogspot.com/ - ŚWIAT MŁODEJ MAMY
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie dał efektów, moja mama ma widoczne naczynka
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u mnie by się sprawdził...
OdpowiedzUsuńAkurat tego nie używałam, choć od jakiegoś czasu jestem fanką produktów tej firmy:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdził się zbyt dobrze.. ;/
OdpowiedzUsuńDzięki za tę recenzję. Mam dokładnie takie same problemy z naczynkami i wrażliwą skórą, jak Ty. Staram się temu zapobiegać na różne sposoby, ale póki co nie znalazłam rozwiązania. Kremy... no, nie działają po prostu. Teraz przynajmniej wiem, żeby nie próbować kolejnego ;). Póki co działam na zasadzie przeciwdziałania efektom (czyli dobry krem bb, żeby policzki nie robiły się krwiście czerwone od wiatru, zimna i gorąca - to znaczy robią się i tak, ale przynajmniej tego nie widać :P), a przyczyn chyba nie uda mi się zlikwidować. Cóż, taka uroda!
OdpowiedzUsuńMiałam.. Hm.. Wydaje mi się, że miał inny kolor opakowania. Zielony chyba. Trzy lata temu, więc nie pamiętam. Nie mam na razie widocznych naczynek, ale moja skora reaguje zaczerwienieniem np.na zmianę temperatury. Na to pomógł. Ja używamy kremów na naczynka wiosną i jesienią.
OdpowiedzUsuńmiałam balsam do ciała z iwostinu, nawilżający, przeszkadzał mi brak zapachu, ale nawilżała w porządku
OdpowiedzUsuń