sobota, 18 października 2014

Ślad dla potomnych z Baby Art - recenzja zestawu do wykonania odcisku rączki dziecka

Na warsztatach Bezpieczny Maluch wszyscy uczestnicy dostali zestaw Baby Art do wykonania odcisku rączki lub stopy dziecka.

Widziałam takie zestawy na allegro i sklepach z typu Smyk, więc dziś moja opinia o tym produkcie.

Sama idea - odcisku rączki dziecka na pamiątkę jest świetna, ale czy warto kupić taki zestaw Baby Art?


W opakowaniu znajduje się:
masa plastyczna i drewniany wałek, ale można też użyć takiego kuchennego do rozwałkowania oraz magnesik z klejem, który można potem przykleić pod spód odlewu i umieścić w ramce.

Większość zastawów, jakie widziałam w sklepach ma dodatkowo jeszcze ramkę, ale w tym, który dostaliśmy nie było.

W pudełku była też instrukcja, ale brak opisu po polsku. :/

Tutaj - KLIK jest filmik pokazujący, jak należny wykonać odlew nóżki lub rączki dziecka.

Koszt takiego kompletu (z ramką) to ok. 59 zł w górę.


Masa ma delikatny, ledwo wyczuwalny zapach. Nie czuć chemią, co na plus, w końcu dziecko ma dotykać tej masy.

Starszy syn rozwałkowuje masę, trzeba się spieszyć, bo choć nie zastyga, to szybko robi się mniej elastyczna, a tym samym bardziej oporna na nacisk.

Kiedy masa została przygotowana błyskawicznie przykładam do niej dłoń córki. I co? Nic. Zero śladu. Dlaczego? Bo trzeba użyć siły, by odbić ślad. Próbowałam kilka razy. Ale gnieść ręki dziecka nie mam zamiaru. Dodatkowo Julka wyrywała łapkę. Nie udało się.

Aby masa się nie zmarnowała, postanowiliśmy, że syn (5 lat) odbije swoją dłoń, z czego był bardzo zadowolony. Użył do tego trochę siły. Ślad powstał. Ale dla niemowląt to się nie nadaje.
Mogłam jeszcze spróbować ze stopą Julki, ale już za późno. Po za tym chciałam odbić dłoń, a nie stopę. ;)

Może na tych warsztatach dostaliśmy jakąś gorszą wersję? Ale chyba nie. W końcu firma nie reklamowała by się i nie pokazywała ze złej strony wśród rodziców - potencjalnych klientów oraz osób mogących polecić innym ten produkt.

Osobiście - bazując na produkcie otrzymanym na warsztatach - nie polecam - jeśli chodzi o noworodki, niemowlaki.
Trochę słaby produkt wg mnie i za kwotę ok. 59 zł nie opłaca się kupować tego zastawu. Chyba, że dla starszych dzieci, które mają już więcej siły, wówczas ślad powstanie. Co też może być fajna pamiątką. Ale osoby kupujące ten produkt z myślą o swoim niedawno narodzonym dziecku, mogą się rozczarować.

Wykonany odlew do całkowitego wyschnięcia potrzebuje ok. 12 godzin.

Miał ktoś tego typu zestaw, może innej firmy? Jakie są Wasze opinie na ten temat?

39 komentarzy:

  1. Nawet linie z dłoni mu się odbiły :-) Myślę, że to fajna pamiątka z dzieciństwa, a pamiątki warto gromadzić - później łezka z oka popłynie, kiedy po latach się nad nimi pochylimy, a szczególnie, kiedy dzieci już będą dorosłe. Osobiście mam niewiele pamiątek, a wszystko przez częste przeprowadzki, przed każdą dużo rzeczy szło na śmietnik, żeby mniej przewozić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem dość sentymentalna i raczej przesadzam w drugą stronę. Za dużo rzeczy gromadzę, a część jest jeszcze w moim domu rodzinnym u rodziców, którzy też maja naturą raczej chomików i rzadko coś wyrzucają. ;)

      Usuń
  2. A żałowałam kiedyś, ż nie kupiłam tego zestawu jak Oli był noworodkiem. Dobrze wiedzieć, że jest on zdecydowanie dla starszych dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie dla starszych, co też może być fajna pamiątką. Ale jak ktoś ten produkt kupi z myślą o niemowlaku to się może rozczarować.

      Usuń
  3. O jakie fajne cudeńka : ) O tym jeszcze nie słyszałam ; )

    Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudeńkiem to bym tego zdecydowanie nie nazwała..... ;)

      Usuń
  4. ale strasznie głupio, producenci chyba kompletnie się nie wysilili, żeby pomyśleć :( przecież mały bobas nie ma tyle siły! ale i tak ważne, że się nie zmarnowało :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiedzialam o tym, a swietna sprawa dla starszego dziecka, wiec mamy czas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy produkt, choć można użyć też "zwykłej" gliny. Albo masy solnej nawet...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, myślę, że można by spróbować z masą solną, ja kiedyś z niej lepiłam różne figurki, aniołki, ozdoby

      Usuń
  7. Maciek ma taką pamiątkę, kupiłam kiedy skończył roczek (czyli wisi w jego pokoju od prawie 8 lat). To są trzy ramki, górna i dolna zawierają odcisk stopy i dłoni w glinie, a środkowa to zdjęcie Maćka z czasu "odcisków". Faktycznie, trudno było odbić rączkę rocznego dziecka, ale stópka miała większy nacisk i pięknie się odbiła. To bardzo fajna pamiątka. Kupiliśmy ją na Allegro za około 50zł, czyli już wtedy nie było to tanie. Niemniej uważam, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  8. U kuzyna takie coś robiliśmy ale z innej firmy, i nie wałkowało się tylko po prostu odcisk i schło, trzymane w kartoniku. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja robiłam odbicia rączek z farby chłopcom, ale taki sposób też fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna pamiątka. Tylko szkoda, że trzeba użyć aż takiej siły i nie można odbić rączki maluszka. Myślę, że lepiej sprawdziła by się np masa solna, ona jest mięciutka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurczę a już myślałam, że swojej nowonarodzonej odbiję rączkę... buuuu :(
    A ta Twojego synka wyszła wspaniale! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kupiliśmy sobie z mężem taki zestaw dla maluszka na poprzednią gwiazdkę i odbyliśmy jego stópkę gdy miał 3 miesiące o rączce nie było co marzyć. Może rączkę odbijem z okazji pierwszych urodzin Frania.

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja myślałam, że dla spisze się dla noworodków...troszkę szkoda, ale pamiątka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. so cute!!
    http://laviecestchic.blogspot.it

    OdpowiedzUsuń
  15. udało mi się odbić i stópkę i rączkę - bardzo fajna pamiątka

    OdpowiedzUsuń
  16. Dostalam podobny zestaw tej samej firmy w prezencie. Wszystko spakowane bylo w metalowy pojemnik, ktory robil tez za ramke. Bez wiekszego problemu odbilam stope i reke mojego wtedy 3 miesiecznego syna-a raczej maz to zrobil. On tez mase rozwalkowal. Moze rozwalkowaliscie za cienko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było takiego metalowego pojemnika, więc chyba inny to był zestaw. Może trochę inna też ta masa była? Nie wiem. Trzeba by mieć jeszcze jedno takie opakowanie, żeby sprawdzić czy by się udało za drugim razem. ;)

      Usuń
  17. Dobrze, że to napisałaś bo miałam własnie kupić coś takiego! W sumie to żałuję że na tych warsztatach mnie nie było to bym miała za darmo. No ale cóż. Może innej firmy będą lepsze ;) Ale to drogo za 59zł takie coś ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są niektóre lepsze - ponoć w takim opakowaniu okrągłym z napisem My memory box - jest dobre, ale ja nie miałam, więc nie wiem czy aby na pewno. A ceny niestety są dość wysokie..

      Usuń
    2. Coś Ty, to ze Smyka o którym piszesz, okrągłe 'My memory box' kosztuje 29 złotych i jest super! Mill dostała na chrzciny i stopy jej odcisnęliśmy jak miała 2 miesiące (bo rączki wtedy były jeszcze w piąstkach :) i ma, no niech ma :) Dzięki za ostrzeżenie!

      Usuń
  18. Szkoda, że się nie udało z łapką Julki. Przecież ten produkt jest przeznaczony raczeń dla takich maluchów.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawie to wygląda. Ale dla malutkiego dziecka jak widać się nie nadaje :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja córka taki odciski porobiła chłopakom...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  21. My zrobilysmy jak Lily miala 3mc, swietna pamiatka... czasem sobie otwieram pudelko z odbiciem jej stópek.... i rozplywam sie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja korzystałam z podobnego zestawu i też nie miałam instrukcji w języku polskim. Za to pamiątka wspaniała:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny pomysł, szkoda, że wykonanie trochę lipne. Widziałam, że coś podobnego ma pojawić się w Rossmannach i już zaczęłam ubolewać, że nie miałam dostępu do takiego zestawu dwa lata temu, kiedy urodził się mój chrześniak, ale teraz widzę, że nie ma nad czym rozpaczać i w sumie zakupu można dokonać nawet, jak będzie jeszcze starszy :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja miałam odcisk bobasa w metalowej puszeczce o odpowiednim kolorze niebieskie dla chłopca różowy dla dziewczynki. I z nóżką łatwiej, łapka była zginana w piąstkę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ooo dobrze wiedzieć! Chciałam coś takiego małemu zakupić. Bardzo przydatna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomysł świetny,szkoda ,że moje już duże :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja wygrałam ten zestaw w konkursie i odłożyłam. Jak widzę - dobrze zrobiłam. Poczekam do roczku maleństwa. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Strata pieniedzy. Trzeba użyć dużo siły a w przypadku ńiemowlaka to myślałam ze mu paluszki zgniotu a efektu żadnego. I teraz ciastoliny ta mi sie zmarnowała bo stwardniała i pęcherze powietrza sie pojawiły.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja dostałam w prezencie zestaw pod nazwa My memory box w uroczej niebieskiej puszce. W zestawie było oprocz pudełka standardowego właśnie puszka, glinka gotowa do użycia, drewniany wałeczek, plastikowa podstawka do ustawienia gotowego odcisku. Glinka była bardzo plastyczna. A wykonanie odcisku bardzo łatwe. Ja robiłam odcisk u 4 miesiecznego synka i jedyną trudnością było to że synek ruszał palcami w trakcie robienia odcisku. Ale wystarczyło wygładzić glinkę i znowu zacząć. Ostatecznie zrobiliśmy odcisk dłoni i stopy. Glinka potrzebowała trochę czasu by wyschnąć. My byliśmy bardzo zadowoleni i bardzo.polecam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)