Położyłem
się wieczorem i obudziłem się rano. Przecież to jest jedno z
najpiękniejszych zdań świata, to jest olśniewające, to jest snop światła
w same oczy, w same usta. Jak mogłem tego przedtem nie zauważyć? Ile
razy wypowiedziałem to zwyczajne proste zdanie, nie zdając sobie sprawy,
nie widząc, ślepy, że to jest przecież cud, opisanie cudu.
E. Stachucha
Przecież to
nic nadzwyczajnego - położyć się wieczorem i
obudzić się rano. Oczywista oczywistość (cytując "klasyka"). Ale kiedy
mamy w domu niemowlaka, to wcale nie jest taka zwyczajna sprawa. Dlatego
kiedy nadeszła wiekopomna chwila i Julka przespała noc, matka
chce się pochwalić oraz krzyknąć - chwilo (nocna) trwaj!
O
5:50 mruczała co prawda o mleko, ale zasnęła ponownie. Ktoś może
powiedzieć, że i tak wcześnie, może, ale nie była to 1 czy 3. Nie był to
środek nocy jak dotychczas. A jak chodziłam do pracy to o 5:50 już
mieszałam kawę. ;p
Poniżej Julkowe, na szczęście dzienne, szaleństwo. Ale jak tu nie szaleć, gdy się ma taką nową, fajną, kolorową ozdobę w łóżeczku?
Girlanda z Oh!Baby.pl idealnie pasuję zarówno do łóżeczka, jak i może być po prostu uroczą dekoracją w pokoju dziecięcym. Nasza jest słodka i dziewczęca, ale w sklepie są z różnymi motywami, np. marynarska oraz inne ciekawe dziecięce akcesoria i ubrania.
Z mojej perspektywy to .... Szybko ;);)
OdpowiedzUsuńMoje panny wiecej potrzebowały czasu na taki cud ;);)
Słodka i prześliczna . Jakbym PatrzyłA na moja Oleńke ....
Jeszcze może być różnie, ale pierwsza taka noc za nami, więc juz jesteśmy na dobrej drodze do spania bez pobudek na mleko
UsuńPamietam jak moim Największym marzeniem było przesłać 6 h bez pobudki ();)
UsuńTeraz rano do szkoły trudno je z łóżek wyciągnąć ;)
No tak, potem się to zmienia.:)
UsuńTak, zdecydowanie to zdanie nabrało sensu odkąd jestem mamą.
OdpowiedzUsuńŚliczna córeczka.
:)
UsuńZazdroszczę! Miśka ma prawie 11 miesięcy, a jeszcze nie uświadczyłam przespanej nocy.
OdpowiedzUsuńStarszy syn jak w zegarku przebudzał się ok. 2 w nocy na mleko prawie do 2 roku życia. Nie pomogły próby odzwyczajania. Przestał sam, nawet nie pamiętam teraz dokładnie kiedy. ;)
UsuńU nas na dobre takie cudowne noce były gdzieś po... 13-14 miesiącach po narodzinach :) Piękna jest ta girlanda :)
OdpowiedzUsuńAle super zdjęcia, słodkie dzieciątko <3
OdpowiedzUsuńWięc powoli wracasz do "normalności" ;) ale jak się patrzy w takie śliczne oczka, to chyba człowiekowi wszystko wynagradza :)
OdpowiedzUsuńO tak, a po za tym, można się przyzwyczaić, choć częściowo, ale wiadomo, że lepiej by było nie wstawać już w nocy ;)
UsuńCudna jest :). Ja się niestety ostatnio w ogóle nie wysypiam.
OdpowiedzUsuńSuper! Tak wiem, fajnie jest się wyspać. :) Nasz drugi synek - Mieszko właśnie skończył 6 miesięcy i śpi od 20:00 do 7:00. :) I oby tak zostało... ;) Pozdrowienia! M
OdpowiedzUsuńJak od od 20:00 do 7:00 to wzorcowo
UsuńOj nie doceniało się przespanych nocy, gdy nie było się jeszcze mamą ;) teraz czekam na taką wielkopomną chwilę jak u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńTak, to jest cud!
OdpowiedzUsuńChoć nie dla wszystkich. Kilka dni temu opowiedziano mi o dziecku, które zawsze przesypiało noce. Ciężko uwierzyć... ;-)
A ja myślałam, że takie dzieci są tylko w legendach.. ;) Ale może, może.. ;)
Usuńto swieto:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i zazdroszczę. Oby tak już pozostało. ;)
OdpowiedzUsuńJulcia ślicznie się uśmiecha. Mała księżniczka Ci rośnie. ;)
A ja przesypiam cale nocki odkąd skończyłam karmić piersią. Wcześniej było to niemożliwe.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSłodka jest Twoja księżniczka :))
OdpowiedzUsuńurocze!
OdpowiedzUsuńOooo jak ja Ci zazdroszcze!!!! Ile ja bym dała za taką noc przespaną. Kiedyś człowiek tego nie doceniał a teraz oddałby za to wszystko. Oby nocne sukcesy trwały wiecznie :-)
OdpowiedzUsuńOjej, ale Ci dobrze! Moje dzieciaki zaczely przesypiac noce kiedy mialy okolo roku. I to tylko dlatego, ze powiedzielismy basta i przestalismy do nich wstawac. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę mój synek przespał 1 całą noc jak skończył 2 lata
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Ale tak pozytywnie ;)
OdpowiedzUsuńGirlanda cudna, Julcia urocza!
Ściskam :*
Zazdroszczę, strasznie. Franek od powrotu ze szpitala budzi się co 2 godziny, wcześniej budził się co 3-4, a nim zaczalmzabkowac potrafilmprzespac 6 godzin ;). Kiedy znową tak będzie?
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szczegolnieostatnie na którym Julka się tak pięknie uśmiecha.
Gratuluję grzecznej córeczki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę. U nas zamiast się polepszać to się pogorszyło w tej kwestii. :((( Młody prawie zawsze budził się o 2 i w okolicach 5 a teraz, licząc od północy (zasypia w godzinach 18:30-19:00) budzi się nawet co godzinę...
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :). U mnie na szczęście było tak odkąd mała skończyła ok 2 miesiące, wyjątkowy egzemplarz mi się trafił. Za to w dzień od urodzenia spała może z 20 min. Coś za coś.
OdpowiedzUsuńOj tak to zdanie jest piękne! Ale ja w sumie nie miałam co narzekać, bo moja córcia po trzecim miesiącu życia przesypiała całe noce :)
OdpowiedzUsuńSuper to cudo do łóżeczka :) Julka jest śliczna . Sen przy dziecku to moja klasyczna przyjemność :)
OdpowiedzUsuńJaka Julcia jest słodka!!! Buziola przesyłam!:*
OdpowiedzUsuńNiestety ja nie miałam tak dobrze - Maciek dawał mi popalić przez ponad dwa lata. Hehehe, nie było spania. Do tego potrafił się budzić w nocy, żeby się pobawić:D
Gratuluje najfajniejszego momentu przespanej nocki :)
OdpowiedzUsuńJa to już mam dawno za sobą :P
Ale Myszkę masz śliczniutką :)
Jejku jaka ona jest urocza...ja miałam to szczęście, że od trzeciego miesiąca chłopcy przesypiali nocki, czasem zdarzały się nadprogramowe wstawania ale rzadko...
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę! Nie ma mowy, aby mój dzieć przespał noc, on ogólnie śpi niespokojnie, ale najlepsza noc to taka z dwiema pobudkami, a najgorsza- co 15 minut. Julcia jest urocza, ślicznotka mała :) Niestety takiej girlandy nie mogę zawiesić, bo Oli wszystko ciągnie do buzi i mam obawy czy sie tym nie udusi, gdyby jednak zerwał. Ale mamy takiego samego ulubionego kangurka z ikei :) Pozdrawiam i całuski dla dzieciaczków :)
OdpowiedzUsuńU mnie się bawi, ale pod nadzorem, a na noc girlanda jest zdejmowana z łóżeczka.
Usuńpozdrowienia!
Śliczna jest ta girlanda :)
OdpowiedzUsuńTeż się nie mogę doczekać tej chwili! Od 14 miesięcy nie wiem co to przespana cała noc. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodziasta ta Twoja Julka :) Girlanda bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńsłodki brzdąc:) coraz więcej przespanych nocy życzę:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. U nas Kacper ma 9 miesięcy a każdej nocy budzi się minimum 7 razy
OdpowiedzUsuń7 razy - oj nie wesoło. Ale za każdym razem chce mleko, czy tak po prostu się wybudza?
UsuńJuż Ci zazdroszczę, że Julka przespała całą noc...Ja będę jeszcze musiała trochę poczekać na tę chwilę choć i tak nie jest tak źle, bo synek budzi się max 2 razy w ciągu nocy, a często ta druga pobudka jest już rano jak i tak wstajemy :-) mimo to jestem strasznie zmęczona...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta girlanda Julki - prezentuje się świetnie i widać, że córeczce też podpasowała :-)
Pozdrawiam :-)
no no :) pozazdrościć :D choć ja nie narzekam bo moja córcia też mi daje pospać :)
OdpowiedzUsuńA u mnie bywa różnie. Raz mam pobudkę w ciągu nocy, a potem z samego rana, a są takie noce, że moja półroczna kruszynka przesypia je w całości. Szczerze mówiąc - tak jest dość często. Wiem. Mam szczęście. ;)
OdpowiedzUsuńO MATKO ale Ci zazdroszczę! Moja córka od kilku miesięcy potrafi budzić się co godzinę, dwie. Podejrzewam, że to przez ząbkowanie bo ciężko to przechodzi. A zęby idą jej praktycznie cały czas - teraz cztery na raz. Nigdy nie przypuszczałam, że da się funkcjonować przy tak małej ilości snu. A jednak :) Przy życiu trzyma mnie myśl, że i u mnie nadejdzie taki dzień kiedy prześpię całą noc :)
OdpowiedzUsuń