piątek, 17 października 2014

Kawa w kąpieli

Czy to kawałek ciasta? Nie, o wypiekach w tym poście nie będzie mowy. ;)
To naturalne mydło kastylijskie „ValentinaSavon” kawowe-pilingujące, które otrzymałam do przetestowania.


Na takie mydło od dawna miałam ochotę, wszak jestem maniaczką kawową. ;)

Mydło kastylijskie stworzone zostało wg.starych oryginalnych receptur. na bazie:

oliwa z oliwek 65%
olej z pestek winogron 15%

olej rzepakowy 5%
olej kokosowy 15%
woda destylowana
kawa
węgiel aktywny

waga: +/- 125 gr.

Gdzie można kupić?
Na allegro KLIK (są też inne produkty w ofercie).


Mydło nie zawiera parabenów, konserwantów oraz SLS oraz SLES, które sprawiają, że skóra jest sucha i spierzchnięta.

Zamiast olejków zapachowych stosowane są wyłącznie naturalne olejki eteryczne.

W mydlarni produkuje się mydła naturalne, wyrabiane ręcznie, korzystając ze starych, oryginalnych receptur opartych na naturalnych olejach roślinnych.


Wszystkie mydełka wykonane są techniką manufaktury z receptur zawierających w swoim składzie tylko naturalne, najwyższej jakości surowce.

Wysoka zawartość oliwy dział wygładzającą, nawilżająco, antyseptycznie. Olej z pestek winogron oraz olej kokosowy bogate są w witaminę F i E zwanym witaminami młodości. Niedoceniony olej rzepakowy zawiera najwięcej drogocennych kwasów Omega-3 spośród tłuszczów roślinnych posiada optymalny stosunek kwasów tłuszczowych Omega-6 do Omega-3 2:1,stanowi bogate źródło cennych witamin K i E – zwana witaminą młodości oraz prowitaminy A, nazywany „oliwą Północy”, ponieważ zawiera najbardziej zbliżoną do oliwy z oliwek zawartość kwasu oleinowego Idealnie się wchłaniaj i zatrzymują wilgoć w skórze. Kawa ma ma działanie delikatnie pilingujące złuszczające i wygładzające naskórek a także przygotowuję skórę do wchłonięcia wartościowych substancji zawartych w olejach pobudzając do aktywności komórki naskórka. 

Każde mydełko jest inne niepowtarzalne, mogą być mniej lub bardziej wzorzyste. Nie ma dwóch takich samych kostek.


Moja opinia:
Mimo, iż jest to mydło w kostce nie wysusza skóry - za co duży plus. Brak uczucia ściągnięcia skóry ani jakichkolwiek podrażnień. Nie pozostawia na niej też osadu.

Pieni się delikatnie, jest wydajne.
Drobinki kawy mają właściwości peelingujące. Ale działają łagodnie, nie są mocno wyczuwalne.

Wizualnie mydło prezentuje się świetnie, jest bardzo dekoracyjne.

Zapach - myślałam, że będzie bardziej kawowy. A jest po prostu mydlany, a kawę czuć bardzo delikatnie. Widocznie tak jest w przypadku mydeł naturalnych, gdzie zapach nie jest podrasowany chemicznie. Ale jednak pod tym względem jestem trochę zawiedziona.

Co sądzicie takich mydłach naturalnych?

56 komentarzy:

  1. Pjoooonteczka ;D Bo ja też jestem kawową maniaczką ;D I gdy wymarnuję zapas mydeł to na pewno sięgnę po te cudo ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda jak pyszne kawowe ciacho :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mydło kawowe miałam z mydlarni Tuli i było świetne :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że jego zapach nie jest bardziej wyrazisty, bo skład wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale rewelacja! Próbowałam kiedyś sama zrobić mydło kawowe, ale.. nie wyszło najlepiej, haha ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak kawałek placka:)))
    Ja kawy nie lubię, to dla mnie lepiej że mocno nie pachnie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale, w pierwszym momencie zapragnęłam je zjeść:)
    pozdrawiam:*
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Posiadam naturalne mydło Aleppo, służy mi do zmywania makijażu - w tej roli sprawdza się rewelacyjnie. W jego przypadku czuć jednak ściągnięcie skóry, choć mi to w ogóle nie przeszkadza, bo zaraz po stosuję płyn micelarny i nakładam krem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy płyn micelarny powinno się "zmywać" tonikiem? Po płynie moja skóra jest jakby.. lepi się strasznie. Czy użyję płynu kupionego w sptece, czy sklepie.. tani, drogi. Zawsze to samo.

      Usuń
    2. Ja nie zmywam - stosuję albo płyn micelarny albo tonik i potem krem. Ale jeśli Ty masz takie odczucia, to może zastosuj sam tonik. Nie każdemu pasują takie płyny i wolą przemywać twarz tonikiem.

      Usuń
    3. Zarówno moja skóra jak i dziewczyn, które zdarza mi się malować, jest lepiąca po przemyciu płynem micelarnym.

      Usuń
  9. Super zdjęcia, ładnie wygląda ta kostka. Lubię takie estetyczne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam z takimi kontaktu, ale wyglądają zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tego typu mydła są takie urocze, że żal je w ogóle używać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale fajne , faktycznie wygląda jak kawałek ciasta :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię takie mydełka :)
    To wygląda niesamowicie apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również jestem maniaczką kawy, mydełko wygląda apetycznie- chcę go :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładnie wyglądają takie naturalne mydełka, dużo ciekawiej niż zwykłe dostępne w sklepach :) No i duży plus, że nie wysuszają.

    OdpowiedzUsuń
  16. Za kawą nie przepadam ale inną opcję zapachową z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawie wygląda, ale u mnie takie mydła w kostce tylko do dekoracji.
    Zawsze jakieś otworzę, a potem sobie zapominam i nie mogę zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się! Nigdy nie miałam takiego mydła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że nie pachnie bardziej intensywnie. Ale podoba mi się skład tego mydełka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przepada za kawą, wolę owocowe kąpiele :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne! Pierwszy raz widzę takie mydło! A im mniej pachnie, tym większy jego plus, bo jest tym naturalniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wypróbowałabym go :) Ostatnio znów mnie ciągnie do mydelek w kostce :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kocham takie wynalazki kąpielowe. Ja póki co robię peeling kawowy tylko później straszny syf w łazience ale jest tego wart :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Spodziewałam się przepisu na ciasto, a nie recenzji mydła ;) Od lat używam mydła w płynie.

    OdpowiedzUsuń
  25. nie przepadam za mydłami w kostce :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię takie 'nowinki'. Mydło raczej w płynie, ale jak mnie jakieś w kostce zachęci zapachem, to się kuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Mydło wygląda smakowicie ;) Mam nadzieję, że też tak właśnie myje ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pięknie wygląda mydło i lubię jakieś nowinki.Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj bajecznie wygląda, lubię takie mydełka. Sama chętnie bym się skusiła na takie mydełko.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie przepadam za mydłami w kostce ;/

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawie to wszystko brzmim. Kusi bo kawa jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  32. uwielbiam wszystkie produkty o zapachu kawy <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Pomimo, że nie pijam kawy uwielbiam jej zapach. Takie mydło to cudowna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  34. Wygląda…apetycznie :-) takie moje pierwsze skojarzenie. Nie mam doświadczenia z takimi mydłami.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ooo Wow! Serio myślałam że to kawałek ciasta :P.
    Pierwszy raz o takim czymś słyszę.
    KLIK - zapraszam do mnie, wznawiam blogowanie!

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie przepadam za mydłami w takiej formie, ale raz bym spróbowała takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie znam tego mydełka, ale co do kawy w łazience mam świetny peeling :D:D:D:D:

    OdpowiedzUsuń
  38. Aż nabrałąm ochoty na taki delikatny masaż pilingujący :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubie peeling kawowy ;) a w mydle jeszcze nie próbowałam ale tez zapewne bardzo ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kawowe myjadelko kusi mnie od dluzszego czasu ;) To sie fajnie prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wygląda bardzo zachęcająco:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  42. Eve Milenna - wow hmmm napewno pięknie pachnie hmm

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)