Jak już pisałam na blogu, udało mi się zostać jedną z 50-ciu testerek Perfecta :)
Zatem dziś recenzja - Peelingu Pinacolada - kokosowo-ananasowego oraz kremu Dekoder młodości 25plus.Pina Colada antycellulitowy cukrowy peeling do ciała, bez parabenów
Marka Perfecta Spa
Producent Dax Cosmetics
Cena ok 16-20 zł za 225 g
Dostępność - drogerie, supermarkety, markety, sklepy internetowe
Od producenta:
Cukrowy peeling do ciała o właściwościach złuszczających i antycellulitowych. Naturalne kryształki cukru usuwają martwe komórki naskórka. Olejek kokosowy zmiękcza i nawilża skórę, a olejek z ziaren zielonej kawy wspomaga wyszczuplanie i redukcję cellulitu.
Zapach karaibskiego koktajlu pina colada z mleczkiem kokosowym i świeżym ananasem odpręża i relaksuje jak wakacje w tropikalnym raju.
Stosowanie:
Rozprowadzić peeling na wilgotnej skórze ciała, kolistymi ruchami wykonać masaż. Spłukać wodą.
Skład:
Paraffinum Liquidum, Sucrose, Silica, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Tocopherol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Cera, Hydrogenated Vegetable Oil, Coffea Arabica Seed Extract, Polyethylene, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin, Cl 73360, Cl 77718, Cl 19140
Paraffinum Liquidum, Sucrose, Silica, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Tocopherol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Cera, Hydrogenated Vegetable Oil, Coffea Arabica Seed Extract, Polyethylene, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin, Cl 73360, Cl 77718, Cl 19140
Moja opinia:
Zacznę od zapachu. Już dawno nie miałam kosmetyku, który pachnął by tak pięknie i smacznie. Świeży, soczysty ananas plus lekko słodki (ale nie mdły!) kokos. Zero wyczuwalnej chemii, po prostu ożywczy, niezwykle apetyczny zapach. Faktycznie można poczuć się jak na tropikalnej wyspie. Ja za kokosowymi kosmetykami nie przepadam, gdyż w większości są zbyt mdłe. Tutaj jest wszystko wyważone i nie przesłodzone. Naprawdę ogromny plus za to, iż firmie udało się stworzyć tak wspaniały aromat.
Opakowanie - estetyczne, ładne, ale duże, dające złudzenie, iż produktu wewnątrz jest więcej , niż w rzeczywistości. Za co minus.
Konsystencja gęsta, treściwa, produkt jednak dobrze się rozprowadza na skórze.
Jako, iż jest to zdzierak cukrowy, ma mocniejsze działanie. Stopień intensywności peelingu możemy jednak kontrolować poprzez nacisk dłoni oraz wilgotności ciała, więcej wody, łagodniejsze działanie - kryształki cukru oraz pomarańczowe kuleczki po krótkiej chwili rozpuszczają się, ale zostają też nierozpuszczone, białe drobiny.
Peeling spełnił moje oczekiwania, pod względem działania. Dobrze oczyścił skórę z martwych komórek, zmiękczył oraz wygładził sprawiając, że stała się ona miła w dotyku i świeża. Produkt nie zapycha, nie uczula.
W składzie mamy parafinę, niektórym to przeszkadza, ale w przypadku peelingu do ciała nie ma to dla mnie znaczenia. Potem na drugim miejscu jest cukier. Oprócz tego mamy też: olej rycynowy, kokosowy, monoi, olej ze słodkich migdałów, pomarańczowy olejek eteryczny oraz ekstrakt z kawy, który działa na cellulit (rozkłada komórki tłuszczowe, pomagając usunąć toksyny z organizmu). Natomiast barwniki i konserwanty są na końcu składu i występują w małych ilościach.
Jeden z lepszych peelingów do ciała jakie miałam. Jest jeszcze masło do ciała z tej serii i chyba sobie też kupię.
Perfecta Dekoder Genów Młodości - Krem matujący na dzień i noc 25+
Marka: Perfecta Spa
Producent: Dax Cosmetics
Cena: 20-25 zł za 50 ml
Dostępność - drogerie, supermarkety, markety, sklepy internetowe
Skład:
Aqua, Cetearyl Ethylhexanoate, Caprylic/Capric Trigliceride, C12-15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Undaria Pinnatifida Extract, Sodium Hyaluronate, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Linoleic Acid, Polyglycery-3 Diisostearate, Carbomer, Acrylates/C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl, Butylcarbamate, Methylisothiazolinone, BHA, Benzyl Alcohol, Hydroxycitronellal, Benzyl Salicylate, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, D-Limonene, Parfum.
Od producenta:
Przeciwzmarszczkowy krem matujący Perfecta Professional Dekoder Genów Młodości 25+ to zaawansowany krem stworzony dla potrzeb skóry kobiet po 25. roku życia. Jego innowacyjna receptura zawiera opatentowany przez naukowców aktywny skład:
- biokoncentrat z algi Wakame, czyli Dekoder Genów Młodości- reaktywuje 14 genów odpowiedzialnych za młody wygląd skóry
- hialuron MAT- optymalnie nawilża, zmniejsza widoczność porów oraz długotrwale matuje
- Oxylina C+E- skutecznie chroni przed negatywnym wpływem wolnych rodników
Już po 14 dniach regularnego stosowania cera jest wyraźnie wygładzona, a zmarszczki widocznie zredukowane. Krem poprawia napięcie i jędrność skóry, pozwalając zachować młody wygląd jak najdłużej.
Odpowiedni dla każdego rodzaju cery kobiet po 25. roku życia.
Stosuj codziennie rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu.
Moja opinia:
Zapach - trudny do określenia, kosmetycznie, świeży, nie mocny. Konsystencja lekka, dobrze się rozprowadza na skórze i szybko wchłania.
Nie spodziewałam się wiele po tym kremie, ale pozytywnie mnie zaskoczył. Dlaczego?
Krem bardzo dobrze i długotrwale nawilża, a przy tym delikatnie matuje i lekko napina skórę.
Sprawdza się zarówno w dzień, jak i na noc. Nie powoduje przetłuszczania się skóry, czy świecenia w ciągu dnia. Ale niestety pod makijaż trochę średnio się nadaje. Podkład może się nieco rolować. Natomiast jeśli zastosujemy tylko puder w kamieniu na ten krem to nic się nie dzieje.
U mnie najlepiej działa na noc. Rano budzimy się z cerą nawilżoną, odżywioną, bardziej gładką.
Oczywiście cudów nie ma - dekoder genów młodości nie sprawi, że poznikają nam zmarszczki, jak za dotknięciem skalpela. Niemniej przyjemny z niego nawilżacz i całkiem nieźle działający produkt poprawiający ogólną kondycję skóry, który warto wypróbować.
krem ostatnio chciałam kupić,ale z racji,ze był on na dzień i na noc bałam się,że będzie za ciężki,a tu czytam że konsystencja jest lekka,więc chyba go kupię,w końcu kategoria wiekowa dla mnie :)
OdpowiedzUsuńco do peelingu ja właśnie nie lubię parafiny a jak już ona od razu na miejscu to już w ogóle, chociaż kto wie ;)
Również otrzymałam te produkty :-D peeling uwielbiam !!! <3
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe produkty , swietne recenzje pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpina colada brzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńDekoder genów młodości - czego to oni nie wymyślą w nazwie byleby przyciągnąć klienta :D
OdpowiedzUsuńNazwa chwytliwa ;)
Usuńpina colada kusi mnie najbardziej
OdpowiedzUsuńPina colada apetycznie brzmi , Moj ulubiony to z bielendy Avocado , a krem - nazwa intrygująca , i jak omijać posty kosmetyczne to przeczytałam
OdpowiedzUsuńDużo zachwytów nad tym peelingiem ostatnio. Miałam kiedyś wersję waniliowo-pomarańczową chyba, ale niestety powłoczka parafinowa bardzo mi przeszkadzała.
OdpowiedzUsuńMam oba produkty ale kremu jeszcze nie używałam. Peeling całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńkupiłam parę dni temu peeling ale o smaku (tj. zapachu :D) Lody Melba. Wspaniały produkt! Na pewno kupię inne warianty zapachowe. Jeśli chodzi o krem, miałam go w ręce, ale odłożyłam na półkę, nie byłam pewna czy się sprawdzi. Teraz żałuję. Mogłam kupić.
OdpowiedzUsuńdla mnie ten krem pachnie trochę męsko, oba kosmetyki dość dobrze się u mnie sprawdziły
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję ten piling :)
OdpowiedzUsuńTen peeling mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ciągnie mnie do tego peelingu, myślę, że mógłby spodobać mi się zapach ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kuszą te peelingi :) Chyba sobie jakiś niebawem sprawię :)
OdpowiedzUsuńten peeling kusi zapachem, ale ja nie toleruje parafiny w peelingach :(
OdpowiedzUsuńPilingi uwielbiam, więc już dopisuję go do mojej listy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu czaję się na nowości z Perfecty :) Peeling kusi, ale nie wiem czy nie będzie dla mnie zbyt mocny. Ale pewnie masło prędzej czy później kupię ;)
OdpowiedzUsuńKochana świetna recenzja :) na ten peeling chyba się skuszę :) (dopisuję go do listy "do kupienia" przy kolejnym urlopie w Polsce :)) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pina coladę! Tylko przeczytałam tytuł posta i wiedziałam, że ten produkt to coś dla mnie. ;]
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńPinacolada mam na ten peeling ochotę miejmy nadzieje ze sie sprawdzi u mnie
OdpowiedzUsuńPinakolada mnie skusiła i w dodatku nie tylko smacznie pachnie ale i wygląda mam nadzieje że zadziała równie dobrze :)
OdpowiedzUsuń25+ to nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji zostaina testerką :) Teraz tylko czekać na nowinki!
OdpowiedzUsuńTen peeling to bym zjadła;))
OdpowiedzUsuńpinacolada wygląda bardzo zachęcająco, wypróbuje w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńMam oba produkty i bardzo je lubię :) Pinakolada pachnie pięknie :)
OdpowiedzUsuńpeeling przytłoczył mnie składem za to krem super u mnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńoba mi sie podobają:)
OdpowiedzUsuńten peeling mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPina kolada pewnie pachnie przepięknie ;)
OdpowiedzUsuńTaki słodziutki peeling bym brała:D
OdpowiedzUsuńPeeling jest zbyt parafinowy, okropnie tłusta skóra po nim... a krem w miarę, ale roluje się i pod makijaż się nie nadaje tak jak piszesz.
OdpowiedzUsuńłał jak pięknie wygląda ten peeling muszę koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńPinacolada i już ma się ochotę po to sięgnąć :) peeling wygląda zachęcająco
OdpowiedzUsuńOba wydają się ciekawe ale peeling bardzo mnie kusi swoim zapachem :)
OdpowiedzUsuńPeeling brzmi smakowicie :)
OdpowiedzUsuńTen cukrowy peeling mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńKrem bym chętnie wypróbowała, miałam już kremy z tej firmy i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukrowe peelingi,a najbardziej ich soczyste zapachy ! :) Musze wypróbować i ten !:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://kamii-foto.blogspot.com/
uwielbiam peelingi cukrowe, a pinakolada-mmmmniam:)
OdpowiedzUsuńPeelingi cukrowe bardzo lubię, a ten dekoder młodości to niestety musiałabym mieć wyższy... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi cukrowe tej firmy! są najlepsze :))
OdpowiedzUsuń