Dziś recenzja szamponu i płynu do kąpieli 2 w 1 marki Finale Cosmetics, który możemy kupić w Lidlu.
Pojemność: 500 ml
Cena: 4.99
Szampon + płyn do kąpieli 2w1 można stosować powyżej 1 roku życia. Przeznaczony jest do mycia włosów i całego ciała.
Zawiera ekstrakt z owsa, który łagodzi podrażnienia i wzmacnia strukturę lipidową skóry. Produkt nie drażni oczu.
Na ten produkt naciągnął mnie podczas zakupów syn, którego skusiło opakowanie. Zatem tutaj plus dla producenta - nurkujący hipopotam skutecznie przykuwa uwagę.
Szampon nie szczypie w oczy. Dobrze się pieni, oczyszcza skórę. Nie uczulił syna ani nie podrażnił, z tym, że Kuba nie ma problemów z alergią, raczej jest pod tym względem odporny, jednak jeśli dziecko ma wrażliwą skórę, to nie jestem pewna, czy ten produkt był by pod tym względem bezpieczny.
Mimo pewnych zalet, nie mogę tego płynu polecić. Włosy dziecka po jego zastosowaniu były takie jakieś sztywne, nie miękkie. Nie wiem jak z rozczesaniem, bo Kuba ma krótkie włosy, więc ten ewentualny problem odpada.
Zapach - najgorsza chemiczna pomarańcza, jaka miałam okazję wąchać w kosmetykach. W produktach dla dzieci moim zdaniem, coś takiego jest niedopuszczalne. Zapachy powinny być łagodne, naturalne, nawet jeśli są owocowe.
Płynu użyliśmy kilka razy i został on odstawiony na półkę, obecnie stosujemy produkty z firmy Skarb Matki.
Zauważyłam również u siebie, po umyciu rąk tym specyfikiem lekkie wysuszenie skóry (u dziecka nie, ale na szczęście stosowaliśmy go krótko).
Podsumowując, nie warto wydawać tych 5 zł, lepiej iść na lody.
Szkoda, że się nie sprawdził :(. Nie kupię nigdy.
OdpowiedzUsuńPolecam produkt 2w1 z Biedronki. Ten jest super. Włosy dziecka są po nim mięciutkie i błyszczące. Sama z przyjemnością używam go jako szamponu :)
OdpowiedzUsuńW sumie dużo i nie drogo więc szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMy mamy z tej serii truskawkę i u nas się sprawdza.
OdpowiedzUsuńJa używam dla dzieci od lat tego samego i jestem zadowolona, ale oczywiście nie tego.
OdpowiedzUsuńO kurcze, a już myślałam,że ładnie pachnie mandarynką :(
OdpowiedzUsuńNie lubię chemicznych zapachów ,a co dopiero dziecko...nie kupię go na pewno
OdpowiedzUsuńJa staram sie nie ulegać namowom ani kolorowych opakowań ani dziewczynek. Im prostsze składy tym mniej barwników i mniej zupstancji zapachowych . Choć Moj mąż uległ i teraz pachną malinkami z Schaumy . W sumie fajnie ;)
OdpowiedzUsuńa fuj, będę unikac :/
OdpowiedzUsuńNiestety czasami trafiają nam się jakieś buble...Zła jestem wtedy...
OdpowiedzUsuńTanio i pachnaco ;)
OdpowiedzUsuńWole nie ryzykować. My używamy ciągle tego samego i nie kusi mnie na zmiany :)
OdpowiedzUsuńSadzac po skladzie mozna przewidziec, jakie to badziewie...
OdpowiedzUsuńja u mojej córki nie stosuję żadnych drogeryjnych produktów
OdpowiedzUsuńostatnio kupiłam dezodorant kulka w lidu tragedia niby 3 ł nie pieniądze, ale nawet te 3 zł szkoda na coś tak kiepskiego co się leje z opakowania.
no to faktycznie lepiej nie kupować :)
OdpowiedzUsuńJa mam ulubione kosmetyki i raczej nie eksperymentuję. A jeśli nawet coś mnie kusi, to pierwszym testem jest sprawdzenie (jeszcze w sklepie) zapachu. Raz się nacięłam na chemiczna mandarynkę z Bobini. Nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńja mam swoj szampon na wypadanie i sie go trzymam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej nie będę go mieć ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, będziemy z Zu go omijały :)
OdpowiedzUsuńMy się raczej trzymamy naszego Hipp lub Nivea :) kombinować nie będziemy, ale jakby kiedyś Gabryś zarządził kupno to na pewno odmówię :)
OdpowiedzUsuńale szkoda, że taki bubel...
OdpowiedzUsuńZabawne ja również dałam się namówić swojemu synowi na ten produkt - nawet ten zapach jakoś nie odstraszał tak bardzo ale znów u mojego dziecka szczypał w oczy (używałam też jako szamponu) - niestety wyrzuciłam go po dwóch użyciach więc potwierdzam, ze nie warto wydawać na niego pieniędzy :/
OdpowiedzUsuńCzyli widać, że szata graficzna przyciąga dzieci ;)
UsuńNie wszystkie tanie kosmetyki się sprawdzają, niestety...
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że hipopotam przyciąga dzieci :)
OdpowiedzUsuńojej nie cierpię takich chemicznych mocnych zapachów :/ a już przy produktach dla dzieciaczków lepiej tego typu kosmetyki omijać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Takie kosmetyki zazwyczaj mają świetną grafikę,właśnie po to by dzieci się na to "złapały" :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie opakowanie ma kuszące.
OdpowiedzUsuńDobrze, że informujesz o takich beznadziejnych produktach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja mam ten produkt tylko truskawkowy:) jak dla mnie jest super do mycia włosów:)
OdpowiedzUsuń