Już ostatni raz pokazuję się na blogu przed porodem. To znaczy mam jeszcze trochę czasu do terminu - 15/20 dni, może mniej, ale raz, że mam ochoty już na robienie sobie zdjęć, a dwa słowa "nie mam się w co ubrać" w obecnej sytuacji, to sama prawda, a nie tylko slogan wygłaszany przed wypchaną po brzegi szafą. Szafa nadal pełna, ale cóż z tego... Już prawie 15 kilo na plusie. Najgorzej teraz to znosi mój kręgosłup.
Byłam dziś na wizycie w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić (ginekolog, USG, KTG). Ogólnie wszystko w porządku, ale córka waży już 3 i pół kilo. Zestresowałam się trochę, że już taka duża, a jeszcze na pewno nieco nabierze masy. Syn przyszedł na świat tydzień przed terminem i miał 3800 - było mi go dość trudno urodzić...
Już bardzo nie mogę się doczekać momentu, kiedy razem z córką będziemy razem - całe i zdrowe. Ogólnie jestem przygotowana na różne sytuacja. Lepiej być nastawionym mniej optymistycznie i się pozytywnie rozczarować, niż mieć luźne podejście i potem doznać szoku podczas zaistniałej sytuacji. Ja mam zazwyczaj takie nastawienie, że zakładam gorszą opcję, potem zazwyczaj okazuje się, że było lepiej, niż zakładałam, co od razu inaczej wpływa na człowieka i daje pozytywnej energii, kiedy jestem już po. No nic, nie ma co smęcić, jakoś to musi być. :)
Już bardzo nie mogę się doczekać momentu, kiedy razem z córką będziemy razem - całe i zdrowe. Ogólnie jestem przygotowana na różne sytuacja. Lepiej być nastawionym mniej optymistycznie i się pozytywnie rozczarować, niż mieć luźne podejście i potem doznać szoku podczas zaistniałej sytuacji. Ja mam zazwyczaj takie nastawienie, że zakładam gorszą opcję, potem zazwyczaj okazuje się, że było lepiej, niż zakładałam, co od razu inaczej wpływa na człowieka i daje pozytywnej energii, kiedy jestem już po. No nic, nie ma co smęcić, jakoś to musi być. :)
Dziś dodatki miętowe - szalik, z którego zrobiłam komin zszywając mu końce, kupiłam go w sklepie Medicine. Nie wiedziałam, że jest w Krakowie, do tej pory kupowałam tylko on-line. A trafiłam na niego przypadkiem w Centrum Handlowym Krokus (Real). Polecam ten sklep, bo jak na razie mają ubrania dobrej jakości w przystępnych cenach. Kupowałam jeszcze sweter i po rabacie, za ten szalik zapłaciłam 10 zł! :) Torebkę już pokazywałam TUTAJ. Na zdjęciach wyszła trochę blado, ale kolor skóry z jakiej jest wykonana jest miętowy plus wytłoczenia w można by powiedzieć, wiosennym klimacie.

Mam na sobie:
szalik - Medicine
torebka - Barbara Wysocka
buty - merg.pl
płaszczyk, spódnica - New Yorker
sweter - allegro
rękawiczki - Lidl
Z nastawianiem się to mam podobnie, zawsze biorę pod uwagę najgorszą z możliwych opcji, bo takie pozytywne zaskoczenie jest dużo lepsze od ew. rozczarowania..
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki:)
Wyglądasz wspaniale :) Teraz faktycznie najtrudniejszy moment i doskonale rozumiem, że potrzebujesz chwili wyciszenia i przygotowania się do porodu. Trzymam kciuki i niecierpliwie będę czekać jak wrócicie dziewczynki ;) do domku całe i zdrowe. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowodzenia, trzymam kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńKońcówka jest najbardziej wyczerpująca, i fizycznie i psychicznie, także przesyłam pozytywne fluidy i dużo siły życzę!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Ciebie i maluszka! :) Pięknie wyglądasz w ciąży! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz a miętowe dodatki są piękne:)))wszystko będzie dobrze:)))trzymam kciuki:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz. :) Życzę szczęśliwego rozwiązania. :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze!!! Córeczka jeszcze troszeczkę urośnie, ale z Twoim nastawieniem i juz doświadczeniem, szybciutko urodzisz.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz z tą miętą:D
I po raz kolejny się potwierdza - drobne kobiety rodzą duże dzieci! Mój syn tez ważył 3800!:D
Trzymam kciuki!!!:*
A mój 5125 :D
UsuńTrzymaj się tam :):)
To dopiero rekord. Waga konkretna. Ale tu już tylko cesarka.
UsuńŁo matko!
UsuńSivka nas pobiła;))
Trzymaj się czego się da!!! Będzie dobrze:)))
świetnie ci w tym kolorze. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńBARDZO ŁADNIE TOBIE W MĘCIE :)
OdpowiedzUsuńSuper! Powodzenia :) Trzymam mocno kciuki :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa również życzę szczęśliwego rozwiązania. Nadal kwitnąco wyglądasz, mięta dodaje świeżości i lekkości. Odpoczywaj, będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz i brzuszek jaki okrąglutki, dużo zdrówka dla Was :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torebka, również życzę powodzenia ^^
OdpowiedzUsuńhttp://claudielle.blogspot.com/
Trzymaj się , wszystkiego najlepszego. Pięknie wyglądasz, mięta śliczna...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńtorebka jest przepiękna <3
OdpowiedzUsuńżyczę szczęśliwego rozwiązania ;) zdrówka Tobie i córeczce !
Pięknie wyglądasz, jednak kobiety w ciąży mają swój urok i czar .
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz :) uwielbiam tą torebkę :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńSzalik-komin super!
Świetna torebka i piękny kolor szalika :)
OdpowiedzUsuńJa również nastawiam sie na gorsze żeby unikać rozczarowań.Pięknie wyglądasz, ciąża ci służy, jeśli tak to można określić.
OdpowiedzUsuńMaleństwo rośnie jak na drożdżach ale ja życzę Tobie, a właściwie Wam lekkiego i przede wszystkim szybkiego porodu,bez żadnych problemów.Mam dwa za sobą, więc rozumiem:)Pozdrawiam.
Kwitniesz w tej ciąży. Pomyślnego rozwiązania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie, świetna torebka. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :)
OdpowiedzUsuńślicznie ci z tą miętą :)
OdpowiedzUsuńsliczny komin i torebka!
OdpowiedzUsuńśliczny akcent turkus
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, na pewno będzie wszystko dobrze:):)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:)
Wyglądasz pięknie i nie masz się co martwić na zapas!!! Musi być dobrze!!! Ja myślę tylko i wyłącznie w ten sposób :D!!!!
OdpowiedzUsuńNo kochana to i ja tak jak większość trzymam kciuki:) Ja też taka jestem że zawsze myślę najgorzej i wolę się potem pozytywnie rozczarować:) Będzie dobrze, wierzę w to :) W takim razie czekam już na zdjęcia córeczki :)
OdpowiedzUsuńNie martw się na zapas,wszystko będzie dobrze! Życzę zdrowia! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, ślicznie wyglądasz, świetna Stylizacja na pewno córeczka odziedziczy urodę po mamusi
Może wspólna obserwacja? Daj znać marbelstyle.blogspot.com
Jesli dziecko bedzie takie wyrosniete to pewnie bedziesz miec cc, takze bole porodowe z glowy! Pozdrawiam i trzymam kciuki! Ela.
OdpowiedzUsuńMocno trzymam kciuki i rozumiem, że nie masz już ochoty na zdjęcia. Zazwyczaj drugie dziecko rodzi się łatwiej, wiec nie przejmuj się na zapas. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Świetnie wyglądasz i wcale dużo nie przytyłaś :) Ja w obu ciążach po ponad 20 kilo :( Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :*
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, do twarzy Ci z brzuszkiem choę wiem, że już ciężko
OdpowiedzUsuńjaki piękny komin i oczywiście torebeczka :) trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :) :*
OdpowiedzUsuńMi już od dawna nie chce się nic, ale to pewnie przez anemię, którą właśnie u mnie stwierdzono.
wyglądasz kwitnąco, pocieszę Cię mój syn urodził się ważąc 4850g. a córka trzy tygodnie przed terminem 4440g. więc nie martw się na pewno pójdzie sprawnie pozdrawiam i trzymam kciuki ♥
OdpowiedzUsuńszalik jest boski- kolor ekstra :) Kochana myśl pozytywnie bo wszystko będzie dobrze - MUSI :) trzymam za Ciebie i córcię mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńNadal wyglądasz bardzo promiennie ;) Trzymam kciuki ;*
OdpowiedzUsuńMamusiu wyglądasz olśniewająco ;)) !!!
OdpowiedzUsuńPiękny szalik! Właściwie to już komin :) Trzymajcie się kobietki i pokażcie się nam, jak już będziecie razem :D Szczęśliwego rozwiązania
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętowe dodatki. Trzymam kciuki za bezpronlemowe rozwiazanie:)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz! Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.. a poza tym jaka radość jak można się z powrotem dopiąć w płaszczyk :)))
OdpowiedzUsuńAni się obejrzysz i będzie po wszystkim:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku :) ale torebkę Ci ukradnę jest cudna !
OdpowiedzUsuńPamiętaj że nie raz jest +/- 300 g więc jest szansa że zawyżyli;)Ja skończyłam z 17 kilo na plusie i z rozstępami które wyszły równy tydzień przed porodem;(Będzie dobrze;)
OdpowiedzUsuńja zawsze zakładam najgorsze, a później stwierdzam, że po co ja się tak zamartwiałam :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego! :)
Mimo +15 wcale aż taka wyrosnieta nie jesteś ;););)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz , ja tam uważam ze wogole w ciąży wyglada sie super kobieco :(:) choć faktycznie może być juz cieżko !
Dbaj o siebie ! Wszystkiego dobrego i do zobaczenia za kilka tygodni !!!!
śliczna torebeczka
OdpowiedzUsuńkochana promieniejesz
szczęśliwego rozwiązania :*
Wyglądasz olśniewająco :)torebka choć piękna, przy Tobie blaknie :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz cudnie, ciąża naprawdę ci służy kochana, trzymam kciuki i do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha :)
Wyglądasz kwitnąco! Wcale nie widac po Tobie zmęczenia itd. które zazwyczaj kobiety mają na końcówce ciąży :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz bardzo kwitnąco :)
OdpowiedzUsuńMiętowe dodatki są świetne ! Tunika też bardzo mi się podoba ! Wyglądasz super i wcale aż tak dużo nie przytyłaś...Życzę Wam dużo zdrowia, a Tobie szyskiego powrotu do formy! Przede mną też teraz czas oczekiwania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
super wyglądasz ja ma termin na początek czerwca jeszcze troszkę zostało:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://vougelisha.blogspot.com/
15 kilo?!?!?! W ogóle, ale to w ogóle nie widać, wyglądasz super! X
OdpowiedzUsuńOj widać. ;) Nawet jak się porówna zdjęcia z bloga sprzed ciąży a teraz to różnica. Ale zawsze mogłoby być gorzej. ;)
UsuńWyglądasz świetnie, jak by do porodu było jeszcze 3-4 miesiące :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i zdrówka :):):)
Zawsze piękna ;) Trzymam kciuki za malucha! *; i piekna torebka.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz i szczerze mówiąc zdziwiłam się, że to już! Że zaraz finisz :)
OdpowiedzUsuńŻyczę bezproblemowego rozwiązania w takim razie!
piekna torebusia, ale co tam zycze wam wszystkiego dobrego, trzymam kciuki, napewno bedzie dobrze, Ja w momencie urodzenia walzylam 5 kgkg i mama mowila ze rodzila w dommu bo wszystko tak szybko poszlo ze nie zdazyla do szpitala...Sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętowe dodatki, jestem zakochana w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :-))) Trzymam kciuki i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor tego miętowego szaliczka, Jeszcze takiej chłodnej mięty nie spotkałam, super jest :)
OdpowiedzUsuńNic tylko życzyć zdrowia dla Was wszystkich :) Wszystko jest do przejścia. Pozdrowienia :)
http://thebalanceofmylife.blogspot.com/
Piękny kolor komina :)
OdpowiedzUsuńhttp://veneaa.blogspot.com/
Uwielbiam mięte, torebka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i maleństwu dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku :)
Buziaki
biszkopcik86.blogspot.com
Torebka jest przegenialna:)) A z Sinsay nie mam nic, zawsze jak wchodzę do tego sklepu to wychodzę z pustymi rękami :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz w mięcie. :)
OdpowiedzUsuńJesteś urocza z tym brzuszkiem, stylowa kobieta w każdej sytuacji:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna torebka :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na: https://www.facebook.com/pages/Eye-Of-Fashion/643842068970318?fref=ts oraz www.okomody.blogspot.com
Szczęśliwego rozwiązania i lekkiego porodu :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci w miętowym ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tej mięcie!:)
OdpowiedzUsuńhej, super , naprawdę mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://iza-onmyway.blogspot.com/
obserwujemy ? bo ja już!
Zgroza z tymi obserwacjami, naprawdę.... oj, dziewczyny....
Usuńtrzymam kciuki, ślicznie wyglądasz mamuśko :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No to zdrówka Wam! :) Ładnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńPrzeslicznie wyglądasz w ciąży :) bardzlo ładna torebka! Życzę Ci dużo siły,wytrwałości i samych pogodnych chwil już w liczniejszym towarzystwie ;)
OdpowiedzUsuńcały czas ładnie wyglądasz córeczka rzeczywiście spora. ciekawe ile jeszcze urośnie . daj znać jak wrócicie do domku z porodówki. ,
OdpowiedzUsuńpiękna torebka ♥♥
OdpowiedzUsuńLove your bag!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz kwitnąco przed porodem:) łatwego rozwiązania!:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz!:*) powodzenia i wszystkiego dobrego dla Ciebie i córci:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz kwitnąco:) Życzę powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwygladasz przepieknie :)
OdpowiedzUsuńAle piękna torebka :) Dużo zdrowia i siły Ci życzę! Odpoczywaj do rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńWspaniale się patrzy na Ciebie:) elegancko o pozytywnie!
OdpowiedzUsuńwyglądasz uroczo! podobają mi się dodatki w mięcie. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kochana! Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz:) A szal i torebka są śliczne i w pięknym kolrze!
bardzo ładnie wyglądasz!:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie, życzę wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna torebka! <3
OdpowiedzUsuńTe ostatnie są już takie są :)
OdpowiedzUsuńMięta na wiosnę- jestem jak najbardziej na TAK! :) Super stylizacja :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko :) ja, pierwsze dziecko mojej mamy, ważyłam 4,25 kg ;) do tej pory mi to w żartach wypomina :D
OdpowiedzUsuńale piękna torebunia !;D
OdpowiedzUsuństylizacja super! kocham mięte !!;)
piękna torebka i piękna przyszła mama! Gratuluję i trzymamy wszystkie kciuki!!!!!!!!!!!!! <3333333
OdpowiedzUsuńmoże Cię zainteresuje looknięcie na moj nowy post, jeśli Ci się spodoba będę wdzięczna za obserwację :) na tyle by się zrewanżować ! :)
pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
ja też bym w życiu nie powiedziała, ze aż tyle, inaczej sobie wyobrażałam zawsze +15kgw czasie ciąży. do tego zazdroszczę, że nogi wciąż takie zgrabne! ;)
OdpowiedzUsuńTorebki też dalej zazdrtoszczę ;p
Trzymam kciuki i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńcudne ciążowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńjejku, jaki cudny miętowy kolorek!
OdpowiedzUsuńYou look incredible :)
OdpowiedzUsuńwww.malvro.com
You already have a new follower!
Torebka jest cudowna, bardzo słodka i dziewczęca. Mimo 15 kilo na plusie i tak wyglądasz dobrze. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętuskowy :) Torebka jets wspniała, mega ciekawy fason i wzór :) Szczęśliwego rozwiązania życzę i gorąco pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne miętowe dodatki, trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Malwina !:)
That coat is very beautiful and I also loooove the bag, so soc ute and unique! :D
OdpowiedzUsuńNawet się nie oglądniesz a już bedziesz prowadziła wózeczek w pieknej letniej sukience :-)) Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :-) I życzę jak najszybszego rozwiązania, bez żadnych komplikacji :-) a ja też zawsze nastawiam się na to najgorsze, tyle że ja do pesymistów należę i zawsze wszystko "czarno" widzę ;-) Torebeczka jest piękna, taka wiosenna :-)
OdpowiedzUsuńNie martw się, już tylko troszkę i będziecie się z malutką cieszyć swoim towarzystwem:) Piękna z Ciebie mamusia! Torebeczka cudo!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz :) Szczęśliwego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentujesz!
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będzie Was czwórka :)
Piękna mama! :)
OdpowiedzUsuńAż promieniejesz :)
Torebka super :)
http://wymarzona-rodzinka.blogspot.com/
Ślicznie wyglądasz!! Cudnie wprost!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna torebka oraz szal:)
OdpowiedzUsuńo jaka piękna torebka! śliczna<3 już taka wiosenna;)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest cudowny. Jak się kiedyś pani znudzi, to chętnie go odkupię. Cudo.
OdpowiedzUsuń