piątek, 27 grudnia 2013

ZIMA JAK WIOSNA... ZIELONO MI...

I po Świętach, ale pewnie większość z Was ma jeszcze dziś wolne. A na zewnątrz klimat taki wiosenny. Śniegu mi nie brakuje i wcale za nim nie tęsknię, nawet w Święta. Mnie taka ciepła zimą odpowiada, ale i tak wcześniej czy później śniegu się pewnie nie uniknie.

Dziś połączenie zieleni i pomarańczy plus broszka-sowa - jeden z moich ulubionych dodatków w jesienno-zimowym okresie. Stworzyła ją ThimbleLady, a mnie udało się ją wygrać u niej w konkursie już jakiś cas temu.




Mam na sobie:
sweter - Grey Wolf
spódnica - Zara
broszka-sowa - ThimbleLady

Zieleń towarzyszy mi przez cały dzień, również i podczas obiadu. Jedna z naszych ulubionych naszych zup - szpinakowa.



Jeśli ktoś pomyślał, a cóż to za zielona breja, to proszę zobaczyć na twarz mojego dziecka, jego nikt do zjedzenia owej zupki nie zmuszał :)

Przepis:
opakowanie szpinaku (może być brykiet albo blok)
1/3 kostki masła
mała cebula
mała marchewka
przyprawy
ziemniaki lub drobny makaron - zależności od upodobań

Masło rozpuszczamy, dodajemy szpinak - cały czas mieszamy, do momentu, aż szpinak będzie dobrze połączony z masłem. Dolewamy bardzo gorącą lub wrzącą wodę (w żadnym wypadku nie zimną) do naszej mieszaniny. Dorzucamy bardzo drobno pokrojoną marchewkę i cebulę. Przyprawy do smaku - wg uznania. Podajemy z ziemniakami lub drobnym makronem.

A już jutro szykuję dla Was konkurs wraz ze sklepem SLEEVE. Będzie do wygrania dowolna rzecz z ich asortymentu. Można sobie już teraz przejrzeć ofertę tego sklepu - KLIK. :)

90 komentarzy:

  1. ale fajnie wyglada ta broszka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny blog o kosmetykach, obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo twarzowo, sówka rozwesela stylizacje:) My też lubimy szpinak, co prawda nie w zupie ale w zapiekance, kopercie czy jako dodatek do makaronu, pycha:) Smacznego
    pozdrawiam Agnieszka
    http://namojgust.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę zrobić taką zupę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szpinak mniam mniam! Zestaw też smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealny strój na po świętach modnie i wygodnie :)
    Lubię zupę szpinakową!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale cudnie wyglądasz!!! zieleń z pomarańczą tak fajnie się uzupełniają...ja szpinaku nie lubię:D

    OdpowiedzUsuń
  8. OOOO zieleń zawsze na mnie działa kojąco :))Pięknie wyglądasz ! A Ja troszeczkę tęsknię za białą zimą :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor jest wspaniały- pieknie wygladasz i broszka rewelacyjna

    pozdrawiam i przesyłam buziaki z Gdyni:*

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  10. szpinak bardzo lubię, jeszcze nie jadłam takiej zupy, wyglądasz kwitnąco, fajny komin i sówka

    OdpowiedzUsuń
  11. ślicznie Kochana wyglądasz !!! my również nie jadłyśmy jeszcze takiej zupki ;) najwyższy czas spróbować ;) buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  12. Gdzieś uciekł mój komentarz, wiec napisze jeszcze raz :) Czekałam na taka stylizacje, cudnie podkreśla brzuszek :) Masz rewelacyjną figurę w ciąży, pozazdrościć :) Chyba pora przekonać się kiedyś do zupy szpinakowej. Mina Synka - mówi sama za siebie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta sówka jest przeurocza! :))
    A zupki szpinakowej chętnie bym spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładnie, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Broszka jest urocza, tak jak cała stylizacja:) Zupy szpinakowej nie znam, nie próbowałam póki co. Ale bardzo lubię szpinak, więc chętnie bym spróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładnie Ci w tych kolorach a sowa bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudnie wygladasz:) ciaza Ci bardzo sluzy:)}

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne połączenie sweterka ze spódniczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ Ci pięknie w zieleni ,
    tez uwielbiam szpinak w każdej postaci :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękniejesz z dnia na dzień. A szpinakową uwielbiam. Pozdrawiam ciepło!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zielony to Twój kolor i świetnie ożwiony rudym kominem:)

    OdpowiedzUsuń
  22. sowka jest przeurocza :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię to połączenie kolorów, no i broszka super.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak Ty obłędnie wyglądasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ładnie wyglądasz. A sówka śliczna. Zupka pewnie pyszna była. Muszę spróbować tego sposobu.Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
  26. a Twój brzuszek w tym zielonym swetrze wygląda pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładnie wyglądasz :)
    Sówka jest urocza, a zupka wygląda smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi nieco brak śniegu..tak pomimo wszystko nie czuć tej zimy ;(
    A Ty piękna jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Pieknie wygladasz w tych kolorach! Sowa super:) Zupe szpinakowa bardzo lubie :) pozdrawiam serdecznie xxx

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny zestawik !!!!! pasują te kolorki do siebie :)
    pozdrawiamy www.kacikkuby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. urocza broszka <3

    www.kataszyyna.blgospot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam szpinak ale zupy jeszcze nie robiłam ,zainspirowalas mnie :)! Sówka jest boska !

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ładnie wyglądasz! :D

    OdpowiedzUsuń
  34. ta broszka super wszystko urozmaica :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ślicznie, lubię takie połączenie kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  36. Powiało u Was wiosną :)
    Ja też z tych, które za zimą nie tęsknią, z tym, że ja się łudzę, że ona wcale w tym roku nie przyjdzie :)
    Szpinak uwielbiam, może nie pod postacią zupy, ale w każdej inne tak. Za to moja Eliza nawet nie tknie, a ostatnio wymyśliła (podczas próby przekonywania Jej, żeby chociaż spróbowała), że ma uczulenie... Także zazdroszczę, że Synek tak "wcina" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubie jakoś tak od początku zasmakował, pod różną postacią, ale też ma rzeczy, których nie bardzo lubi.

      Usuń
  37. Ja też nie przepadam za śniegiem :/ niech tak pozostanie :) jaki już masz śliczny brzuszek świetnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak Ty pięknie wyglądasz- zielony kolorek pasuje do Ciebie idealnie!!! a przepis na zupkę świetny- uwielbiam szpinak i na pewno w najbliższym czasie ją zrobię!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. bardzo ładnie Ci w zielonym:) a szpinak kocham wręcz, ale zupy jeszcze z jego udziałem w roli głównej nie jadłam, także z przepis kradnę:p

    OdpowiedzUsuń
  40. dawno nie wiedziałam tak przeuroczego dodatku jak ta słodziutka sówka! eksta :)

    OdpowiedzUsuń
  41. uroczo, zielony Ci bardzo pasuje:) szpinak uwielbiam
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Sowy opanowały świat :) Są tak urocze, że sama się na nie skłoniłam :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ta mała, słodka sówka, robi całą robotę dla tej stylizacji ... bardzo trafione zestawienie ..

    OdpowiedzUsuń
  44. A ja w Święta chciałabym troszkę śniegu ;)
    Ślicznie wyglądasz ;)
    Szpinaku - wstyd się przyznać - nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Zielony bardzo Ci pasuje, a sówka jest świetnym dodatkiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Lubię zupę szpinakową - za kolor i za smak:)

    OdpowiedzUsuń
  47. świetnie wyglądasz :)
    zupy szpinakowej jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Pięknie Ci w zieleni!! Sowa rewelacyjna!!

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetnie Ci w takim połączeniu kolorystycznym :)

    OdpowiedzUsuń
  50. świetnie Ci w takim kolorku :) a szpinak również uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  51. pięknie Ci w tej zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Podoba mi się taki zestaw kolorów. Broszka świetnie tu pasuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Przepiękne kolory stylizacji! Idealnie do Ciebie pasują :) Pozdrawiam x

    http://mfashionmyobsession.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  54. śliczne kolory! :)
    szpinaku szczerze mówiąc nie jednam.. chyba pora się przełamać :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Piękna sowa, a zestaw naprawdę przypomina wiosenny. :)

    OdpowiedzUsuń
  56. sówka prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Bardzo pasuje do Ciebie ten kolor :) Super papuga.

    OdpowiedzUsuń
  58. Przepraszam sowa jest świetna. Gapa ze mnie może to dlatego, że boję się ptaków w realu i jak o nich myślę to tracę koncentrację, ale piórka w biżuterii czy ich wizerunek w rzeczach mi nie przeszkadza. Przepraszam jeszcze raz i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  59. świetne połączenie zieleni i pomarańczy :) a sówka jest śliczna:) podziwiam Twojego synka, bo zazwyczaj dzieci nie chcą takiej zupy jeść:)

    OdpowiedzUsuń
  60. A ja wręcz przeciwnie. Tęsknie za śniegiem niemiłosiernie i już nie mogę się doczekać, kiedy będzie mi skrzypiał pod butami :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Uwielbiam szpinak! Wyglądasz prześlicznie. Jak ja tęsknię za prawdziwą żywą wiosenną zielenią...

    OdpowiedzUsuń
  62. oh you're very cute :D
    sweetie, i just discovered your blog and i really liked it. what do you think about following each other? :)
    diannetho.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  63. świetna broszka ;)


    Zapraszam na świąteczne rozdanie w którym można wygrać 100$ !

    http://www.krenana.pl/2013/12/sheinside-christmas-giveaway-100.html

    OdpowiedzUsuń
  64. Pięknie wyglądasz, świetny zestaw :) Sówka przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Mi śniegu też w ogóle nie brakuje - dla mnie zima mogłaby być taka cała :)
    Świetne połączenie kolorów.
    Pozdrawiam, Justyna :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja za śniegiem również nie tęsknię :) Może zrobię taką zupkę moim chłopcom :) Ciekawe czy im posmakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  67. This look is so cute ! Love the dress :) <3

    http://nuagedemoutons.blogspot.fr/
    (Would you mind to follow each other ?
    Just take a look to my own blog and let me know, I follow you right back :) <3 )

    OdpowiedzUsuń
  68. Świetny blog, broszka jest cudna. Zapraszam do mnie !

    OdpowiedzUsuń
  69. ale słodka sówka ;D
    Udanego Sylwestra i szczęścia w Nowym Roku;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!

    www.mesaute.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  70. Wygladasz extra! Moze zabrzmi szowinistycznie ale tak jest, masz mega sexi nogi a rajstopy jeszcze bardziej to podkreslaja!

    OdpowiedzUsuń
  71. Najlepszego kochana! <3
    Zestaw i sowa bombastyczne!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  72. oj kwitniesz niczym kwiatki na wiosnę, czas ciąży bardzo Ci służy, wyglądasz ślicznie
    a na zupkę to się chyba skuszę, lubię szpinak a takiej zupy jeszcze nie kosztowałam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)