Czy
kupowanie ubrań lub dodatków w dyskontach to wstyd? Pewnie zależy dla kogo, ale ogólnie to chyba już od dawna nie.
Specjaliści od marketingu od dłuższego już czasu przygotowują ciekawe kampanie
i akcje, gdzie, do nabycia są rzeczy naprawdę dobrej jakości w korzystnych dla
konsumenta cenach.
Liderami na rynku dyskontów niewątpliwie są
Lidl oraz Biedronka. Lidl zaskoczył już kilka razy swoich klientów, oferując im
np. skórzane torebki oraz portfele marki Wittchen. Ta, dla niektórych, kontrowersyjna współpraca przyniosła jednak duże korzyści.
Klienci rozchwycili bowiem towar w zaledwie kilka minut (byłam naocznym świadkiem ;). Zainteresowanie było
ogromne, ze względu na niską cenę, w porównaniu do tych w oryginalnym sklepie
Wittchen oraz ze względu na ograniczoną liczbę sztuk, jakie przypadały na jeden
dyskont. A do podniesienia prestiżu Lidla przyczyniła się również ostatnia
kampania, gdzie występują znani i cenieni kucharze - Pascal Brodnicki oraz
Karol Okrasa.
Ja sama w Lidlu kupuję często ubrania dla dzieci. Markę Lupilu oceniam całkiem dobrze. Nic nam się nie działo nigdy z tymi rzeczami, a i mój Kuba lubi ich kolekcję. Ostatnio np. kupiliśmy na życzenie syna, taką grubszą, z weluru na zimę piżamę z ciastkiem. ;)
Biedronka
chyba pozazdrościła ostatnich sukcesów swojemu konkurentowi, gdyż przygotowała
nową i bardzo zaskakującą ofertę. Już od 16 grudnia w Biedronce będzie można
kupić sukienki oraz tuniki wieczorowe zaprojektowane przez… studentów z
łódzkiej ASP. To efekt wspólnej inicjatywy sieci sklepów i Akademii Sztuk
Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. W ramach konkursu "Młodzi projektanci
dla Biedronki" spośród 150 projektantów wybrano czterech, których projekty
zostały wprowadzone do produkcji.
Sukienki
i tuniki będą dostępne tylko w sklepach tej sieci od 16 do 28 grudnia, w
rozmiarach S-XL (projekty Joanny Filipskiej, Marii Iwaniszewskiej i Damiana
Koniecznego) oraz M-XL (projekt Darii Krawczyk), wszystkie w cenie 69,90
zł. Konkurs „Młodzi projektanci dla Biedronki” miał na celu wsparcie młodych,
uzdolnionych projektantów w rozwoju ich kariery zawodowej.
A tak się prezentują:
Powiem szczerze, same projekty mnie nie zachwyciły jakoś bardzo, ale niewątpliwie sam pomysł na współprace z młodymi projektantami jest bardzo ciekawy.
źródło: zdjęcia sukienek pochodzą z http://okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-16-12-2013,3037/1
Dobrze, że coś robią. Wyrażają zainteresowanie. A nuż któremuś z tych młodych projektantów się uda.
OdpowiedzUsuńTa czarna nawet niezła jest ;-)
zgadzam sie z przedmówczynia. fajnie, że inwestują w mlodych zdolnych:)
UsuńDwie pierwsze najbardziej mi się podobają, chociaż i tak bym ich nie założyła ;)
OdpowiedzUsuńja tez popieram, dobry pomysl na promocje ... moze takze powinni podobnie ze sztuka uzytkowa??? jakies ciekawe lampy, naczynia?????? co do sukienek- nie moja bajka, najblizsza jest mi ta granatowa nr 1
OdpowiedzUsuńJa zawsze lubilam chodzic do lumpeksow. Tam zawsze mozna bylo kupic fajne ubrania za niewielki ulamek ceny rynkowej. Nawet teraz czasami tam wchodze :-)
OdpowiedzUsuńTa z pierwszego zdjęcia jest naprawdę śliczna! Fajnie, że Biedronka zainteresowała się młodymi projektantami :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych projektów,chętnie przyjrzę się im z bliska;)
OdpowiedzUsuńSuper blog i fajna notka. :) Piszesz tak że aż chce się czytać! :) Moim zdanie to żaden wstyd. Uważam, że i Biedronka i projektanci będą mieli z tego korzyści :) Na pewno będę częściej odwiedzać. :) Zapraszam też do mnie www.divoces.blogspot.com :) Obserwujemy ? :)
OdpowiedzUsuńo proszę jak biedronka pnie do przodu! :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie świetny pomysł :) druga i trzecia sukienka jest bardzo fajna :) kto wie może się skuszę. Ja mam jedną koszulę z biedronki i jestem z niej zadowolona :) a w dodatku w tej samej gazetce jest ciekawa koszula i kto wie może będzie ona następną z tego sklepu :)
OdpowiedzUsuńSukienki brzydkie ale pomysł fajny ! Często tam robię zakupy :) może na cos naciągne męża :P
OdpowiedzUsuńJakoś mnie te sukienki nie przekonują :( Ale to fajnie ,że powstają takie projekty :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Bardzo spodobała mi się druga sukienka.
OdpowiedzUsuńNo właśnie pomysł świetny ale sukienki nie powalaja ;), może Ci młodzi projektanci uznali ze tak właśnie ubierają się klienci biedry ;)
OdpowiedzUsuńW sumie ciekawe jakie były pozostałe projekty, bo aż 150 projektantów brało udział w konkursie i czemu wybrali akurat te. No i nie bez znaczenia będzie materiał z jakich te sukienki wykonano. Kupić nie kupię, ale chętnie na żywo zobaczę ;)
UsuńNiektóre sukienki bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńUważam, że to świetny pomysł tego projektu!
Uważam, że to nic złego, kupować ciuchy w dyskontach, jeśli tylko jakość jest OK :)
sukienki fakt nie powalają na kolana ale pomysł uważam za genialny, lepiej jakby zrobili głosowanie najlepszych projektów pewnie zainteresowanie byłoby większe :)
OdpowiedzUsuńPomysł z głosowaniem jest dobry, a przy okazji zrobili by sobie dodatkową reklamę.
Usuńświetny pomysł wspierania młodych projektantów:)
OdpowiedzUsuńCiekawa inicjatywa! Nie miałam pojęcia, że Biedronka coś takieg wprowadzi:) Ja czasami kupuję dodatki w dyskontach i wcale nie uważam tego za wstyd:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwww.buycheaplookfit.blgospot.com :)
Ta pierwsza mi się podoba. Ciekawe czy nadałaby się dla "ciężaróweczki";p
OdpowiedzUsuńChyba tak, ta pierwsza jest raczej z rozciągliwego materiału i ma korzystny krój dla przyszłych mam ;)
UsuńZgadzam się z tym , że Biedronka miała fajny pomysł na współpracę z projektantami i chodź ogólnie te sukienki nie są w moim stylu to prezentują się bardzo przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, jednak akurat te kroje nie przypadły mi do gustu. Może komuś innemu - tak :) Właśnie zastanawiałam się nad jakością tych ubranek Lupilu. Fajnie, że podzieliłaś się tą informacją :)
OdpowiedzUsuńZ Lupilu mamy koszulki, spodnie, swetry, 1 kurtkę, a jak syn był mały to i śpiwory. Jakość w porządku. Natomiast o tych rzeczach dla dorosłych już nie mam takiego dobrego zdania, od takie sobie, nic ciekawego. Ale dla dzieci to się faktycznie starają.
Usuńja myślę, że to genialny pomysł :))
OdpowiedzUsuńCiekawe jak sukienki wypadną jakościowo. Wzorniczo faktycznie jakoś bez szału. PS mój Myszor długo wybierał lidlowe piżamki m-dzy ciasteczkiem a łosiem. Ostatecznie łoś wygrał :)
OdpowiedzUsuńja tam czasem kupuję coś z ubrań w biedronce - ostatnio kupiłam nauszniki, a mama koszulę do pracy. czasem można znaleźć coś fajnego. a sukienki średnio ładne, ale pomysł dobry :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny! Genialny wręcz. :)pewnie nie jedna taka akcja w Biedronce się odbędzie (jak ta odniesie sukces). :)
OdpowiedzUsuńUważam, że jest to bardzo dobry pomysł :) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńThanks for the interesting information :3 Unfortunately the dresses do not really catch my eyes, but like I said, it is a very interesting fact!
OdpowiedzUsuńxoxo
www.fashfab.blogspot.com
Zdarza mi się kupować ubrania w dyskontach / głównie dla dzieci / i nie odczuwam z tego powodu wstydu, a raczej zadowolenie, że przy okazji innych zakupów udało mi się kupić coś fajnego, potrzebnego i w dobrej cenie dla dzieciaków.
OdpowiedzUsuńSukienki z Biedronki-może nie mój styl, ale obiektywnie oceniając : przy dobrej figurze będą wyglądały kusząco. Niemożliwość zmierzenia może jednak sprawić, że "co tanie każe się drogie" , bo albo nie leży najlepiej , albo rozmiar źle dobrany :)
świetny pomysł,lecz sukienki nie do końca w moim guście :)
OdpowiedzUsuńMnie podobają sie. 1i 2 ... Choć w 1 szkoda ze są te dziury na ramionach ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jeszcze zależy od materiału .., ale gdyby były z gatunkowej Dzieninowej bawełny ?! Ciepłej, to czemu nie ;) choć choć wieczorowe ??!!
Choć patrząc na cenę tak nie będzie
Niezły pomysł :)) I całkiem dobrze wyszło :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajny pomysł, że wspierają młodych projektantów :)
OdpowiedzUsuńuwzam ze pomysl jest bardzo dobry, chociaz te pokazane modele nie powalaja...:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, mnie projekty też nie zachwyciły, ale pomysł jak najbardziej dobry;))
OdpowiedzUsuńWidziałam te foldery reklamowe. Jednak dopiero po przeczytaniu Twojego posta dowiedziałam się, ze to ubrania młodych projektantów. Wstyd się przyznać ale nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńmnie się najbardziej podoba ta pierwsza sukienka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
brzmi ciekawie, a pierwsza chyba najładniejsza
OdpowiedzUsuńwww.magadish.blogspot.com
super post kochana, moim faworytami jest nr 1 i 3 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Mi też się same projekty wybrane do sprzedaży nie spodobały, może z drobnym wyjątkiem nr. 3. Sam pomysł nie jest zły, zwłaszcza, że u nas niewiele osób może sobie pozwolić na regularne kupowanie kreacji od projektantów:)
OdpowiedzUsuńProjekty < 3 . Śliczny Blog : )
OdpowiedzUsuńObserwuję < 3 . Zapraszam również do siebie na nowo odświezony blog : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ oraz info! : * Pozdrawiam Gorąco : )
Ta pierwsza całkiem spoko, pytanie tylko czy biedronki mają przymierzalnie?
OdpowiedzUsuńMoże wyjątkowo będzie można iść na zaplecze? ;))
Usuńnajbardziej podoba mi się sukienka nr 2
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, do Biedronki to chyba wszyscy chodzą:)
OdpowiedzUsuńAkurat dla siebie nic nie widzę. Podoba mi się sukienka Darii Krawczyk, ale kolor mi nie pasuje, jednak fason śliczny!!!
Widać że wybrali bardzo uniwersalne modele, szkoda że nie zaszaleli chociaż z jednym:)
Właśnie, takie bezpieczne te modele. Chyba największe wzięcie może mieć nr 3 - taka klasyczna mała czarna.
Usuńwow no proszę ;D najbardziej podoba mi się 2 ;D pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńwww.kacikkuby.blogspot.com
Mam wrażenie, że Lidl i Biedronka powoli będą poszerzać asortyment niespożywczy. Wszak w Lidlu można kupić całkiem porządne maszyny do szycia:) A ja lubię "upolować" fajne i niedrogie rzeczy, niekoniecznie w markowych sklepach:)
OdpowiedzUsuńTeż mnie to zaciekawiło gdy zobaczyłam gazetkę! Bardzo fajny pomysł i mam nadzieję, że jeszcze inne sklepy podchwycą :D Zapraszam do mnie i do obserwowania jeśli się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńHmmm, o tych sukienkach jeszcze nie słyszałam, dzieki za informacje! Co prawda nie mdleje z zachwytu, ale wydają sie byc ładne i całkiem okej. Kto by pomyślał, ze Biedronka bedzie miała kolekcje sukienek!
OdpowiedzUsuńteż byłam zdziwiona,że mają być takie sukienki i to w Biedronce:-)
OdpowiedzUsuńta czarna nawet nie brzydka:-)
Wonderful dresses. ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć - fajnie, że podzieliłaś się tą informacją :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że możemy to potraktować trochę jako eksperyment. W takiej cenie te sukienki to naprawdę ciekawa propozycja - wielokrotnie w sieciówkach o wiele prostsze projekty są znacznie droższe.
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, przecież nie wszyscy maja wypchane portfele. a może jakość będzie dobra i na domową prywatkę sukienki się sprawdzą. Nasze społeczeństwo biednieje, dlaczego od razu jak z Biedronki, to musi być coś gorszego... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńja chętnie kupuje w takich sklepach, często znajduje tam bazy ubrań które służą mi do stylizacji są uniwersalne :)
OdpowiedzUsuńFajna inicjatywa ze Strony Biedronki, chociaż faktycznie projekty nie zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajnie, że młodych promują, od czegoś muszą zacząć dlaczego nie tego typu sklepy:)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza jest nawet fajna. :) Pomysł naprawdę dobry w końcu biedronka ma ogromną popularność.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej akcji, chociaż często kupuję w Biedronce ( i Lidlu nawet częściej). Ciekawy zamysł, ale sukienki mnie również się nie podobają.
OdpowiedzUsuńMi jakoś niezbyt podobają się te sukienki :/
OdpowiedzUsuńJakoś średnia, niby elastan z bawełną, ale ciągle made in China, boje się co to będzie po praniu. Niebiesko-fioletowa odbiega od tego co jest pokazane na zdjęciu, za to czarna jak klasyczna mała czarna bardzo fajna i zgrabna. Zrobiłam zdjęcia jak leży na ciele, jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem to może mu pomogą :)
OdpowiedzUsuńO to zaglądam do Ciebie, chętnie zobaczę jak wygląda.
UsuńI like discounts :) XOXO Anna
OdpowiedzUsuńwww.fashionanna.com
słyszałam o tym i nie przekonuje mnie to zbyt ;p
OdpowiedzUsuńSukienki na modelkach wyglądają ładnie, ale... dość pospolicie, pewnie są wyborem dyskontu dla mas, czyli grzeczną formą wyobrażeń potencjalnego klienta, jednak w większości podkreślają atuty figury i są modyfikacją czegoś co już było. Są ładne, są ok.. tyle, że nie dla mnie, ale uważam, że ze strony Biedronki to słuszna inicjatywa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słysze, ale pomysł dość ciekawy :) Choć biedronka to dla mnie sklep spożywczy a nie odzieżowy i mnie dziwi widok innych rzeczy niż spożywczych :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna inicjatywa z tymi projektantami z ASP, choć podejrzewam, że dla absolwentów ASP nie jest to szczytem marzeń. Choć od czegoś trzeba zacząć. Co do Lidla wiele słyszałam o tych akcjach z Wittchen :D mnie akurat nie po drodze do Lidla więc nie walczyłam o te torebki i portfele. Za to lubię czasem ubrania F&F dostępne w Tesco.
OdpowiedzUsuńRownież obserwuje i pozdrawiam :)
Pierwsza ciekawa, na moją figurę nie nadaje się żadna. Tylko jak w tej biedronce sukienki przymierzać he he
OdpowiedzUsuńDobrze, że zrobiłaś o tym osobny wpis. Ja nie widzę niczego złego w kupowaniu rzeczy w supermarketach. Nie jest to przecież żadnym przestępstwem. Są to rzeczy nowe, jakościowo czasami nawet lepsze niż te, które oferują nam sieciówki. Dodatkowo często w bardzo przystępnych cenach. Zdarza się także upolować coś wyjątkowego i niepowtarzalnego.
OdpowiedzUsuńKiedy osobiście opublikowałam na blogu buty z Biedronki wywołało to spore poruszenie :) Nie widzę w tym jednakże niczego złego:)
Pozdrawiam,
almost--famous.blogspot.com
Ja kupuję wszystko i wszędzie jeśli mi się tylko podoba :) Nie ważne czy to lumpeks, czy biedronka. Z tej kolekcji wzięłabym 3 sukienkę i obcięła rękawy - do pracy idealne :)
OdpowiedzUsuńCzęsto w dyskontach ubrania są z lepszego materiału niż w niejednej sieciówce - np bawełna w Lidlu ma świetną jakość :-)
OdpowiedzUsuńwidziałam dziś te sukienki.... projekt popieram, i przyznam, że w szoku byłam :) ah i sama mam nauszniki z biedronki, chyba tydzień temu były :P
OdpowiedzUsuńjeden z projektów to dzieło mojej koleżanki, szkoda, że tak mało z zarobku pójdzie właśnie dla tych projektantów:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie projekty sukienek nie do końca mnie przekonują, ale sam pomysł bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuń