Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze.
Czerwień, to kolor z największym chyba ładunkiem różnych emocji. Symbolizuję życie, miłość, ale i bywa widoczny na sztandarach wiodących do walki, rewolucji. Przykuwa uwagę. Kobiety często wybierają go, nawet podświadomie, gdy chcą przyciągnąć spojrzenie wybranego przez nich mężczyzny. Biel symbol niewinności, czystości oraz nadziei. Czerń to wyjątkowo skrajna w swym znaczeniu barwa. Z jednej strony kojarzy się z konserwatyzmem, tradycją, a równocześnie i z nowoczesnością. Związana jest z uczuciami, choć bardziej tymi negatywnymi, w kontekście miłości oznacza tęsknotę za nią. Ale jest też tajemnicza i seksowa. Taki właśnie miks barw wybrałam na Walentynkowy wieczór.
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze.
Czerwień, to kolor z największym chyba ładunkiem różnych emocji. Symbolizuję życie, miłość, ale i bywa widoczny na sztandarach wiodących do walki, rewolucji. Przykuwa uwagę. Kobiety często wybierają go, nawet podświadomie, gdy chcą przyciągnąć spojrzenie wybranego przez nich mężczyzny. Biel symbol niewinności, czystości oraz nadziei. Czerń to wyjątkowo skrajna w swym znaczeniu barwa. Z jednej strony kojarzy się z konserwatyzmem, tradycją, a równocześnie i z nowoczesnością. Związana jest z uczuciami, choć bardziej tymi negatywnymi, w kontekście miłości oznacza tęsknotę za nią. Ale jest też tajemnicza i seksowa. Taki właśnie miks barw wybrałam na Walentynkowy wieczór.
Ani ja, ani mój mąż nie jesteśmy specjalnymi orędownikami tego dnia, ale zjeść kolację sama na sam w przyjemnej restauracji zawsze miło, zwłaszcza, jak nie zdarza się to na zbyt często. Co prawda dziś jeszcze nie jest 14 luty, lecz niestety ze względu na pracę męża nie byłoby to możliwe jutro, ale przecież data nie ma tu aż tak szczególnego znaczenia.
Jak by ktoś był w okolicach Wieliczki - polecam Karczmę Pod Wielką Solą. Chodzimy tam kilka razy do roku, przy większych okazjach. Porcje serwowane w tym miejscu są dosyć duże, trzeba tam przyjść naprawdę głodnym ;) Minusem może być dość długi czas oczekiwania, choć wszystko zależy od natężenia ruchu. Ratunkiem dla wygłodzonych klientów jest przystawka. Chleb ze smalcem. Osobiście nie przepadam za tego typu specyfikami, ale w tej restauracji jest on naprawdę całkiem dobry.
Jak by ktoś był w okolicach Wieliczki - polecam Karczmę Pod Wielką Solą. Chodzimy tam kilka razy do roku, przy większych okazjach. Porcje serwowane w tym miejscu są dosyć duże, trzeba tam przyjść naprawdę głodnym ;) Minusem może być dość długi czas oczekiwania, choć wszystko zależy od natężenia ruchu. Ratunkiem dla wygłodzonych klientów jest przystawka. Chleb ze smalcem. Osobiście nie przepadam za tego typu specyfikami, ale w tej restauracji jest on naprawdę całkiem dobry.
Kilka zdjęć z Karczmy, jakość nie powala - jak to z telefonu, a w środku było już słabe światło:
Zupa grzybowa w chlebie - naprawdę polecam
Placki ziemniaczane z pieczarkami - jedno z moich ulubionych dań, nie tylko w tym lokalu.
urocza koronka
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńBardzo fajnie wszystko wygląda :D bluzka super.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
UsuńPieknie wygladalas.
OdpowiedzUsuńBluzka jest sliczna!
Ogromnie dziękuję
UsuńSlicznie wygladasz! Ta spodnica jest swietna i ma piekny kolor - to bardziej bordo, czy Po prostu tak wyszla na zdjeciach? Tez bardzo lubie placki ziemniaczane.:)
OdpowiedzUsuńChyba bardziej to bordo, niż burgund, ale trochę ciężko określić jednoznacznie odcień :)
Usuńmmm... zrobiłam się głodna na widok jedzenia.
OdpowiedzUsuńHappysad ♥
Wspaniale wyglądasz! Od bucików po bluzeczkę, wszystko genialne :D
Dziękuję :)
UsuńWygladasz fantastycznie w tym polaczeniu, dobrze ze czerwien dominuje - bardzo Ci do twarzy:) a kolacja??mmmm zglodnialam i zaluje ze nie mieszkam w okolicy:)
OdpowiedzUsuńJa będziesz kiedyś w tych rejonach to polecam :))
UsuńWiem , że niepozorny, ale moją uwagę przykul piękny koralowy pierścionek :) ! Super
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo go lubię, a kupiony za niewielkie pieniądze w sklepie indyjskim
UsuńBardzo udany walentynkowy zestaw.serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńMam bardzo podobną bluzkę i jestem z niej mega zadowolona :) uroczy zestaw :)
OdpowiedzUsuńO to mamy podobny gust :)
Usuńpiękna bluzeczka:))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPrześliczna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńCytat do mnie trafił...piękny...co najmniej tak piękny jak ty :D olśniewająco wyglądasz! Zawsze piknie się prezentujesz,ale dziś to normalnie ahhhh :D ta bluzka jest taka romantyczna, intrygująca, dziewczęca,a zadziorna zarazem...oczarowała mnie! Kupiłam sobie tego typu sweterek w tamtym tygodniu,tylko, że ma on czarną koronkę na sweterku,ale już wiem, że muszę go z czerwienią połączyć ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację: prawdziwą miłość okazujemy sobie nie tylko 14go lutego,ale miła to okazja, by zaplanować coś tylko dla dwóch. A czy to 13,15,16 luty...co to za różnica, towarzystwo to samo ;)
Ogromnie Ci dziękuję :*
UsuńKochana wyglądasz przepięknie, romantycznie;) śliczna bluzka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńLovely look! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Thank you :)
Usuńspódniczka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńUwielbiam Twój styl i to jak jesteś jemu wierna:) Każda stylizacja jest inna i ciekawa:) Wspaniała spódnica:)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło, że tak uważasz
UsuńFantastyczna bluzka... choć od samego patrzenia zrobiło mi się chłodniej, ale w sumie to się nie dziwię - w końcu walentynkowy wieczór musi być gorący:)
OdpowiedzUsuńJa widziałam gdzieś żur w chlebie... zawsze mnie zastanawia, co po zjedzeniu zawartości robi się z chlebem? Wieliczkę już od jakiegoś czasu planuję odwiedzić i chętnie skorzystam z polecanej przez Ciebie karczmy - ta zupa grzybowa mnie przekonała:) No i lubię chleb ze smalcem:)
Chlebek można też zjeść, choć ja przyznam, że dałam radę tylko skonsumować przykrywkę. Ewentualnie można później zjeść go ze smalcem, który był podany na przystawkę - też dość spory pojemniczek. Pierwszy raz zamówiliśmy tam tą zupę - naprawdę dobra. Jest jeszcze cebulowa - ale to następnym razem ;)
UsuńW środku było dość ciepło, więc nie było mi zimno
pozdrawiam :))
Bluzka jest bardzo ładna. Wyjątkowo podoba mi się tez torebka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a torebka z wyprzedaży i kosztowała tylko 22 złote (-75%) ;)
Usuńśliczna bluzka
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńdużo miłości i wytrwałości w miłości :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i nawzajem :*
UsuńKoronka i buciki są boskie.
OdpowiedzUsuńWWW.ZAPALOV.BLOGSPOT.COM
dziękuję :)
Usuńja też nie celebruję jakoś tego dnia, ale tak mało jest czasu dla bliskich, że jeśli jest okazja nawet najmniejsza trzeba ją wykorzystać :) Na happysad bawiłam się wielokrotnie, tekst znam na pamięć :) kocham taką stonowana czerwień. Ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zespół.
UsuńBardzo dziękuję
Piękny zestaw!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to zestawienie!:) super spodniczka!:)
OdpowiedzUsuńśliczny zestaw, piękny kolor spódniczki, a bluzeczka z koronką - cudo:)
OdpowiedzUsuńśliczne połączenie ! bluzka jest niesamowita <3
OdpowiedzUsuńoo prześliczna bluzka !
OdpowiedzUsuńprześliczna bluzka, bardzo mi się podoba <3 piękna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, już na pierwszym zdjęciu wygląda na walentynkową. Podoba mi się taki odcień czerwieni/ burgundu w kolorze wina :)
OdpowiedzUsuńJa jestem w grupie tych 'poszukujących', choć nie szukam tak naprawdę- wierzę, że to, co najpiękniejsze przychodzi niespodziewanie :)
Udanych Walentynek! :)
Dokładnie. Jak człowiek chce i szuka to nic z tego często nie wychodzi, aż tu nagle przypadkiem ktoś, gdzieś, coś - trach - miłość na nas spada niespodziewanie.
Usuńpozdrawiam!
świetnie wygląda ta koronka ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Spódniczka mi sie podoba, torebka mi sie podoba ... Koronka mi sie podoba... Ale bluzka jako tako nie :(
OdpowiedzUsuńAle zdecydowanie wpisuje sie w twój lekko retro styl i chyba o to chodzi !!!
Ja tez spędzam samotnie walentynki ... I nuci mi sie od rana ...
Bo męska rzecz być daleko
A kobieca wiernie czekać ....
Co nie zmienia najważniejszego faktu
Kocham i jestem kochana !!! Cały rok !!!
No nie do końca samotnie , mam przecież przy sobie dwa małe owoce tego zakochania :) pozdrawiam gorąco !!!
To najważniejsze, że jest Ten Ktoś w naszym życiu, a że akurat fizycznie w danym momencie znajduje się daleko, to nie ma znaczenia, bo przecież duchowo, uczuciowo jest bardzo blisko.
Usuńrównież pozdrawiam!
Eteryczna blondynka, tak o Tobie mówię....więc eteryczna blondynko wyglądasz rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba...zresztą-wszystko co jest w retro klimacie zwraca moją uwagę!
OdpowiedzUsuńYour shirt looks great!
OdpowiedzUsuńJoin my giveaway and WIN 14k GOLD BRACELET!
http://www.asilosofy.com/
Słowa na początku posta to prawda, poznajemy się i uczymy miłości kiedy nie jest słodko a pod górkę wspierając się na wzajem.
OdpowiedzUsuńTy wyglądasz jak zwykle pięknie :) a te pyszności w knajpie to same dobre rzeczy :)
ogólnie cud miód i orzeszki :) Pozdrawiam!
świetnie wyglądasz:) piękne połączenie:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie, Twój Mąż powinien chodzić z wymalowaną dumą na twarzy, że ma takie cudeńko obok siebie. Pozdrawiam Was oboje, dużo miłości i samych dobrych dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
www.meduzencja.blogspot.com
Ogromnie dziękuję. Jak by mąż czasami o tym zapomniał pokażę mu Twój wpis ;)
Usuńpozdrawiam
przepiękną masz bluzkę!
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja :)
Bluzka skradła moje serce ! Miłości i czułości w Walentynki !!!!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz! :*
OdpowiedzUsuńcudowna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńCodziennie każdy jest tak zabiegany, że miło jest wyskoczyć gdzieś we dwójkę czy zjeść razem w domu kolacyjkę, na którą często nie ma czasu, dlatego taki dzień to fajna odskocznia od codzienności :)
piękna spódnica ;)) !! w cudownym kolorze
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzajemnej obserwacji :)
swietnie wygladasz!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
ooo jak ja uwielbiam placki ziemniaczane i grzyby!
OdpowiedzUsuńPiękna koronka !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : www.miwj.blogspot.com
pozdrawiam :)
Swietnie wygladasz a zupę to chętnie bym zajęła :-))) miłych Walentynek dla Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą piosenkę happysad:) aaa no i masz piękną bluzkę, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie, spódnica jest świetnaa - i ten kolor:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
ślicznie <3 !!!! piękna spódniczka !!! :*
OdpowiedzUsuńzupa grzybowa w chlebie czadzior <3
OdpowiedzUsuńwygladasz bardzo elegancko! A zupa w chlebie to cos dla mojego męża:)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, że czerwien ma tyle odcieni, ta twoja jest taka nasycona, jak najbardziej lubię. Pieknie wyglądasz, a jedzonko smakowicie, mniammmm.
OdpowiedzUsuńzaczne od placków ziemniaczanych..jka moge tak codziennie;-)
OdpowiedzUsuńśliczna spodniczka i świetne buty
Dużo szczescia i miłosci
życzy Ewa
super wyglądałaś! A karczmę trzeba będzie odwiedzić, mniam!
OdpowiedzUsuńwyglądasz pięknie;) spódnica podbiła moje serce;) i masz idealny kolor włosów!:)
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja?
Zdecydowanie jestem na tak :) Kusisz :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygladasz! Delikatnie i kobieco! A torebka bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńŚliczny zestaw ! :)
OdpowiedzUsuńjak na Walentynki przystało, pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńzakochałam sie w spódniczce : 3
OdpowiedzUsuńale śliczna bluzeczka i w dodatku połączona z taką spódniczkę-genialna stylizacja;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie na KONKURS;)
Placki ziemniaczane mniam! Chyba zrobię! Na tematy walentynkowe się nie wypowiadam, bo nie bardzo szanuję ten szał.
OdpowiedzUsuńWiadomo, nie każdy akceptuje ten dzień. Ja nie lubię tego przesłodzonego kiczu związanego z walentynkami. :)
Usuńale śliczny zestaw :)
OdpowiedzUsuńlubię Twoją urodę, taka świeża i ładnie podkreślona delikatnym makijażem, super. Musiałam pochwalić:))
OdpowiedzUsuńpoza tym jesteś okropna bo zrobiłaś mi mega smaka na placki z pieczarkami:D
pozdrawiam
persona non grata
Ogromnie dziękuję i pozdrawiam.
Usuńświetna stylizacja , bardzo mi się podoba torebka
OdpowiedzUsuńspódnica bardzo mi się podoba! ma świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńtosz to cudo nie bluzka!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzka, koronka jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny strój:) świetny kolor spódnicy:)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, bardzo ładnie Ci w tej kolorystyce.
OdpowiedzUsuńBluzeczka mnie urzekła - uwielbiam koronki!
Pozdrawiam:*
Dziękuję serdecznie za tyle miłych słów. To bardzo motywujące.
OdpowiedzUsuń:*
Sliczna bluzeczka! Bardzo ladne polaczenie kolorow!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
p.s nie ważne ile się czeka ważne by było dobre jedzenie
OdpowiedzUsuńNo No No
OdpowiedzUsuńPiękna pani patrzy na mnie z FB uroda i zdrowie :))
Stajesz sie ikoną mody , moja Droga
Tak trzymać :))
Oj PannoAnoo - nie przesadzajmy ;) Niemniej bardzo dziękuję :)
Usuńpiękna spódnica :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
Hello dear,
OdpowiedzUsuńYou look beautiful!
Would you like to follow each others blogs with blogger, facebook and bloglovin?
Have a nice day!
gV
Połączenie bordowego z czernią i bielą jest genialne- wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Rewelacyjny look, wszystko cudownie do siebie pasuje, biała bluzka z czarną koronką jest rewelacyjna!!! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję, miło mi:) będę oczywiście wpadać
OdpowiedzUsuńAle super Ci ta stylizacja pasuje! :) Wszystko jest takie starannie dobrane :)
OdpowiedzUsuńCudna stylizacja zwlaszcza ta przepiekna koronka na bluzeczce<3 kiss Marta
OdpowiedzUsuńTa koronka na przodzie jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie;)
Piękna, kobieca stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM M.
Zainspirowałaś mnie... Kulinarnie
OdpowiedzUsuńDziś serwuję placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym :))
:))
Usuńpiękna aplikacja na bluzce <3
OdpowiedzUsuńzachwyca mnie Twoja spódnica, zazdroszczę ♥
OdpowiedzUsuńi zupa grzybowa w chlebie ♥ jeszcze nie jadłam, ale mam słabość do zup w chlebie, a grzybowa to moja ulubiona ;d
Przepięknie wyglądałaś! Czasem warto poświęcić sobie więcej uwagi, a Walentynki mogą być do tego świetnym pretekstem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńdziękuję
wyglądasz oszałamiająco! świetna spódnica! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane buty !
Pozdrawiam i Zapraszam częściej. :)
Świetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
mniam mniam, pierwszy raz placka jadlam w Zakopanem, od tego czasu stal sie moim jedynym z ulubionych drugich dan.Ps. Sliczna bluzeczka
OdpowiedzUsuńbardzo elegancko wygladasz, z klasa:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmniam jedzenie + fajnie wygladasz
OdpowiedzUsuńprzepiękna bluzeczka <3
OdpowiedzUsuńgenialna aplikacja na bluzce i spódnica całość super.zapraszam http://ewefiu1.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWyglądasz genialnie w takim zestawieniu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
genialna bluzka :) torebka tez świetna, ogólnie całość jest świetna :D
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia, czerwień zawsze dobrze wygląda !!
OdpowiedzUsuńA ta restauracja- szkoda, że mieszkam tak daleko...
zakochałam się w tej spódniczce ! <3
OdpowiedzUsuńurocza koronka ♥
OdpowiedzUsuńKolor Twojej spódnicy jest zachwycający! ;-) i oczywiście Happysad kocham ! ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczny zestaw, bardzo ładnie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam placki ziemniaczane z sosem grzybowym ! najlepiej ! :)
OdpowiedzUsuńi masz rację, data nie jest ważna, uczucie trwa przecież cały rok ;)
Spódnica jest przepiękna! ;)
OdpowiedzUsuńBluzeczka z koronką skradła moje serce! A zupy w chlebku-jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńpiękna spódnica :)
OdpowiedzUsuńświetny opis świetnej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńwww.lenkaswardrobe.blogspot.com
Like it!!!
OdpowiedzUsuńKisses
http://couturetrend.blogspot.it/