„Przy
wszystkich innych ukrywasz brud za fasadą, żeby cię lubili, jednak prawdziwym
przyjaciołom pokazujesz ten brud, a im jeszcze bardziej na tobie zależy. Kiedy pozbywamy
się fasady, zbliżamy się do siebie. Zatem dlaczego nie robimy tego przy każdym?
(…)
Jeśli
nie otworzysz się przed tym, kogo najbardziej kochasz, jeśli nie ujawnisz
swoich wad, nie zdołasz się zbliżyć. Po prostu będziesz miał tajemnice. A te
tajemnice jątrzą i dzielą.”
Jak
to możliwe, że odkryłam książki Harlana Cobena
dopiero teraz?
No
cóż, lepiej późno, niż wcale. ;)
Powieść „Wszyscy mamy
tajemnice” czyta się świetnie, akcja wciąga od pierwszej strony i choć jest to
kolejna książka z serii, to w trakcie czytania nie odczułam, że brak znajomości
poprzednich części, uniemożliwia mi zrozumienie fabuły oraz postaw bohaterów.
Autor
wprowadza nas w świat gwiazd rocka, sportu, ale i narkotyków oraz różnych
rodzinnych tajemnic i dramatów. Choć tło powieści może brzmi trochę banalnie,
to fabuła absolutnie taka nie jest.
Wiele
osób na całym świecie marzy o sławie i wielkich pieniądzach. Ale czy dadzą nam one prawdziwe szczęście? Niestety szeroko rozumiany sukces często jest kupiony za wysoką cenę.
Nie zawsze uczciwie. A ci co znają tajemnice ludzi będących na szczycie
wykorzystują ten fakt do swoich celów…
“Wszyscy mamy swoje blizny, udręki i zmory. Wszyscy chodzimy i udajemy, że wszystko jest w porządku. Jesteśmy uprzejmi wobec obcych, jeździmy po tej samej ulicy, stoimy w kolejce w sklepie i jakoś skrywamy ból i rozpacz. Ciężko pracujemy i układamy plany na przyszłość, które najczęściej diabli biorą.”
Suzze
Trevantino, dawna niegrzeczna dziewczynka, która obecnie się ustatkowała u boku
gwiazdy rocka, Lexa Rydera, spodziewa się dziecka. Para wydaje się być szczęśliwa, jednak Lex
niespodziewanie znika, po tym, jak w sieci ukazuje się anonimowy wpis, który
podaje w wątpliwość, iż to on jest ojcem.
Suzze zwraca się z prośbą o pomoc do przyjaciela – agenta Myrona Bolitara.
W
trakcie śledztwa Myron odnajduje też pewną kobietę z przeszłości, której wcale nie szukał… I
niespodziewanie dostaje szansę na znalezienie zaginionego brata z którym od lat
jest w konflikcie. Wcześniej jednak będzie musiał zmierzyć się z kłamstwami,
również własnymi, które w jakiś sposób mogą łączyć się z historią Suzze i Lexa.
Akcja
jest bardzo dynamiczna i zaskakująca, trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Wszyscy
mamy tajemnice
Harlan
Coben
Cykl:
Myron Bolitar (tom 10)
Wydawnictwo:
Albatros
Liczba
stron: 416
Rok
wydania: 2018
Fajnie, że nie ma potrzeby czytać wcześniejszych części aby zrozumieć treść
OdpowiedzUsuńMusi być to nie lada ciekawa pozycja. Ale tak jest przyjaciół poznaje się w biedzie i w bogactwie.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciel zawsze zostaje bez względu na nasze brudy.
Bardzo fajny artykuł :) jak gdzieś trafię tą książkę to z pewnościa przeczytam
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu zaczęłam czytać te książki , kilka już za mną i również jestem nim zafascynowana. Świetnie pisze i bardzo ciekawie, polecam też inne jego tytuły.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za polecenie :)
OdpowiedzUsuńfajny tekst
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Cobena, ale tej książki nie czytałam. Nie ma jej niestety w mojej bibliotece.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Cobena, ale ta seria z Myronem wyjątkowo mi nie leży :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wciągające i trzymające w napięciu książki :) Ta zaciekawiła mnie już samym tytułem :)
OdpowiedzUsuńto na pewno ciekawa książka, lubię kryminalne wątki:)
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczytywałam się w twórczości Harlana Cobena i chyba muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kryminalne zagadki więc chętnie rozejrzę się za tą książką,
OdpowiedzUsuńz chęcią lukną na tą książek tym bardziej ze mam teraz tydzień czasu :D
OdpowiedzUsuńprzyznam, że nie znam tego autora, ale z chęcią przeczytałabym tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńLubię książki od H. Cobena. Czyta się lekko i trzymają z napięciu do ostatniej strony :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już książkę Cobena w tym stylu i klimacie. Bardzo mi się podobała... tą chętnie też przeczytam
OdpowiedzUsuńH. Coben ma bardzo dobre książki :)
OdpowiedzUsuńTo od tej książki zaczęłam swoją przygodę z Cobenem. :) Książka jest świetna, a sam autor uważam, że jest lepszy od Kinga. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie fabula i to ze nie zmusza do czytania wszystkich czesci, chetnie po nia siegne :D
OdpowiedzUsuńswego czasu zaczytywałam się w książkach Cobena i mam ich całkiem sporą kolekcję
OdpowiedzUsuńFajnie czyta się recenzję,ale wnioskuję zę to nie jest książka dla mnie
OdpowiedzUsuńKiedyś dawno temu czytałam jedną książkę Cobena i bardzo mi się podobała. Może i sięgnę jeszcze po jakąś.
OdpowiedzUsuńMój mąż jest fanem Cobena, chyba mu podsunę.
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie zastanawiałam się nad zakupem tej ksiażki.
OdpowiedzUsuńtym razem nie moja tematyka :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała ale doba u mnie jest zdecydowanie za krótka i brakuje mi czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuń