Sięgacie
czasem po wielkich, polskich klasyków - Mickiewicza, Słowackiego?
Czy
raczej ich twórczość kojarzy Wam się z przykrym szkolnym obowiązkiem?
Wydawnictwo Art Egmont próbuje oswoić młodych czytelników z klasyką i zachęcić ich do
czytania "Ballad i romansów", które wcale nie są nudne. Natomiast niezrozumiałe
czy bardziej trudne fragmenty zostały ciekawie wyjaśnione w przypisach i
komentarzach Emilii Kiereś. Dzięki niemu ten zbiór czternastu ballad i romansów
sprzed kilku wieków stanie się przyjemną podróżą w mistyczną epokę romantyzmu.
W książce
został dokładnie przeanalizowany i wyjaśniony każdy z tekstów „Ballad i
romansów”. Emilia Kiereś w sposób prosty i interesujący wyjaśnia znaczenie
danych słów czy postaci w utworze. Jeśli jest taka potrzeba nakreśla sytuację
polityczną lub społeczną jaka panowała wówczas, gdy powstawał dany tekst,
pozwala to lepiej zrozumieć utwór.
Taka
analiza, interpretacja poszczególnych ballad i romansów jest bardzo przydatna i
ciekawa, szczególnie dla uczniów, którzy często mając trudności ze zrozumieniem
określonego utworu, zniechęcają się do danego autora lub nawet całej epoki.
Książka
została pięknie wydana, twarda oprawa, kredowy papier, a klimatyczne ilustracje
Marianny Sztyma idealnie dopełniają całość.
Książka
ta, jak dla mnie, może stanowić też świetną nagrodę na koniec roku szkolnego.
Ballady i romanse
Adam
Mickiewicz, opracowanie Emilia Kiereś
Seria/cykl:
ART.
Wydawnictwo:
Art. Egmont
Ilość
stron: 206
Data
premiery: 11.10.2018
Super, że w jednej książce są ballady. Lektury szkolne - ale czy jeszcze są obowiązkowe?
OdpowiedzUsuńWydanie tej ksiązki bardzo się mi podoba i wielki plus za okładkę. Przykuła moją uwagę.
Bardzo śliczna oprawa graficzna. Na pewno ciekawie czyta się takie komentarze
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to wdanie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie ze wychodza z taka inicjatywa, osobiscie bardzo lubie tworczosc Mickiewicza <3
OdpowiedzUsuńciekawa i widze bardzo mądra książka,jeszcze nie dla nas ale warto wiedziec o jej istnieniu.
OdpowiedzUsuńTo świetne ułatwienie bo nie wszyscy muszą rozumieć literaturę, a niestety w szkole nie da się tego przeskoczyć :) Tak więc brawo, że wychodzą na przeciw potrzebom uczniów :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda niezwykle ciekawie. Same ilustracje wnoszą do niej bardzo wiele.
OdpowiedzUsuńtak jak mówisz, fajna opcja dla uczniów i jako prezent na zakończenie roku szkolnego bądź jako nagroda w jakimś konkursie klasowym/szkolnym :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, szczególnie uczniom się może przydać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja wydawnicza dla starszaków, zresztą Egmont ma fajne propozycje dla różnych kategorii wiekowych :)
OdpowiedzUsuńmam w swojej biblioteczce Ballady i romanse ale bez takich ładnych ilustracji
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, choć to nie moje klimaty. Bardzo ładna oprawa graficzna.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość romantyków. Nie tylko Mickiewicza, ale też Słowackiego, Krasińskiego i Norwida. Warto pamietać, ze poeci ci oprócz tekstów z kanonu lektur tworzyli teksty należące np. do literatury grozy, powieści gotyckie oraz poezję okolicznościową.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się grafika - taka nietypowa
OdpowiedzUsuńZbrodnia to niesłychana, Pani zabiła Pana...
OdpowiedzUsuńmoje ukochane Lilije są w niej :) Mam taką zwykłą starą wersję tych Ballad i Romansów.
Ciekawa książka. Lubie takie zbiory w jednej książce. Kulka opowiada dz czy tak jak tutaj ballady
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla nas, ale ładnie jest wydana :)
OdpowiedzUsuńTak jak Zuzka mam w domu stara wersję Ballad. Ta Twoja jest fajnie zilustrowana, co zapewne umila czxytanie :)
OdpowiedzUsuńNiestety mnie szkoła skutecznie zniechęciła, do sięgania po dzieła tych autorów.
OdpowiedzUsuńNie do końca coś dla mnie, ale fajnie wykonana książka :)
OdpowiedzUsuńOj za czasów szkolnych taka analiza i interpretacja bardzo by się przydała! ;) Swoją drogą, piękne wydanie, które zachęca do czytania :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką tego typu twórczości :D
OdpowiedzUsuńMogę czytać takie książki jeśli sama się na nie zdecyduje, a nie są obowiązkiem jak w szkole
OdpowiedzUsuńcoś mi się kojarzy to ze szkoły...
OdpowiedzUsuń