Umiejętność
biegłego posługiwania się językiem obcym, szczególnie angielskim, jest w obecnych
czasach niemal koniecznością.
Sprawne
komunikowanie się w języku angielskim zwiększa znacznie szanse na zdobycie
lepszej pracy oraz w dalszej perspektywie daje możliwość rozwijania kariery,
również i po za Polską. Dodaje też pewności siebie w wielu sytuacjach. Dzięki znajomości angielskiego możemy nawiązywać kontakty z
osobami z różnych stron świata oraz czytać książki w oryginale i oglądać filmy bez lektora.
Naukę
języka angielskiego możemy zacząć w każdym momencie swojego życia. Naukowcy z
uniwersytetu w Toronto zauważyli, iż jedną z najbardziej skutecznych metod na
opóźnienie choroby Alzheimera jest właśnie nauka języka obcego. Badania
pokazują, iż dzięki nauce języków obcych jesteśmy w stanie opóźnić nie tylko
chorobę Alzheimera, ale też inne obawy demencji.
Niemniej prawdą jest, iż naukę języka obcego najlepiej zacząć jak najwcześniej. Małe dzieci mają
niezwykle chłonne umysły i jak stwierdzili specjaliści, około 50 proc. naszej
zdolności uczenia się rozwija się w wieku do 4 lat. Najlepszym dowodem na to
jest tempo, w jakim maluch opanowuje język ojczysty. Ucząc się przez 3–4 lata,
włada bardzo sprawnie językiem, którym był otoczony.
Jaką metodę nauki wybrać?
W jaki sposób nauczymy się języka obcego najszybciej?
Już
od dawna wiadomo, iż najlepszym sposobem na podniesienie kompetencji językowych
jest przebywanie w „naturalnym środowisku” danego języka obcego. Pozwala nam to
w przezwyciężeniu bariery językowej i zmniejsza się opór przed swobodnym
mówieniem w większym gronie. W szybkim tempie zwiększa nam się też zasób słów i
zaczynamy mówić coraz dłuższymi zdaniami.
Najlepszym
rozwiązaniem są zatem wyjazdy zagraniczne lub przebywanie w grupie osób posługujących się wyłącznie np. językiem angielskim.
Obecnie coraz większą popularność zyskują wioski językowe, przypominające kolonie. Efektywność takiego, nawet krótkiego, choćby tylko tygodniowego wyjazdu, często jest znacznie większa, niż kilku miesięcy spędzonych w ławce szkolnej ławce.
Obecnie coraz większą popularność zyskują wioski językowe, przypominające kolonie. Efektywność takiego, nawet krótkiego, choćby tylko tygodniowego wyjazdu, często jest znacznie większa, niż kilku miesięcy spędzonych w ławce szkolnej ławce.
Angloville
jako pierwsi w naszym kraju stworzyli kursy wyjazdowe z native speakerami w Polsce
typu „Angielska Wioska”. Wykorzystują anglosaski model nauki - przez praktykę,
kreatywną zabawę oraz wymianę kulturową. Native speakerami są absolwenci
oraz reprezentanci czołowych uniwersytetów z Wielkiej Brytanii, USA, Irlandii
oraz krajów, gdzie język angielski jest językiem urzędowym. Uczestnicy
wykorzystują każdą okazję do porozumiewania się w języku angielskim: podczas
zajęć, gier i zabaw, posiłków czy czasu wolnego. Dzieci biorą udział w różnego
typu zajęciach rekreacyjnych i artystycznych, zawsze w towarzystwie native
speakerów.
Więcej
na temat nauki języka w angielskiej wiosce w Polsce dowiecie się tutaj: https://angloville.pl/dzieci-mlodziez/.
Po
takim wyjeździe zwiększa się motywacja oraz chęć samodzielnej nauki. Ważna jest
jednak systematyczność oraz głośne mówienie, powtarzanie po lektorze lub
czytanie w obcym języku. Wówczas oswoimy się z nim i przestaniemy wstydzić się
mówić w innym języku, nawet jeśli będziemy popełniać błędy lub nie będziemy
zadowoleni z naszego akcentu.
W stu procentach popieram Twoje słowa, sam właśnie najlepiej nauczyłem się języka spędzając czas w kraju, gdzie posługiwanie się nim było koniecznością.
OdpowiedzUsuńZnam ta wioske i planuje w przyszlosci poslac tam corke
OdpowiedzUsuńTak powinna wyglądać nauka języka obcego w ogóle- zamiast marnować tyle godzin i tyle lat metodą "szkolną" :)
OdpowiedzUsuń