"Gdyby
można było wyrazić to słowami, nie byłoby powodu, żeby to malować"
Edward
Hopper
To
moje pierwsze spotkanie z twórczością Guillaume’a Musso. Powieści tego francuskiego
powieściopisarza w ostatnim czasie boją rekordy popularności na całym świecie. Jego
specjalnością są romanse, thrillery i kryminały. Guillaume z wykształcenia jest
ekonomistą, z zawodu nauczycielem.
W
swoich książkach bardzo sprawie łączy wątki sensacyjne z elementami
thrillera psychologicznego i romansowe, a akcja dzieje się w Paryżu i Stanach
Zjednoczonych. Bohaterowie są wyraziści, po przejściach, często skrywają jakieś
tajemnice, które odkrywamy z kolejnymi stronami. Nie brak tu zaskakujących
zwrotów akcji, a opisywana historia dostarcza czytelnikowi mnóstwa emocji.
Madeline,
po bardzo trudnych przeżyciach, przybywa do Paryża i wynajmuje pracownie
malarską ukrytą w pełnym zieleni zaułku. Za sprawą nieporozumienia, dołącza do
niej Gaspard, młody i znany dramaturg ze
Stanów Zjednoczonych, który chce w spokoju popracować nad nową książką.
Jak
się okazuje biuro nieruchomości pomyliło się i przydzieliło ich do jednego
domu, co dla obojga było dużym zaskoczeniem.
„Nie przyznawali się do tego, oboje jednak wierzyli nierozsądnie, że tajemnice malarza pozwolą im dotrzeć do jakiejś głęboko ukrytej prawdy – szukając obrazów Lorenza, szukali bowiem również siebie.”
Pracownia,
w której się znaleźli należała do słynnego artysty, Seana Lorenza. Pogrążony w
smutku po śmierci syna malarz zmarł rok wcześniej, pozostawiając po sobie trzy
obrazy, które wkrótce przepadły bez wieści. Madeline i Gaspard, zafascynowani
geniuszem i zaintrygowani tragicznym losem poprzedniego lokatora, postanawiają
połączyć siły, aby odzyskać te niezwykłe malowidła.
"Sztuka jest jak pożar, powstaje z tych, których spaliła".
Zanim
odkryją sekret Seana Lorenza, będą musieli zmierzyć się z własnymi demonami, a
prowadzone przez nich śledztwo na zawsze odmieni ich życie.
"Jeśli skręcisz w prawo, na Manhattan [...] zaczniesz pisać pierwszą historię. Jeśli pojedziesz prosto na północ, wymyślisz drugą".
Historia
w książce „Apartament w Paryżu” została poprowadzona narracją trzeciosobową, a
wydarzenia poznajemy zarówno z perspektywy Madaline, jak i Gasparda.
Powieść
czyta się bardzo szybko. Śledztwo, zagadki, zaskakujące zbiegi okoliczności, emocje,
niespełnione marzenia, ulotność zdarzeń oraz tajniki malarstwa, a w tle pełen
uroku Paryż. Finał bardzo zaskakuje.
Po
przeczytaniu tej książki, wiem, że muszę sięgnąć po kolejne powieści Guillaume
Musso.
Apartament
w Paryżu. Guillaume Musso
Liczba
stron: 389 stron
Data
premiery: 1 sierpnia 2018 roku
Bardzo lubię tego autora więc sięgnę z chęcią!
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mam ochotę po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńChyba się na nią skuszę, lubię takie pozycje ;)
OdpowiedzUsuńZ ogromną chęcią sięgnę po tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńHistoria jaka przedstawilas wydaje sie byc na prawde ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawa ksiazka jak widac:)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, ale chyba w tych dalszych ;)
OdpowiedzUsuń