poniedziałek, 22 stycznia 2018

Sabri Louatah. Dzikusy. Tom 1 i 2

Cykl Dzikusy to ironiczna i nieprzewidywalna mieszanka thrillera politycznego oraz rodzinnej sagi autorstwa francuskiego pisarza z kabylskimi korzeniami - Sabriego Louataha. Na punkcie tych powieści oszalała cała Francja!

Po raz pierwszy w historii prezydentem Francji ma szansę zostać imigrant z Algierii. Tymczasem w Saint-Étienne gwarna, algierska rodzina Narrusz zajmuje się przygotowaniami do wesela Slima i Kenzy. Tylko młodego Karima, świadka pana młodego, dręczy rosnący niepokój. Nim miną 24 godziny, losy szalonego rodu oraz politycznej nadziei kraju skrzyżują się z wielkim hukiem.


Przyznam, że na początku, tzn. tak gdzieś do połowy I części, nie mogłam się trochę połapać o co tutaj w ogóle chodzi. Mnogość nazwisk, postaci, urywki akcji, wątków z pozoru nie wnoszących nic do treści. Trochę mnie to zniechęcało i o mało nie zaprzestałam czytania Dzikusów. Potem jednak wszystko zaczęło się za sobą łączyć i nabierać sensu, aż do mocnego finału.
II część za to od początku mnie wciągnęła. Genialnie poprowadzona fabuła, intrygująca, zaskakująca i ciekawa.

Pierwsza część jest bardzo sugestywna, żywa, ekspresyjna, hałaśliwa, czasem zbyt chaotyczna. Mamy tutaj dobrze nakreślony model dużej, wielopokoleniowej rodziny imigrantów, która z jednej strony zmaga się z różnego typu konfliktami toczonymi wewnątrz klanu, a z drugiej zmuszona jest szukać swojej narodowościowej tożsamości i przynależności oraz akceptacji w społeczeństwie. Autor ukazuje tutaj współczesny portret mieszkańców Francji – zarówno tych, którzy żyją w tym kraju od wielu pokoleń, jak i tych nowo przybyłych, szukających w tym miejscu swojej ziemi obiecanej.
Książka kończy się z impetem i w najciekawszym momencie, także warto mieć od razu pod ręką drugi tom, gdyż po przeczytaniu samej tylko pierwszej części można czuć wyraźny niedosyt.

Druga część jest, jak dla mnie, o wiele ciekawsza, znacznie mniej chaotyczna i naprawdę wciągająca. Sabri Louatah wychodzi daleko poza ramy familijnej sagi rodu Narrusz. Świat polityki, zamieszki, prezydent w śpiączce oraz ściganie bardzo sprytnego przeciwnika, który nie cofnie się przed niczym by osiągnąć cel. Zakończenie ponownie intrygujące i podsycające ciekawość co też stanie się dalej. Muszę zatem koniecznie sięgnąć po kolejną część.

Autor w Dzikusach wykreował wiele niezwykle barwnych i różnorodnych postaci. Mimo że jest ich naprawdę sporo, to każdy z nich jest inny i  odgrywa istotną rolę w całej historii. A stworzony tutaj świat jest bardzo realny, mamy wrażenie, że to wszystko mogłoby stać się naprawdę.

Zdecydowanie warto przeczytać.



Dzikusy. Tom 1 Sabri Louatah
Liczba stron: 302
Data wydania: 11 kwietnia 2017

Dzikusy. Tom 2. Sabri Louatah
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 416
Data wydania: 25 października 2017

21 komentarzy:

  1. Brzmi dobrze, może skuszę się na przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na takie wielo-bohaterowe książki o klanach muszę mieć więcej niż chwilę, dlatego odkłądam sobie czytanie tych pozycji na urlop.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł intrygujący 😬 warto się z nim zapoznać lepiej

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj trochę mnie zniechęciłaś tym pierwszym tomem z dużą ilością nazwisk i postaci, ale jak rozumiem bez nich cała saga nie będzie pełna i właściwie nie da się jej porządnie przeżyć i zrozumieć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mignęły mi w sieci okładki, ale wcześniej nie czytałam o tej książce - obu zresztą. Dzięki za recenzję, w końcu się czegoś na ich temat dowiedziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe pozycje, nie słyszałam o nich do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słuchałam o książkach, ale nie koniecznie są tymi, które chciałabym przeczytać w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie slyszlam o tych ksiazkach i nie wiem czy do końca bylyby dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy tom, z tego co piszesz, zbyt chaotyczny dla mnie, a na robienie "notatek" nie mam czasy , wolę coś lżejszego.

    PurpurowyKsiezyc

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tej pory przewijały mi się tylko okładki tych książek, a teraz mogłam dowiedzieć się trochę więcej o ich treści. I... chyba będę mieć je na uwadze! :D

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak często jest że początek nie zachęca do czytania a potem idzie petarda 😁

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam, ale chętnie przeczytam :)

    Pozdrawiam ♥
    One Masked Girl

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapowiada się całkiem ciekawie ale nie do końca jestem przekonana czy to jest mój typ książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio mocno osadziłam się w literaturze fantasy i jakoś ciężko mi wyjść z tego świata. Skoro polecasz to może w ferie z ciekawosci przeczytam pierwszą część. Zobacze czy wpadnie mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie nie zachęca, nie lubię takiej literatury ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nigdy nie było mi z nimi po drodze, a kurczę, szkoda ;/

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety książki nie dla mnie , męczyła bym się przy nich , ale z pewnością znajdą swoich fanów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)