piątek, 17 listopada 2017

Wybory Niny. Anna Kekus. Wydawnictwo Lira

Wybory Niny Anny Kekus, to współczesna opowieść o kopciuszku dla dorosłych.

Akcja powieści rozgrywa się na  Florydzie w trakcie wyborów do lokalnych władz.
Nina, dwudziestoośmioletnia absolwentka historii sztuki, wyjeżdża do Stanów, aby zarobić na rehabilitację ojca. Ma nadzieję, że znajdzie pracę, która nie tylko poprawi jej sytuację finansową ale również pozwoli się rozwinąć pod względem zawodowym. Niestety dziewczyna daje się oczarować i zwieźć obietnicom nieodpowiedniego mężczyzny. W efekcie zamiast udać się na bal, jak na Kopciuszka przystało, zostaje pobita i pozostawiona na drodze. Jednak przecież jakiś „książę” musi się w końcu znaleźć.

Damian Maxwell to przystojny, wywodzący się z bogatej i wpływowej rodziny mężczyzna, właściciel słynnego klubu w Miami, który postanawia zerwać z wizerunkiem lokalnego playboya i rozpocząć karierę polityczną.
Wracał on właśnie o  trzeciej  w nocy z imprezy i przypadkiem natrafi na leżącą na drodze kobietę. Sumienie nie pozwoliło mu pozostawić Niny bez pomocy. Nie tylko zawozi ją do szpitala, ale również przejęty losem dziewczyny załatwia jej mieszkanie i opiekę. Między nimi zaczyna iskrzyć. Wydawałoby się, że wszystko zmierza ku dobremu. Nagle Damian składa Ninie pewną niecodzienną propozycję…
Niepodziewanie nawiązuje z dziewczyną też kontakt mężczyzna, który ją pobił. Żałuje on swojego czynu i chce zrekompensować Ninie krzywdę, jaką przez niego doznała.
Ale czy jego intencje są szczere?
Kim jest tak naprawdę?

Czy w świecie politycznych salonów i amerykańskiego blichtru jest miejsce dla emigrantki z Polski i romansu kończącego się happy endem?

Fabuła może nie jest jakoś bardzo skomplikowana, ale trzyma w napięciu i w trakcie czytania coraz bardziej wciąga. Końcówka jest zaskakująca, ale to dlatego, iż ta historia będzie miała jeszcze ciąg dalszy w kolejnej części. :)


Wybory Niny. Anna Kekus
Rok: 2017
Ilość stron: 304

7 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie. Zachęciłaś mnie. Szukałam czegoś do czytania na zimowe wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli troszkę z marzeń i romantycznych standardów... Hmm.. Zajrzę do biblioteki, może będzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama okładka podoba mi się na tyle, że bez czytania opisu książki brałabym w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy takiej okładce żadna, nawet najlepsza recenzja nie pomoże. Podjęłaś się misji niewykonalnej. Oczywiście piszę z punktu widzenia faceta. Pewnie znajdą się fani romansów. Są gusta i guściki i dobrze, bo byłoby nudno na tym świcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że jest to kobieca książka. ;) :)

      Usuń
  5. Myślę, że to lekka pozycja na jesienne, chłodne wieczory. Super ciasteczka 💕

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa wydaje się być ta książka. Ma ładną okładkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)