Większość
osób nie wyobraża sobie Świąt Bożego Narodzenia bez ustrojonej choinki, 12
potraw, dzielenia się opłatkiem oraz spędzania tego niezwykłego czasu w gronie rodzinnym
– we własnym domu lub u rodziców.
Jednak część osób szuka innej alternatywy, która również
wydaje się być kusząca. Można bowiem spakować walizki i wyjechać całą rodziną do jakiegoś przyjemnego miejsca.
Wiele
hoteli ma przygotowane oferty właśnie na ten świąteczny okres. Może to być np. rodzinny wypad w góry do
jakiejś malowniczo położonej miejscowości, albo zupełnie zmieniamy klimat i
wybieramy ciepłe kraje.
Wyjazd
taki możemy zaplanować tylko na kilka dni lub przedłużyć go do Sylwestra. Wszystko zależy od funduszy oraz ustaleń z innymi członkami rodziny.
Niezwykle urokliwe, szczególnie właśnie w okresie zimowym, są okolice Beskidu
Sądeckiego. W Rytrze, w Dolinie Wielkiej Roztoki, przy stoku
narciarskim znajduje się hotel
perlapoludnia.pl.
Chętnie bym się tam wybrała, może niekoniecznie w Święta,
ale np. na weekend z mężem. Hotel ten bowiem świetnie nadaje się na romantyczne
wypady we dwoje, ale również jest to
idealne miejsce na górski, rodzinny wypoczynek. Mamy tutaj też do dyspozycji
saunę, basen, salę zabaw dla dzieci oraz siłownię. Pokoje są o wysokim
standardzie, a serwowane posiłki wywodzą się z góralskiej kuchni.
Wyjeżdżając
na Święta z pewnością unikniemy nielubianego przez wiele osób sprzątania oraz
wielogodzinnego gotowania.
Można faktycznie odpocząć i spędzić więcej czasu z bliskimi, jeśli oczywiście wyjedziemy całą rodziną. Zatem zamiast stać przy garach w kuchni, możemy pograć w gry, wyjść na lodowisko, pojeździć na nartach czy po prostu posiedzieć przy gorącej herbacie i porozmawiać.
Można faktycznie odpocząć i spędzić więcej czasu z bliskimi, jeśli oczywiście wyjedziemy całą rodziną. Zatem zamiast stać przy garach w kuchni, możemy pograć w gry, wyjść na lodowisko, pojeździć na nartach czy po prostu posiedzieć przy gorącej herbacie i porozmawiać.
Z drugiej
strony na taki wyjazd w czasie Świąt decydują się też single, którzy nie chcą
po raz kolejny odpowiadać na niewygodne pytania z typu, czy masz kogoś lub wysłuchiwać
porad cioci jak poznać ciekawego kawalera.
Wyjazd
taki może być okazją by nabrać oddechu i dystansu. By poukładać sobie w głowie
pewne sprawy i myśli. A przy okazji faktycznie może się coś ciekawego podczas
takiego wyjazdu wydarzyć. W końcu magia Świąt naprawdę ma moc. :)
Pamiętajmy,
że Boże Narodzenie to też czas, w którym powinniśmy wybaczać, zapominać o kłótniach
oraz pomagać sobie nawzajem, nie ważne w którym zakątku świata się
znajdziemy.
Oba rozwiązania mają zarówno wad jak i zalety.
OdpowiedzUsuńNawet jak się wyjeżdża na święta to raczej sprzątania się nie uniknie, bo i tak się sprząta i tak dekoruje, przynajmniej ja tak robię. Owszem unikam zakupów, tych tłumów, kolejek, pogoni i stresów, unikam stania godzinami nad garami a później padnięta nie siadam do stołu a jak goście kochani wyjdą nie stoję kolejne godziny żeby wszystko posprzątać. I tak od lat żeby święta były piękną magią bez zmęczenia z uśmiechem i w miłej atmosferze spotykamy się zawsze całą rodziną w wybranym wcześniej hotelu i tam wszyscy jedziemy i spędzamy święta, jest rodzinnie, jest wspaniale, jest Mikołaj a w wolnej chwili można zaliczyć basen albo spa.
OdpowiedzUsuńMiłych świąt.
Powiem szczerze jestem młodą osoba ale i tak wole spędzać Święta w domu bo wtedy możemy posiedzieć i porozmawiać a tak po za świetami jest czas na rozmowy ale najczęściej dużo się pracuje i jakoś święta w domu maja to coś w sobie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na mojego bloga.
ja zawsze każde święta spędzam w domu, nie wyjeżdżam na kilka dni. odwiedzamy rodzinę, raczej mamy tradycyjny sposób spędzania tego czasu
OdpowiedzUsuńŚwięta dla mnie zawsze w domu, raz byłam na wyjeździe i wystarczy. Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie wyjechała, szczególnie, że nie traktuję świąt religijnie.
OdpowiedzUsuńJednak syna nie zostawię, a on juz jest dorosły i ze starymi nie wyjedzie;)
Kochałam święta... A teraz boję się ich panicznie. Nie wiem, po prostu nie wiem, jak je przetrwam bez Ani...
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że o tym piszę, ale sama wiesz, jak Ania bardzo celebrowała święta...
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i życzę wszystkiego dobrego.
Droga Basiu trzymaj się, Ania na pewno by nie chciała, żebyś spędziła Święta w smutku.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo siły.
Już nie mogę się doczekać tej magii świąt :)
OdpowiedzUsuńObie wersje świąt mają swoje plusy i minusy.
OdpowiedzUsuńJa jak na razie nie wyobrażam sobie spędzania Świąt poza domem, ale nie wykluczam, że może kiedyś wybierzemy się w góry na ten okres :)
OdpowiedzUsuńJa przezylam obie wersje Swiat. W tym roku goszcze moich rodzicow i siostre, wiec bedzie to kolejna nowosc :)
OdpowiedzUsuńU mnie tradycja jest taka, że święta to najważniejszy czas i zawsze spędzamy je rodzinnie w domu
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie przykładam dużej wagi do Świat, wiec chętnie bym gdzieś wyjechała, ale rozumiem też tych, którzy wolą spędzić je bardziej rodzinnie i w domu.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie spędzić święta z dala od rodziny.
OdpowiedzUsuń