poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Dzikie łabędzie. Trzy córki Chin. Jung Chang

"Ojciec jest bliski, matka jest bliska, ale najbliższy jest przewodniczący Mao."

Nowe, zaktualizowane i poprawione pod względem historycznym wydanie słynnej książki, która została przetłumaczona na 37 języków, a na całym świecie sprzedano ponad 13 milionów jej egzemplarzy.

„Dzikie łabędzie. Trzy córy Chin” to przejmująca autobiograficzna powieść Chinki, która po studiach wyjechała na stypendium do Wielkiej Brytanii i tam spisała losy swojej rodziny. W ten sposób powstała prawdziwa i niezwykle poruszająca saga, która została zakazana w Chinach.


"Każda siła ma swoje słabe strony."

Jung Chang podzieliła swoją opowieść na trzy etapy, opisując historie trzech nieprzeciętnych, silnych, choć jednocześnie wrażliwych kobiet: babki, matki oraz swoją własną. Ich losy są nierozerwalnie związane z ważnymi wydarzeniami w Chinach, przemianami społecznymi i politycznymi.
Można by rzec, że ta książka jest taką historią Chin od II poł. XIX do II poł. XX wieku w pigułce.

"Lepiej być psem w czasach pokoju, niż człowiekiem w czasie wojny."

Książka jest pełna emocji Napisana bardzo uczcie i prawdziwie. Niemal jak spowiedź.
Autorka ukazuje świat, sposób myślenia ludzi, jedyną w swoim rodzaju politykę i sposób rządzenia Mao, który trudno nam Europejczykom trudno pojąć i zrozumieć.
Bardzo przejmujące są historia jednostek zagubionych w machinie gier politycznych, społecznych i kulturowych. Zadziwiać może przede wszystkim niewiarygodny kult Przewodniczącego Mao, w którego nieomylność, nawet wtedy, gdy wydaje najbardziej absurdalne decyzje, wierzy i popiera miliony ludzi.

Wiele mówią też i same tytuły kolejnych rozdziałów. Trzeba przyznać, że są bardzo sugestywne: „Im więcej człowiek czyta książek, tym jest głupszy”, „Zdolna kobieta potrafi zrobić posiłek bez żywności”, „Dzięki cierpieniu staniesz się lepszą komunistką”.

"Jeśli kochasz, nawet zwykła zimna woda jest słodka."

Książka skłania do refleksji nad ludzką naturą, szokuje, a jednocześnie wzrusza.
Zdecydowanie warto ją przeczytać.


Dzikie łabędzie. Trzy córy Chin. Jung Chang
Liczba stron: 640
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2017

3 komentarze:

  1. Wczoraj oglądałam ciekawy dokument na TEMAT PRZEŚLADOWAŃ Nepalczyków przez władze chińskie. Na pewno to ciekawa książka

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest idealna ksiażka dla mojej siostry!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę poszukać, zainetersowałaś mnie...serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)