Obecnie
coraz więcej osób decyduje się na studiowanie po za granicami naszego kraju.
Moim zdaniem to naprawdę świetna sprawa, jeśli tylko ktoś ma taką możliwość i
warunki, to nie ma się nad czym zastanawiać. Czasami bowiem jedynym
ograniczeniem jest nasz strach i obawa przed nieznanym. Choć oczywiście jest
to ważna decyzja i warto dobrze ją przemyśleć oraz przeanalizować wszystkie
plusy i minusy studiowania za granicą.
Warto
też skorzystać ze pomocy osób zajmujących się doradztwie edukacyjnym. Na stronie
studia.elab.edu.pl znajdziemy wiele cennych informacji na ten temat, a
konsultanci służą swoją wiedzą i pomagają dostać się na wymarzone studia w
Anglii, Danii lub w USA.
Choć sama znam niewiele osób, które miały możliwość studiowania za granicą, to żadna z nich nigdy nie żałowała tej decyzji. A wręcz była to jedna z najlepszych rzeczy jakie zrobiły w życiu, która
bez wątpienia otwarła im drzwi na nowe możliwości, których by nie miały,
wybierając studia w kraju.
PLUSY studiowania za granicą:
- Duży
wybór kierunków.
- Jakość
kształcenia - poziom na zagranicznych uczelniach jest bardzo często wyższy niż
w Polsce.
- Większe
szanse na znalezienie ciekawej i dobrze płatnej pracy w Polsce i za granicą. Wiedza
i doświadczenie zdobyte na zagranicznych uczelniach są doceniane przez polskich
pracodawców.
- Szkolenie
języka. Bezcenne doświadczenie. Żaden kurs nie może dać tyle, co wyjazd
zagraniczny i kontakt z językiem na co dzień w różnych sytuacjach.
- Motywacja.
Dla wielu zagranicznych uczelni dużą wartość ma też motywacja, determinacja
oraz osobowość danego studenta, nie tylko same oceny.
- Szkoła
życia i umiejętności adaptacyjne.
- Życie
kulturalne, zwiedzanie, poznawanie innych ludzi z całego świata. Międzynarodowe
znajomości, to ogromny nieoceniony pozytyw studiowania za granicą.
MINUSY studiowania za granicą:
- Koszty
studiów. Ale nie do końca tak jest, że studiowanie za granicą wiąże się z
wysokimi kosztami. W wielu krajach istnieje możliwość uzyskania pożyczki na
bardzo korzystnych warunkach (do spłacenia po studiach). Dania i Szwecja oferują
też darmowe studia, a w Szkocji natomiast bezpłatny jest licencjat. Trzeba po
prostu rozglądnąć się, jakie są warunki w danym kraju. Często też w trakcie
studiów otwierają się przed nami określone możliwości, które pozwalają
zmniejszyć koszty kształcenia się za granicą.
- Trudności
i bariery komunikacyjne. Brak odpowiednich umiejętności językowych może być przeszkodą. Dlatego też, jeśli bierzemy pod uwagę możliwość studiowania za
granicą, już w liceum przyłóżmy się porządnie do nauki konkretnego języka.
Można też zrobić sobie po maturze na przykład roczną przerwę i poświęcić ten
czas właśnie na intensywne szkolenie językowe, by być bardziej przygotowanym i móc
z większą pewnością siebie rozpocząć studiowanie w danym kraju.
ja niestety nie miałam wyboru , studiowałam zaocznie i pracowałam w PL
OdpowiedzUsuńJa już zaczęłam w Polsce, a drugi stopień lansuje wyjechać 😊 ~RINROE
OdpowiedzUsuńNie miałam wyboru. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę...
OdpowiedzUsuńGdyby tylko była taka możliwość to chętnie bym się zdecydowała na studia za granicą.
OdpowiedzUsuńTak jak wszystkiego, są plusy i minusy. ;)
OdpowiedzUsuńMam na ten temat mnóstwo przemyśleń, chciałam napisać tutaj kilka uwag, ale myślę, że zawsze należy popierać dążenie do polepszenia warunków w życiu i do rozwoju osobistego. Przeczytałam Twój artykuł spoglądając na niego z dwóch perspektyw, czytając jako ososba mieszkająca już kilka lat za granicą i wychowująca dziecko, które być może w przyszłości będzie mogło studiować za tutaj i możliwe, że w jakiś sposób będę mogła Mu pomóc, oraz z perspektywy osoby z Polski, która ewentualnie mogłaby wyjechać za granicę specjalnie na wymarzone studia. Wszystkie za i przeciw uwzgędniam i popieram. Jednak przyznasz, że osoba druga w przypadku nieskończonych studiów nie ma zbyt ciekawych perspektyw w związku z pozostałym do spłacenia kredytem, i ewentualnym powrotem do Polski, lub życiem nie do końca zgodnym z Jej planami. Patrząc jednak na Twoje doświadczenie (znajomi, którym się udało) mam wrażenie, że musi się udać. Na szczęście osoby, które ja znam, a dokładnie jedna osoba, której na trzecim roku się nie udało na studiach technicznych z powodu bariery językowej, uczyła się bezpłatnie. Nie ma chyba nic gorszego jak zaczynac wszystko od nowa z kredytem do spłaty, zamiast dobrej pracy i wymarzonego domu. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, czasem różnie to bywa. Choć i w Polsce też wiele osób przerywa studia mając już wzięty kredyt. Dużo też zależy od danej osoby, jak się odnajdzie w sytuacji, gdy będą jakieś problemy lub czy może liczyć na pomoc. Najważniejsze, to dobrze przeanalizować temat, wszystkie za i przeciw. :)
UsuńKOszty to chyba zawsze największy minus.
OdpowiedzUsuńSpędziłam rok na wymianie w Niemczech i to było super przeżycie, zupełnie inaczej niż na studiach w Polsce. niestety w Niemczech wszystko jest droższe i całe stypendium szło na akademik i jedzenie.
OdpowiedzUsuń