Nadszedł
czas, gdy myśl o pozostaniu ściśniętym w pąku stała się bardziej bolesna niż
strach przed rozkwitaniem.
Anais
Nin
Ogród
małych kroków to książka idealna na wakacje. Mimo, iż autorka nie stroni
tutaj od trudnych tematów, jakich jak śmierć męża głównej bohaterki, toksyczne
relacje z matką, utrata pracy, to jednak co rusz czujemy powiew optymizmu i
nadziei.
Abbi Waxman jest też mistrzynią zabawnych dialogów i porównań. Na
pewno będą się one podobać szczególnie tym czytelniczkom, które posiadają
dzieci czy prowadzą dom. W sposób błyskotliwy, z humorem i sporą dawką dystansu
opisuje różnego typu sytuacje, jakie spotykają każdą z nas. Czytając niektóre
opisy, nie raz uśmiechnęłam się pod nosem i przytaknęłam - skąd ja to znam.
Jednak
w tych wszystkich śmiesznych czy trochę ironicznych scenach, autorce udało się
także przemycić ważne przesłanie, które można streścić znanym powiedzeniem - po
burzy zawsze wychodzi słońce. Z każdej sytuacji można znaleźć wyjście, jedynie
czasem potrzebujemy więcej czasu by się uporać z danymi problemami, czy
odnaleźć odpowiednią siłę w sobie, by móc ruszyć do przodu.
Książka
pokazuje też, jak ważne są relacje z innymi - rodziną, przyjaciółmi. Choć nie ilość się liczy, ale jakość. Wystarczą nawet dwie czy jedna, ale
prawdziwie bratnia dusza, na którą w razie problemów, możemy liczyć.
Lili,
która prawie cztery lata temu straciła męża w wypadku samochodowym, wciąż nie
może pogodzić się z jego odejściem. Jednak musi i chce żyć dalej dla swoich
córek. Jednak nie jest gotowa na to, by rozpocząć jakąś relację z innym
mężczyzną, niechętnie też wychodzi z domu. W tym, by w końcu stanęła na nogi i
ruszyła do przodu, pomaga jej min. przebojowa i energiczna siostra Rachel.
Gdy Lili,
która pracuje jako ilustratorka, zostaje wysłana z pracy na kurs ogrodnictwa,
który ma jej pomóc w wykonaniu nowego zlecenia, postanawia zabrać ze
sobą również i swoje córki oraz siostrę.
Kurs, który początkowo wydawał się
nudnym zajęciem, staje się zwrotnym momentem w życiu głównej bohaterki. Również
i inny uczestnicy, być może pod wpływem otaczającej przyrody, roślin oraz
atmosfery, która się wśród nich wytworzyła, zaczynają się otwierać.
Grupa
ludzi, z pozoru tak bardzo odmiennych od siebie, będących w różnym wieku oraz
na zupełnie innych etapach w życiu, staje się niespodziewanie sobie bliska.
Czerpią nawzajem ze swoich doświadczeń, a w obliczu tragedii, nagłej choroby
jednego z kursantów, potrafią się bez wahania zjednoczyć i służyć pomocą.
Kurs
ogrodnictwa może przynieść też miłość oraz otworzyć człowieka na nowe
doświadczenia.
Aż
sama miałam ochotę tam znaleźć i poznać tych wszystkich ludzi.
Zresztą
ten kurs ogrodnictwa, to taka zachęta dla czytelnika. Rusz się z domu. Zapisz się nawet na
absurdalnie brzmiący kurs, wycieczkę, cokolwiek. Ale wyjdź do ludzi. Nigdy
bowiem nie wiadomo, co przynieść los i kogo możemy poznać. Jednak musimy trochę
szczęściu pomóc. Wykonać krok do przodu.
Książkę Ogród małych kroków z Wydawnictwa Otwartego, polecam każdemu, ale szczególnie tym, którzy są na jakimś
rozdrożu, mają problemy, chcą coś zmienić, ale nie wiedzą jak lub boją się
podjąć działanie. Z pewnością znajdziecie tutaj jakąś myśl, impuls, który być
może pomoże Wam inaczej spojrzeć na dany problem i wykonać ten pierwszy krok. A oprócz tego, przy tej lekturze po prostu spędzicie miło czas.
ja byłam na kursie wózków widłowych :P to też była odmiana tylko po to aby zrobić cokolwiek a nie siedzieć w domu. było zabawnie
OdpowiedzUsuńA to mnie zaskoczyłaś. Ale taki kurs może być wbrew pozorom bardzo przydatny. Choć pewnie w znacznej większości byli panowie?
Usuńbyłam jedyną kobietą. mam też uprawnienia na wymianę butli gazowej ale nigdy z nich nie korzystałam :P
UsuńOkładka kusi i wszędzie tę książkę widzę :) Aż chcę to przeczytać.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać. A okładka to dodatkowy atut tej książki. :)
UsuńŚwietne zdjęcie! :) Nie czytałam tej książki!
OdpowiedzUsuńHmmm może być ciekawa! Ładna okładka! :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że na tym etapie którym jestem obecnie mogłaby być idealną dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNa bank po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecasz ją mi. Chętnie przeczyta,
OdpowiedzUsuńSandicious