"444" to powieść sensacyjna, kryminalna i detektywistyczna, oparta na prawdziwych
wydarzeniach historycznych. Owiana duchem legend, przepowiedni oraz zagadek
historycznych.
Często
jest przedstawiana, jako polski Kod Leonarda da Vinci Dana Browna, choć ja starałam się nie
sugerować tą etykietką.
Bez
wątpienia jednak, była jedną z ciekawszych książek, jakie w ogóle zdarzyło
mi się przeczytać.
Jej
autorem jest Maciej Siembieda, trzykrotny laureat tzw. polskiego Pulitzera,
czyli nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w kategorii reportażu. Od 30
lat prowadzi dziennikarskie śledztwa historyczne.
Sensacyjna
powieść „444” Macieja Siembiedy opowiada o niezwykłej historii obrazu Jana
Matejki Chrzest Warneńczyka.
Przepowiednia jaką ukrył malarz w tym dziele, może odmienić losy świata. Mówi ona o pojednaniu dwóch wielkich religii – Chrześcijaństwa i Islamu.
Istnieje bowiem stara przepowiednia arby, według której 4 wybrańców co 444 lata, począwszy od roku tysięcznego, będzie miało szansę dokonać tego pojednania. Dokonać tego może potomek z królewskiego rodu, którego rodzice byli wyznawcami różnych religii.
Przepowiednia jaką ukrył malarz w tym dziele, może odmienić losy świata. Mówi ona o pojednaniu dwóch wielkich religii – Chrześcijaństwa i Islamu.
Istnieje bowiem stara przepowiednia arby, według której 4 wybrańców co 444 lata, począwszy od roku tysięcznego, będzie miało szansę dokonać tego pojednania. Dokonać tego może potomek z królewskiego rodu, którego rodzice byli wyznawcami różnych religii.
Władysław
Wareńczyk był jednym z nich. Prawie mu się to udało w 1444 roku, jednak tylko
na 3 dni, gdyż z powodu intryg możnych ówczesnego świata, przymierze zostało
zerwane. Kolejna próba miała być w 1888, a czwarta, ostania szansa ma nastąpić
w roku 2332.
Na
przestrzeni lat w zagadkowych okolicznościach giną osoby, które za bardzo
zaczynają się interesować obrazem oraz jego tajemnicą. Samo dzieło ginie w
dziwnych okolicznościach i trudno trafić na jego ślad.
Tajemnicę
obrazu próbuje rozwikłać prokurator IPN Jakub Kania. Towarzyszy mu Katarzyna
Karewicz, wnuczka poszukiwacza „Chrztu Warneńczyka”, członka Głównej Komisji
Badania Zbrodni Hitlerowskich, który również odegra swoją rolę w tej historii, zanim
zginął w wypadku.
Zdecydowanymi
atutami tej powieści są szybka, intrygująca i wciągająca fabuła, niespodziewane
zwroty akcji oraz przeskoki w czasie do określonych zdarzeń historycznych.
Dzięki podziałowi książki na rozdziały, nie odczuwa się jednak dezorientacji
związanej z tymi wszystkimi zmianami miejsca i czasu akcji.
Niezwykle
ciekawe i naprawdę zaskakujące są ostatnie rozdziały powieści, także końcówkę książki pochłonęłam dosłownie jednym tchem.
"–
Moim zdaniem, to sam obraz jest kodem. Prowadzi do przepowiedni, a ta do idei
pojednania chrześcijaństwa z islamem. Bardzo karkołomnej idei. Dla niej
kradziono i ukrywano Chrzest Warneńczyka. I jeśli zabijano z powodu obrazu, to
też dla niej. Idea potrafi zawładnąć umysłami, a najbardziej niebezpiecznym
miejscem na ziemi jest ludzki mózg. (…) Chrzest Warneńczyka wiąże się z czymś,
co jest nie do pomyślenia. Z pokojem między światami przekonanymi, że ich
religie są wrogie."
Maciej
Siembieda wykreował pełną rozmachu fabułę, gdzie mnóstwo zdarzeń faktycznie
ma swoje potwierdzenie w źródłach historycznych, a wiele z postaci istniało
naprawdę, choć czasem ich losy zostały przez autora trochę zmodyfikowane.
Fakty bardzo sprawnie zostały pomieszane z fikcją literacką.
Jest tu wszystko, co potrzebne jest w dobrej, sensacyjnej powieści.
Polecam na wakacje i nie tylko.
Fakty bardzo sprawnie zostały pomieszane z fikcją literacką.
Jest tu wszystko, co potrzebne jest w dobrej, sensacyjnej powieści.
Polecam na wakacje i nie tylko.
444 Maciej
Siembieda
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Liczba
stron: 560
Chrzest
Władysława Warneńczyka 18.II.1425r.
1881
Matejko,
Jan (1838-1893)
Źródło:
cyfrowe.mnw.art.pl
Może się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńZa ciężka lektura na ten czas :) ale w sam raz na jesień :)
OdpowiedzUsuńOj nie, to jest bardzo sprawnie i ciekawie prowadzona opowieść. Na pewno nie znajdziemy tu nudnych faktów historycznych ani długich opisów. Powieść czyta się bardzo szybko. Jest ciekawa i wciąga. Znalazło się tu też miejsce i na wątek romansowy. ;) :)
Usuń