wtorek, 2 sierpnia 2016

Balsamy w sprayu Vaseline Intensive Care

Balsamy w sprayu marki Vaseline Intensive Care to świetne rozwiązanie dla osób, nie lubiących balsamów w tradycyjnych opakowanych, gdzie produkt łatwo się rozlewa albo wyciskamy go zbyt dużo. A kiedy się kończy, nie możemy wydostać już go ze środka.
Może się sprawdzić świetnie też u tych, których samo nakładanie kremu na ciało po prostu męczy. Znam wiele osób, dla których to nie jest przyjemna czynność i stosują balsamy raz na jakiś czas.

vaseline_balsamy_w_sprayu


Łatwa aplikacja, kontrola ilości nakładanego produktu na skórę i funkcjonalne opakowanie jest dla wielu tak samo ważny, jak samo działanie danego kremu.
Ja również zwracam uwagę na tę kwestię przy wyborze kosmetyków.
Ileż to razy ledwo naciskając tylko opakowanie balsamu, wylewała się z niego dość spora ilość produktu, którego nie byłam w stanie na raz zużyć, a znaleźć w domu chętnego na smarownie kremem nie jest wcale łatwo – jeden za młody, inny nie ma chęci… ;) ;)

Inaczej jest w przypadku balsamów Vaseline Intensive Care.

Butelka (190 ml)  jest z atomizerem, który dodatkowo ma blokadę, po skręceniu go w lewo.
Formuła balsamu  jest zamknięta w worku umieszczonym w puszcze. Między puszką, a workiem znajduje się sprężone powietrze. Dzięki temu można aplikować balsam pod kątem, a nawet do góry nogami.
Daje to możliwość wykorzystania całej zawartości opakowania bez pozostałości w pojemniku. To istotna sprawa. Nie musimy  już rozcinać opakowania i wygrzebywać kremu ze środka, który potem dość szybko zaczyna wysychać – znacie to?

Konsystencja każdego z balsamów jest rzadka, przypomina trochę pianką.

Wchłania się bardzo szybko wchłania się w skórę i nie podostawia tłustego filmu oraz uczucia lepkości.
Balsamy nawilżają całkiem przyzwoicie i ładnie pachną.


Obecnie dostępne są 3 wariany balsamów w sprayu marki Vaseline Intensive Care:
  • Essential healing - regenerujący balsam z wyciągiem z owsa - mój ulubieniec, zapach delikatny, bardzo przyjemny.
  • Aloe soothe - aloesowe odświeżenie. Regenerujący balsam z dodatkiem wyciągu z aloesu.
  • Cocoa radiant - kakaowe rozświetlenie z dodatkiem 100% czystego masła kakaowego.
vaseline_balsamy_w_sprayu

Znacie te balsamy w sprayu?

Jakie balsamy lubicie?

18 komentarzy:

  1. Dla mnie niestety są zbyt słabe, chociaż w największe upały dają radę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę wypróbować wersję z owsem, miałam z masłem kakaowym i lubiłam ten balsam jednak bardziej spodobało mi się serum regenerum

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten z masłem kakowym brzmi kusząco!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś już oczywiście się z tym spotkałam,ale osobiście nie miałam okazji testować. Co tu kryć chciałabym regularnie balsamować ciało, ale niestety tej systematyczności brak. Bo za długo się wchłania i potem pozostawia tłusty film. Trzeba będzie przetestować tą formułę pianki może to będzie jakieś wybawienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten brązowy sam efekt działania mi odpowiadał ale aplikacja juz mniej z dalsza produkt rozpryskuje się po łazience i czasami można sobie wybić zęby na posadzkach jak osiądzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś tą jasną wersję i bardzo mi się podobała jego aplikacja, nawilżenie takie średnie ale dla mojej skóry wystarczające :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam bardzo dużo dobrego na temat tych balsamów- chyba się skuszę na któryś.

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba kupię, ale jak gdzieś je dorwę za mniej niż 20 zł:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny produkt. Szkoda, że nie ma ujędrniającego. Gdyby taki był to bym kupiła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam tego produktu, ale pod moim prysznicem od pewnego czasu stoi balsam pod prysznic Nivea - i choć nie nawilża zbyt dobrze, to teraz w okresie letnim bardzo dobrze się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mam chęć by je wypróbować,może u mnie się sprawdzą;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie opakowania:)
    Tych jeszcze nie stosowałam. Ciekawie wyglądają, więc chyba się skuszę:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię proste rozwiązania - a to własnie jest - proste, ale rewelacyjne w zastosowaniu :)
    Jak dla mnie produkty w spraju to sama wygoda

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie stosowałam, ten pierwszy mnie zaciekawił...serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Od dawna się na nie czaję ale na razie muszę pozużywać moje balsamowe zapasy ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne te balsamy, robią na mnie dobre wrażenie i pewnie sobie jeden kupię, ten z masłem kakaowym, bo moja Ziajka mi się kończy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)