poniedziałek, 1 sierpnia 2016

9 trendów tego sezonu - czy też im uległaś?

Oto 9 trendów tego sezonu (choć niektóre królują już kolejny rok).
Ciekawa jestem czy i Wy im ulegliście.

1. Odsłonięte ramiona, czyli sukienka lub bluzka hiszpanka.
Absolutny hit wakacji. Hiszpanki królują na ulicach. Wiele kobiet pokochało ten trend. Sukienki i bluzki są bardzo kobiece, romantyczne, zwiewne - idealne na lato.
  • sukienka z falbaną z motywem kwiatów Mango – klik.
  • czarna sukienka z falbaną – jeden z najpopularniejszych obecnie modeli, do kupienia w Bon Prix - klik
  • biała sukienka z Pull and Bear - klik

2. Naszywki.
Przyznam, że to już nie dla mnie. Zbyt młodzieżowe? Tak to czuję.
Ale jeśli masz więcej niż 30 lat i podoba Ci się np. kurtka z naszywkami oraz co najważniejsze - dobrze się w niej czujesz, to jak najbardziej - kupuj i noś na zdrowie.

Na zdjęciu propozycje ubrań z naszywkami z Zary – obecnie mają dość duży wybór tego typu rzeczy.


3. Rzemyk lub cienka wstążka wiązana na szyi.
To jeden z tych trendów, który podoba mi się na kimś. Sama jeszcze nie zdecydowałam się na taką ozdobę.


4. Sukienka na ramiączkach na podkoszulek.
Ale to już było. I to całkiem niedawno. W latach 90. i może nawet na początku XXI wieku. W sumie fajny trend, mogłabym tak się ubrać, ale jest jeden warunek. Znów muszę mieć 15 lat. ;) Choć jak to mówią – młodość to stan umysłu, więc może się jeszcze zdecyduję na takie połączenie.
  • pierwsza sukienka -  Stradivarius
  • sukienka w drobne kwiatki oraz czarna - Bershka

5. Sukienki bieliźniane, czyli halka, jako sukienka.
Owszem, ale tylko na romantyczny wieczór we własnych czterech ścianach lub dla odważnych, ewentualnie pod spód można założyć koszulkę i połączyć dwa trendy w jednej stylizacji.

Sukienki kolejno są z: Asos, Zary oraz Pull and Bear.


6. Kurtka bomber.
Takie kurtki już się pojawiły w zeszłym roku. A im dłużej na nie patrzę, tym bardziej się do nich przekonuje.
  • bomberka w kolorze khaki, jeden z chyba najpopularniejszych modeli, dostępny w wielu sklepach, a ta kurtka pochodzi z New Look – klik
  • kurtka bomberka z czarno-białym wzorem z Bon Prix – klik
  • bomber w kwiaty z Miss Selfridge - klik

7. Kuloty
Z fr. culottes, to nic innego jak spodnie z szerokimi nogawkami (niegdyś częściej określane pojęciem spódnico-spodnie), o długości 7/8 lub 3/4.
Chcę i będę szukać odpowiedniego modelu dla siebie. A poniżej kilka inspiracji.

źródło: brilio.net
8. Jeansy z frędzlami.
Mam mieszane uczucia co do tego trendu. Dla mnie chyba zbyt odważne, choć też zależy do czego założymy takie spodnie. W spokojnych, luźnych stylizacjach wyglądają chyba najlepiej.
Poniżej 3 ciekawe propozycje blogerek: Gosia Boy, Ruda Paskuda oraz Charlize Mistery.


9. Kombinezony.
Były już popularne rok i dwa lata temu, jednak nadal utrzymują się w czołówce trendów tego sezonu. Wiele osób je polubiło, ale ciągle jest bardzo duża grupa kobiet, która nie może się do nich przekonać.
Niestety nie każdy w kombinezonie wygląda dobrze. Nie trzeba co prawda mieć figury modelki by go nosić, ale już wcięcie w talii tak. Najlepiej w nim wyglądają kobiety szczupłe oraz takie mające sylwetkę klepsydry.

Osobiście kombinezonu nie mam, choć mi się podobają. Niestety w tych, które przymierzałam, wyglądałam niekorzystnie. Ale może jeszcze trafię na jakiś ciekawy model. Choć możliwe, że wówczas moda na nie już przeminie.... ;)

Poniżej moje 3 propozycje kombinezonów:


Który z tych trendów Wam się najbardziej podoba?

44 komentarze:

  1. Chyba jestem antymodowa, nie uległam absolutnie żadnemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) ja uległam: kombinezon, bomberka - mam już kilka sezonów..a teraz myślę jeszcze o czymś z naszywkami :)sukienkę na ramiączkach z podkoszulkiem przerabiałam za młodu i raczej do tego nie wrócę :]

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Hiszpanki piękne, lubię ten trend, bardzo letni i kobiecy; 2. Naszywki- w wersji oszczędnej tak, ale nadmiar to przesada; 3. Rzemyki bardzo mi się podobają, ale sama jeszcze nie miałam okazji założyć w tej formie; 4. Nie. Nie podoba mi się, ani na kimś, ani na sobie. choć nie mów nigdy nigdy:); 5. Fajnie na wieczorne wyjście, ale dla odważnych; 6. I tak i nie, coraz większy wybór w sklepach tego fasonu, więc każdy znajdzie coś dla siebie, ale wolę inny krój; 7. Taaak, mam dwie pary i lubię bardzo; 8. Nawet, nawet, ale raczej tylko postrzępione niż takie długie frędzle; 9. Jak dla mnie to już raczej nie trend, a po prostu część garderoby:).

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie do końca, nie lubię jak wszyscy chodzą w tym samym. \Tym bardziej, że jeansową bluzkę hiszpankę widziałam na większości blogów ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam hiszpańskie dekolty, ale nie traktuję tego w kategoriach trendu, bo lubiłam je od zawsze :) gomuummygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie jedynie bomberki, ale w takim kobiecym wydaniu. Styl na Hiszpankę nie dla mnie-zawsze mam problem jak ukryć ramiączka od stanika, spodnie z frędzlami całkowicie odpadają, rzemyki bez sensu, jedynie kuloty i kombinezony jeszcze mogą być, ale do tego trzeba mieć figurę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trendy 1 i 3 mi się podobają. 4ce mówię zdecydowane nie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sukienka hiszpanka jest genialna, pięknie wygląda również bomberka i ubrania z naszywkami! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam bluzki hiszpanki, sukienki też ;) Hokery i inne ozdoby na szyję średnio mi się podobają ale możliwe że się to zmieni z czasem ;)
    Ps. Mogę prosić o kliknięcie w chociaż jeden link ? http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/07/trzecie-zamowienie-z-dresslink-recenzja.html Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dasz wiarę, że nic z tych rzeczy nie mam!! Od biedy sukienka na ramiączkach by się znalazła z koszulką i kurtka ala bomberka ... szok nie jestem trendy hihi ..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uległam tylko pierwszemu trndowi :) i jeszcze trend nr 6 mi się podoba, reszta to absolutnie nie moja bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurde, żadnemu nie uległam ... Może na kuloty się skuszę, ale jak mi się uda wydziergać na szydełku. Sukienki na podkoszulek nosiłam 20 lat temu. Aaa, kombinezony też saą spoko, ale nie miałam i nie mam. Tak, że ten :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kombinezony i sukienki/bluzki bez ramion zdecydowanie tak!
    Lubię i sama noszę.

    Sukienka na ramiączkach noszona na bluzkę fajnie wygląda, ale wymaga estetyki minimalizmu i ubrań dobrej jakości.
    Wbrew pozorom jest to wymagający set.

    Kuloty - na kimś, sama chyba nie podobam się sobie w nich wystarczająco, żeby się na nie odważyć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tylko kurtce mogłabym ulec, wiem , że w pozostałych trendach wyglądałabym tragicznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystko kiedyś przerabiałam, lata odległe i mniej odległe. Najbardziej lubiłam bluzki bez ramion - hiszpanki, miałam śliczną błękitną teraz też mam jedną i czeka na wyjazd, by tam "zaistnieć". Często uśmiecham się, jak pokazują nowe trendy, bo za każdym razem coś uchowało się jeszcze w mojej szafie...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hoho, ale jestem alternatywna, nie mam w szafie żadnego z tych trendów!
    Naszywki nosiłam w liceum intensywnie, teraz niekoniecznie;)
    Hiszpanki są ładne, lubię dekolt w tym kierunku, ale raczej zatrzymuję się na łódce, kombinezony są chyba mega niepraktyczne w toalecie, te rzemyki już mi się opatrzyły, a reszta zwyczajnie mi się nie podoba (przynajmniej jako propozycja dla mnie)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiem szczerze, że tylko bomberki do mnie przemawiają.

    Poklikane :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie najbardziej kombinezony się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie uległam żadnemu trendowi. Podkoszulek pod sukienką tez pamiętam, a w bluzkach hiszpankach chodziłam mając 7-8 lat.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja uległam hiszpankom zdecydowanie to chyba największa miłość z wyróżnionych trendów. Choć nie ukrywam bardzo podoba mi się także bomberka, ale niestety nie mam jej jeszcze w swojej kolekcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oczywiście ,że uległam. :)))))Z wyjątkiem kombinezonu :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja w zeszlym roku uleglam trendowi na kombinezony, na ktore faze mam do tej pory.
    No ale zdecydowanie moim ulubionym trendem sa bluzki hiszanki. Mam juz jedna i chce wiecej *,*

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam tylko jedną koszulkę z naszywkami, reszcie się oparłam :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Aż wstyd się przyznać, ale niczego z tego nie posiadam... W kombinezonach czuje się źle, a reszta po prostu mi się nie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja tez nie mam niczego, a na dodatek.... procz kulotow zaden z tych 'trendow' do mnie nie przemawia... Okazuje sie, ze bylam mega modna (zupelnie nieswiadomie), pod koniec podstawowki, gdzies w roku 1993, kiedy szlam na bal absolwentow w sukience na ramiaczkach nalozonej na biala bluzke;) Wiazania wokol szyi tez juz byly w latach 90., tylko w wydaniu ciasno przylegajacych do szyi szerokich aksamitek. Pamietacie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te sukienki założone na podkoszulek to hit lat 90. W podstawówce tak się chodziło, ja już to przerabiałam i teraz wolę chyba założyć coś innego. Ale dla młodszych dziewczyn to może być ciekawe, coś nowego.

      Usuń
  26. Kombinezonów mam chyba z 6 sztuk,bardzo je lubię i wbrew niektórym opinia są bardzo wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja uwielbiam odkryte ramiona ..i w sumie to jedyne z tej listy ;):)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystko poza sukienką na podkoszulek i naszywkami noszę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. hahahah - trochę tak, trochę nie. Na niektóre z tych rzeczy po prostu jestem za stara :D niestety, inne mi się nie podobają, więc się nie przekonam, ale bluzka bez ramion i kombinezon - jak najbardziej. Myślę, że z Twojej listy odkryte ramiona robią straszną furorę - są wszędzie i u wszystkich i wcale nie jestem zdziwiona, bo pomijając fakt, że to bardzo pięknie wygląda, wbrew pozorom pasuje i tym troszkę młodszym i tym troszkę starszym. Pozdrawiam Margot :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale ze mnie niemodna blogerka :) Mody na rzemyk nie rozumiem, frędzli nigdy nie kupowałam, te dziwne spodnie mi się po prostu nie podobają, a mody na sukienkę noszoną na t-shrt nie zauważyłam. Jak byłam w podstawówce to tak się nosiłam :) Czyżbym wyprzedziła trendy o kilka lat :P
    Mam za to sukienkę z odkrytymi ramionami i podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Witaj
    kurtke bomber zakupiłam w H&M na wiosnę, podoba mi się bardzo sukienka z falbaną. ale postanowiłam że nie będę szaleć z zakupami i na razie się trzymam
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Najbardziej podoba mi się bluzka/sukienka hiszpanka, kombinezony, bomber jacket i wstażka na szyję :) Super wpis!

    OdpowiedzUsuń
  33. Były kuloty w Lidlu za 14 zł na wyprzedaży, teraz żałuję że nie wzięłam xD.
    Co do naszywek z Zary - o nich głośno chyba głównie dlatego, że Zara bezprawnie ukradła projekty jednej artystki.

    OdpowiedzUsuń
  34. Hiszpańskie dekolty są piękne, ale nie każdy dobrze w nich wygląda. Reszta trendów, to totalnie nie mój styl ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uległam kulotom i miałam je na sobie tylko raz :D Na szczęście zapłaciłam za nie talonem w Orsay'u :D więc wydatek 0 zł.

    OdpowiedzUsuń
  36. Kombinezony-od kilku sezonów je noszę. Z pozostałych trendów podoba mi się tylko hiszpański dekolt. Reszty nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie ulegam, nic nie mam z tych trendów, bo nic mi nie pasuje...serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  38. Naszywki, odkryte ramiona - to są moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Rzemyk lub cienka wstążka wiązana na szyi to zdecydowanie mój styl :)
    Aaa i kombinezony po prostu KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  40. U mnie kuloty i odkryte ramiona wodziły prym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)