sobota, 14 maja 2016

Jeśli chcesz latać jak orzeł, musisz czasem... wywinąć orła.

Podobno aż 80 procent z nas nigdy nie przyzna, że jest naprawdę szczęśliwym. Zawsze jest jakieś "ale", coś co uwiera, coś co można by udoskonalić.
Podobna ilość osób nie uważa się za ludzi sukcesu.

Jak to jest, że jednym jakoś wszystko się udaje. Mają dobrą pracę, mało chorują, są w szczęśliwym związku
Urodzili się pod szczęśliwą gwiazdą?
A może mają inne nastawienie i postrzegają inaczej zdarzenia, niż większość społeczeństwa?


Kluczem do sukcesu jest wyznaczenie sobie celu, a następnie dążenie do osiągnięcia rezultatu przynajmniej w jednym istotnym punkcie całego planu, jaki sobie ustaliliśmy.

Większość osób, w tym i ja, zaczyna od bardzo małych celów, drobnych spaw. Tylko naprawdę nie wielka grupa osób, jest gotowa od razu na duże wyzwania.

Sukces w drobnych, codziennych sprawach, w tym i takich typowo domowych, rodzinnych, nie koniecznie związanych z pracą, jest bardzo istotny. Pozwala zbudować pewność siebie i zaprogramować odpowiednio nasz umysł. Jeśli bowiem uda nam się zrealizować dany cel, nasza podświadomość niejako zapisuje sobie na wzór śmieszkę, którą przebyliśmy oraz końcowy etap, czyli osiągnięty sukces.
Teraz ten schemat będzie łatwiej nam powróżyć i tym samym, zrealizować plan. Jak to mówią - Sukces rodzi Sukces.

Niestety zazwyczaj ludzie zapisują w sobie zupełnie inny schemat - rezygnację zamiast sukcesu. A zasada zapamiętywania przez naszą podświadomość jest tutaj taka sama, jak w przypadku osiągnięcia celu.

Nigdy też nie mylmy porażki z rezygnacją.

Jeśli chcesz latać jak orzeł, musisz czasem... wywinąć orła. :)
Porażka to jeden z etapów na drodze do celu. Wpisana w życie każdego człowieka, który osiągnął większy lub mniejszy sukces.

Rezygnacja natomiast jest wtedy, kiedy po prostu odpuszczasz, przestajesz działać.
I tylko rezygnacja jest przegraną wszystko inne to krok naprzód, w tym i porażki.

Istotna jest zmiana myślenia, czyli postrzegania porażki, jako czegoś co nas demotywuje, osłabia i skłania do rezygnacji.

Osoby, które mogą się nazwać ludźmi sukcesu porażki traktują, jako oczywisty element na ich drodze do wyznaczonego celu.

Ponoś porażki często, abyś mógł odnieść sukces szybciej (Tom Kelley, Ideo).


Trzeba zatem zaakceptować niepowodzenia oraz dać sobie pozwolenie na nie, bo tylko ten ich nie doświadcza, kto stoi w miejscu i nic nie robi, a tym samym nie ma szansy na sukces i realizację swoich planów. 



WARTO ZOBACZYĆ TEŻ:

15 komentarzy:

  1. To prawda wyznaczanie sobie celu jest kluczem,warto jest dążyć z całych sił;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny artykuł. Szczera prawda - najgorzej z tym wprowadzaniem wiedzy w życie. Ale ... uczymy się przecież całe życie :) . Pozdrawiam Margot www.iameverywoman.eu

    OdpowiedzUsuń
  3. Rezygnacja jest chyba najgorsza.. powinniśmy traktować potknięcia jako część drogi do celu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej fajna luźna notka na tema wyznaczania sobie celów i dążenia do nich. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak jak usiądziemy, tak będziemy postrzegać swoje życie, więc czasem naprawdę warto usiąść na chwilę i się zastanowić, czy moje problemy to na pewno problemy i zacząć cieszyć się życiem.
    Uwielbiam takie motywacyjne posty :)
    http://aniaanaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. ja miewam chwile zwątpienia ale i szczęścia. W moim życiu szczęście nie jest czymś co trwa i jest. Choć staram się doceniać to co mam i cieszyć z dnia codziennego

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy zapewne miewa chwile zwątpienia, ale zawsze po deszczu wychodzi słońce, więc staram się tego trzymać. Raz na wozie raz pod wozem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo mądry wpis, który daje wiele do myślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Great post. Well done. Stunning sunset.
    I love your blog too.
    Visit mine if you want
    a lot of kisses
    www.welovefur.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem trzeba być jak dzieci - jak się przewrócą to wstają.

    OdpowiedzUsuń
  11. zgadza się, uczymy sie świata na błędach przecież. szkoda, że porażki zawsze bolą, a nauka z nich płynąca jest ciężka do przełknięcia czasami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Życie ma to do siebie, że nie zawsze będzie klepać po plecach. Ważne, by się nie poddawać. Osobiście potrafię się cieszyć z małych rzeczy i małych sukcesów. To dobry podkład pod większe działania. Wtedy, nawet jeśli coś się nie do końca powiedzie, to nie ma dramatu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dokładnie, co nie zabije to wzmocni. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)