wtorek, 7 lipca 2015

Instagram czy facebook - co jest bardziej przyjazne blogerowi?

Media społecznościowe stały się dziś nieodzownym elementem promocji firm wszelakich, jak i oczywiście blogów. Najpopularniejszy jest facebook, ale coraz więcej osób narzeka na ograniczoną widoczność publikowanych informacji. Szczególnie ukrywane przez fb są posty zawierające link np. do bloga lub innej strony. Chcesz być widoczny - musisz kupić zasięg. Korzystałam z tego 4 razy. U mnie to były nieduże kwoty od 4 do 10 zł na dzień lub 2 dni.
Czy to się opłaca?
Przy tym budżecie średnio. Było oczywiście więcej lajków i wejść na blog, ale mniej, niż się spodziewałam. Często i bez tego, post osiąga dobry zasięg, dzięki osobom, które komentują dany wpis.
Ale bywa i tak, że informacja za nic nie może się przebić do większej ilości odbiorców. Facebook skutecznie ją blokuje. Bywa to denerwujące.

Wiele osób nie ma ochoty walczyć z polityką fb i zaczyna bardziej działać na instagramie.

Na ostatnim spotkaniu blogerek, gdzie Andrzej Kozdęba z bloga Ja mówię TO, wygłosił wykład na temat wizerunku blogera i budowaniu własnej marki w internecie, również była poruszona ta kwestia. Może kogoś FB denerwować, można narzekać na zasięgi, ale jak na razie, jego pozycja wydaje się być niezagrożona. Żaden znany bloger, ani tym bardziej firma, której zależy na komunikacji z czytelnikami/odbiorcami, nie ogłosiła, iż nie warto być na facebooku. Jest to cały czas lider i to o mocnej pozycji.

Niemniej coraz większe znaczenie zaczyna mieć instargam, który początkowo budził we mnie dużą niechęć. Od pewnego czasu jednak coraz więcej właśnie tam się udzielam. Dlaczego?
Po pierwsze dane informacja dociera do wszystkich, którzy mnie obserwują i nie muszę za to nic dopłacać. Dzięki pewnie i temu mam dużo więcej polubień pod identycznym zdjęciem, które opublikowałam na insta i fb. Jest też lepsza integracja i komunikacja. Ludzie chętniej komentują, są bardziej zaangażowani, wchodzą w  dyskusję.
Niestety trudno jest oszacować, ile osób odwiedzi blog, po publikacji informacji na instagramie o nowym poście, gdyż nie ma ujętych w statystyce przekierowań z niego. Jedynie fb jest widoczny w źródłach ruchu sieciowego (A może da się to sprawdzić? Wie ktoś jak?). Niemniej od kiedy bardziej działam na instagramie, statystyka poszła w górę - nie wiem, czy ma to ze sobą związek, czy może po prostu ostatnio publikuję ciekawsze rzeczy ;p.

Co pokazuje na instagramie?
Głównie zapowiadajki nowych postów oraz zdjęcia codzienne.
Wymyśliłam też sobie, że nie pokazuję tam swojej twarzy (czy też dzieci), także tradycyjnych selfie u mnie niestety, albo stety nie zobaczycie. Nawiasem mówić typowe selfie dla mnie są bardzo nudne, wolę oglądać, co ktoś robił, przeczytał, kupił, zwierzaki, przyrodę itd., niż po raz setny uroczą sweet focię.
Dlaczego tak? Warto czymś się wyróżnić, a i wystarczy, że na blogu oraz na fb pokazuję się od stóp do głów, więc na instagramie nie muszę. A dwa - jest to też właśnie pewien chwyt "marketingowy", jak ktoś jest ciekawy, jak dokładnie wyglądam, to zaglądnie na blog. ;)

Dobra czas na kilka fot instagramowych:



Kawa, kubki, to na instagramie podstawa. ;p W godzinach porannych co drugie zdjęcie na obserwowanych profilach jest z kawusią lub herbatką. ;)

Po prawej kubki z Muminkami, nadal czekam, aż je trochę przecenią, ale mimo wyprzedaży  w empiku, ich cena nie spada. Szkoda.


Krakowskie murale. Jest ich trochę. Pierwszy mijam codziennie jadąc do pracy - zdobi dosyć długi budynek koło przystanku autobusowego, a na ten drugi trafiłam przypadkiem niedawno. Może ktoś z Was też je widział? :)


Czasem uda się też wyjść z domu i wypić kawę już inszy trunek z koleżankami na mieście. To miejsce odkryłam nie dawno w centrum Krakowa. Budda - lokal ma bardzie ciekawy wystrój, zarówno w środku, jak i na zewnątrz.


Wyprzedaż w Smyku. Nie mogło mnie tam zabraknąć. Piękne sandałki dla Julki na lato. Bardzo wygodne i dobrze wyprofilowane. Też muszę upolować jakieś buty dla siebie np. tu http://shoe-mania.pl/ mają ciekawy wybór.
Grające dinozaury - w sumie są 3 sztuki plus jaskiniowcy - zestaw zakupiony za 49 zł (przecena z 99). Bezrękawnik na lato dla córki. I na dowód, iż dział dziewczęcy cały wcale w różu nie tonie - ciemna kurteczka dla dziewczynki rozm. 92.


Wózek zakupowy - nasz ostatni hit, zakupiony za... 25 zł. Bardzo porządnie wykonany. Po prawej - wędrówki palcem po mapie.


Małe przyjemności, czyli kupiona nie dawno torba z frędzlami i lody jedzone razem z synem. 


Kto ma ochotę mnie odwiedzać na instagramie - zapraszam tu:
https://instagram.com/retromoderna

64 komentarze:

  1. super pomysł, może załozę też osobno instagrama 'blogowego' :) u mnie face też blokuje :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehhh no właśnie :p te kubki z herbatą, "kawusią" czy wszelkie inne jedzenie mnie zniechęcają. Niezbyt to ciekawe co kto je w danym momencie. Niemniej, chciałam założyć konto,ale stety niestety mój telefon nie daje takiej możliwości. Czasem chciałabym coś szybko pokazać, ale trudno.

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety nie mam jeszcze instagrama, ale chyba muszę sobie założyć:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bez FB myślę,że firma/strona/blog itd. nie istnieją. Jednak Instagram osobiście chwalę sobie dużo bardziej. Mało kiedy zdarzy mi się przegapić zdjęcie kogoś kogo obserwuję, a na FB niestety coraz częściej :( Jak chce dowiedzieć się co u kogo "słychać" muszę przez wyszukiwarkę :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Też wolę instagram. Zdecydowanie więcej i częściej wrzucam tam zdjęcia, chętniej też piszę komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie totalnie drażni to promowanie blogów na fb."Jutro pościk! wczoraj pościk! wpadajcie, lajkujcie..." Kuuurka wodna, o co kaman? Jak ktoś zna bloga i śledzi to wie, że pościk. Jak mu się coś spodoba to zalajkuje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie zawsze zalajkuje, bo fb nie pokaże postu z zapowiadajką czy też inną informację. Mnie ostatnio fb ukrywa większość blogów, które obserwuje. Łatwiej też jest uchwycić info o nowym poście na tablicy niż na np. liście czytelniczej, bo coraz mniej osób z niej korzysta. Przyznam, że sama częściej klikam na link właśnie przez fb.

      Usuń
    2. Dokladnie. Pomijajac fakt ze jak zmienilam adres bloga to mnie sporo osob na liscie czytelniczej nie widzi. Ja niektorych postow dziewczyn tez nie widze bo zwyczajnie mi sie nie wyswietlaja. Z Sivki postami tak czasem mam. Zagladam na bloga kontrolnie zeby mi nic nie umknelo. Fb bardzo ogranicza widocznosc postow i od kiedy mam instagram jest z tym ruchem sieciowym jednak lepiej. Ja co prawda pokazuje sie tam cala ale to stylizacje ktore beda lub sa na blogu selfie mam moze ze 3;) tez wole zakupy pokazac albo to co upichcilam. Profile z samymi sweet fociami mnie nudza i troche nie widze sensu.

      Usuń
    3. Taka polityka FB. Może to i dobrze, że ukrywa, bo tak to tablica byłaby zalana informacjami. Pokazuje posty osób/FP które często lajkujemy albo piszemy komentarze. Jesli nie ma akcji, lub sa rzadkie to nie pokazuje, bo uznaje, że nas nie interesują treści wrzucane przez daną osobę czy fp.

      Usuń
    4. Ja wielu blogów na fb nie komentuję z prywatnego konta, a jednak jak kogoś obserwuję, to chciałbym widzieć co tam publikuję, np. ostatnio ukrywa mi posty Szafy Sztywniary i Madzix z passion4fashion, jest to denerwujące.

      Usuń
  7. instagram jest mi zupełnie obcy. nie wiem nawet, jak działa ;))). mam blogowego fb, ale nie mam do końca przekonania do niego ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Instagram instalujesz sobie na telefon. Być może tu tkwi coraz większa popularność instagrama, bo sporo osób zaczyna korzystać tylko z telefonów - jeśli chodzi o internet.

      Usuń
  8. Ja dopiero założyłam stronę na facebooku, na instagrama jeszcze przyjdzie czas :)

    http://tuczarniamotyli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie fb strasznie denerwuje przez te zasięgi, ale cóż zrobić? :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę chyba się przemóc co do instagrama, bo jak na razie podchodzę bardzo sceptyczne...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie pokazywać się na insta, może ktoś kto ciekawy zajrzy na bloga - dobry chwyt :) A u mnie jest odwrotnie, na blogu nas niewiele a na IG tylko prywata :). Może jak ktoś zobaczy takie ładne buzie, to będzie ciekawy co mamy do powiedzenia - czy w tą stronę ma szansę to też działać :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może. Każdy działa wg własnego pomysłu. :) Nie wszystkim podoba się to samo. Więc fajnie, jeśli jest wybór.

      Usuń
  12. ja od początku lubiłam instagram, bo pokazuje codzienne zdjęcia :)) a takie codzienne, magiczne chwile są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam tylko FB, ale instagram coraz mocniej kusi....

    OdpowiedzUsuń
  14. Fejs na razie króluje mimo, że się na niego narzeka.
    Instagrama założyłam niechętnie, a teraz częściej tam 'przesiaduje' niż na fp.

    OdpowiedzUsuń
  15. Instagram to zło! Wciąga, na tyle, że podczas długich kąpieli muszę przejrzeć wszystkie dodane zdjęcia :p

    OdpowiedzUsuń
  16. ja nie mam ani FB ani Instagrama, chociaż ten ostatnio coraz mocniej kusi;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja właśnie mam ten problem od zawsze- na instagramie ludzie się pojawiają, lajkują, obserwują, a fb śpi... Muszę poszukać jakiegoś poradnika czy coś, żeby fejsik stał się moim przyjacielem ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie, na instagramie jakoś ludzie mają ochotę komentować lub choćby dać lajka, jeśli im się coś podoba, a na fb widzą, ale nie ma tej interakcji. Nie wiem dlaczego.

      Usuń
  18. Nie ma instagrama i coś nie mogę się przekonać do jego założenia... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo nie mogłam się przekonać, wręcz byłam przeciwko,ale dopiero jak założyłam konto, to stwierdziłam, że jednak fajne miejsce.

      Usuń
  19. Ja posiadam to i to - zarówno fejsa blogowego, jak i IG po części blogowego a po części prywatnego ;) Kiedyś też próbowałam promowania się poprzez wpisy na pinger.pl ale systematyczności brakło. Muszę do tego powrócić. Ogólnie uważam, że czym więcej mediów społecznościowych w których udziela się bloger, tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Popieram nie robienie sobie selfie :D
    Choć nie mam konta na instagramie to i tak zawsze chętnie na niego wchodę aby podpatrzeć Twoje zdjęcia bądz innych blogerek :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Na razie nie mam czasu zapoznać się ani z fb, ani z insta ;) Ale ciągle mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie mam konta na instagramie, na Fb jestem mało, cały czas wołają "promuj post" a jak promuj to płać, ja nie płace i nie promuję. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne fotki :) Ja nie posiadam insta bo raczej fotografka ze mnie słaba :) Ale lubię oglądać fotki ludzi,którzy mają do tego większy talent niż ja :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mam konta ani na fb ani na insta. I na fb z pewnością nie założę. Na instagramie bym chciała ale najpierw trzeba telefon wymienić. Niestety facebook zamiast wyświetlać mi to co faktycznie chcę oglądać pokazuje mnóstwo reklam, które zaczynają być coraz bardziej irytujące. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fakt, że wkurzająca jest ta polityka fb... Jak już się kogoś lubi (w sensie fejsbukowm), to znaczy że chce się widzieć jego posty...
    Też chyba pomyślę o instagramie
    I świetna ta torba z przedostatniego zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę ze do prowadzenia bloga podchodzisz jak do biznesu. Regularnie posty , promocja itp ...
    Ja nie , dla mnie pozostaje to niegroźnym hobby . Moze dlatego pozostaje tez jedynym miejscem gdzie sie udzielam . Nie mam insta , nie mam FB , twitterow itp nie jestem na żadnym Fasion Wallu czy Modnych Polskach ....

    A i tak uwazam ze blogowanie zabiera mi są dużo czasu ;);)
    A Ty moja droga ?! Skąd tyle masz czasu ?!?! Ahhahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hobby może być jednocześnie miejscem, gdzie można sobie coś dorobić. Jeśli jest taka możliwość, to czemu nie skorzystać.
      A czas..cóż ja go nie mam wcale i ciągle mi go brakuje..zazwyczaj robię kilka rzeczy naraz.

      Usuń
    2. Ja popieram postawę :) czemu nie dorobić .
      Ale .... Cóż .... No jakoś mi nie idzie w tym kierunku , mimo ze mąż przez moment naciskał ;)

      Usuń
    3. Niestety nie łatwo się przebić, bo blogów jest dużo i wiele z nich publikuje ciekawe posty.

      Usuń
  27. Mnie zasięgi czasem rozwalają... :/ Dodaję po prostu zdjęcie i ma kilka tyś zasięgu, a 'poprawną' wychuchaną fotkę na bloga i prawie zero... Jak żyć... ;p na szczęście jest właśnie Insta i jeszcze Snapchat, tylko muszę go rozkręcić :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Niestety, facebook i zasięg bardzo denerwują:( ale co zrobić!:) świetny ten kubek Mamusi:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Facebook'a blog już dawno ma, ale zaczyna mnie denerwować, stąd też założyłam Instagrama, na razie początki, ale powoli się wprawię :) @kolorlova

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja nie mam ani fejsa, ani insta blogowego :) Ale jeśli miałabym zakładać, to byłby to fejs, bo inst jakoś do mnie nie przemawia niestety i w ogóle tam nie zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Z fejsbooka robi się powoli taki hochsztapler.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja na razie w ogóle nie udzielam się na insta bo go nie mam. Też czuję niechęć i jak na razie wystarczy mi fb. Może mi się to jeszcze zmieni

    OdpowiedzUsuń
  33. ja częściej korzystam z Instagrama :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam insta i też jakoś częściej na nim bywam, niż na blogu ostatnio (niestety). Blog jednak wymaga większego wkładu - na instagramie możesz wrzucać co tylko chcesz i jak często chcesz. FB blogowego nie mam, ale też się nad tym zastanawiałam. Może przyjdzie i na to czas, a może w ogóle nie będzie to konieczne.

    OdpowiedzUsuń
  35. ja bardzo lubię instagrama;)

    OdpowiedzUsuń
  36. O wiele bardziej lubię Instagram niż fb.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie wiedzialam, ze fb tak blokuje ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Masz tam opisany zasięg (ilość osób do których dotarła informacja) do każdego opublikowanego postu jak się zalogujesz. :)

      Usuń
  38. Nie, to jednak nie jest kierunek dla mnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. No mi też zablokowało :( więc przerzuciłam się na Instagrama, i jest całkiem całkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja raczej wolę Instagrama. Na facebooka linka też wrzucam, ale.. większego zasięgu to nie przynosi niestety.. :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja bardzo rzadko publikuję na mojej stronie na fejsie - zgadzam się - ograniczony zasięg i niewiele osób widzi wpisy. Zdecydowanie wolę instagram na którym przypadkiem można odnaleźć inspiracje i łatwiej o nowe, blogowe znajomości :) I tak jak pisałaś - nie trzeba płacić za promowanie się, mamy to zupełnie za darmo.

    OdpowiedzUsuń
  42. Hmm musiałabym zobaczyć tego instagrama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wejdź na mój profil ;)
      https://instagram.com/retromoderna

      Usuń
  43. Nie mam jeszcze konta na Instagramie ale coraz częściej o tym myślę. Jednak coś mnie ewidentnie blokuję i czekam na moment przełamania.
    Kubki garnuszki są bajeczne pamiętam takie z mojego dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja jestem na instagramie od niedawna, ale bardzo mi się tam podoba.

    OdpowiedzUsuń
  45. Używam instagrama i facebooka - chociaż też mnie to denerwuje, że zasięg postów jest blokowany przez facebooka.

    OdpowiedzUsuń
  46. Mnie często denerwuje jak chcę obczaić jakąś knajpę/restaurację, ale okazuje się, że nie ma swojej strony tylko profil na fejsbuku. Ani tam normalnego menu nie ma, ani cennika, ciężko znaleźć jakieś przydatne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja jednak jakoś nie mogę przekonać się do instagrama, próbowałam tez twitera ale też nie bardzo mi to poszło, więc narazie zostaje przy fb tylko....

    OdpowiedzUsuń
  48. Instagram w ogóle mnie nie przekonuje. Założyłam tam profil "blogowy", ludzie niby klikają, czasem komentują, ale nie zauważyłam żebym dzięki temu miała więcej wejść na mój blog. Jak dla mnie przekaz wyłącznie obrazkowy to za mało. Lubię coś poczytać itp, a tam w większości albo ludzie pokazują swoje postępy na siłowni, albo to co jedli na obiad - w ogóle to do mnie nie trafia i szczerze nie mam pojęcia co w tym interesującego :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wole instagram według mnie jest lepszy od fb

    OdpowiedzUsuń
  50. Super wpis oby wiecej takich :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)