wtorek, 12 sierpnia 2014

ROSYJSKIE KOSMETYKI: Odżywczy balsam do włosów z Aleppo

Dziś ostatni produkt z serii kosmetyków rosyjskich, jakie miałam okazję testować, dzięki uprzejmości firmy Biosfera Polska.

Odżywczy balsam do włosów z Aleppo 

Balsam z Aleppo stworzony jest według starej, niezmiennej od stuleci receptury. Balsam ma w składzie oliwę z oliwek która zawiera witaminy, wiele minerałów, aminokwasów, białek i antyseptyków. Reguluje pracę, gruczołów łojowych, dostarcza włosom wszelkich niezbędnych dla ich zdrowia substancji.

Dlaczego balsam z Aleppo?
  • Zawiera organiczny olej z oliwek i olej laurowy
  • Utrzymuje optymalny poziom nawilżenia włosów
  • Dostarcza włosom i skórze głowy niezbędnych witamin: A, B, C, D, E, F, K
  • Jest zaopatrzony w łatwy w użyciu dozownik

Skład: 
Aqua with infusions of: Organic Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Organic Laurus Nobilis Oil, Thymus Vulgaris (Thyme) Leaf Extract, Nigella Sativa Seed Extract, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil; Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrymonium Chloride, Quaternium-87, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol, Sorbic Acid, Benzoic Acid, Citric Acid, Parfum

Sładniki aktywne:
Organiczna oliwa z oliwek zawiera witaminy A, B, C, D, E, F, K, minerały, aminokwasy, białka i substancje antyseptyczne. Normalizuje pracę gruczołów łojowych, odżywia i nawilża, włosy dzięki czemu stają się miękkie i błyszczące.
Organiczny olej z liści laurowych (Organic Laurus Nobilis Oil) stymuluje krążenie w skórze głowy, regeneruje intensywnie odżywia i zmiękcza włosy.
Ekstrakt z czarnego kminku (Nigella Sativa Seed Extract) zwany też złotem faraonów charakteryzuje się intensywnie czarną barwą, jest niezwykłą substancją naturalną znaną od tysiącleci ze swych leczniczych właściwości. Bogaty w takie składniki odżywcze jak nienasycone kwasy tłuszczowe, śladowe ilości saponin i alkaidów, aminokwasy, witaminy i sole mineralne. Osłabione włosy odzyskują wigor, stają się silniejsze, bardziej sprężyste, stymuluje ich wzrost i nadaje miękkość. Nasyca skórę głowy przeciwutleniaczami.
Olej z pestek winogron (Vitis Vinifera Seed Oil) ma szerokie zastosowanie w kosmetyce, bardzo dobrze się wchłania i błyskawicznie działa. Zawiera witaminy F oraz E, działa tonizująco i przeciwzapalnie, reguluje wydzielanie sebum. Przyspiesza proces regeneracji naskórka i włosów, wygładza je, nawilża, uelastycznia i wzmacnia czyniąc je bardziej odpornymi na zniszczenia
Ekstrakt sudańskiej róży (Hibiscus Sabdariffa Flower Extract) podtrzymuje optymalne nawilżenie włosów, chroni je przed szkodliwym oddziaływaniem zanieczyszczonego środowiska.

ProducentPlaneta Organica, Rosja
DystrybutorBiosfera Polska
Pojemność: 280 ml
Cena: ok. 19-20 zł

Gdzie można go kupić?
Produkt można znaleźć w ofercie sklepów współpracujących z Biosfera Polska, przez którą ten balsam jest dystrybuowany. Głównie są to sklepy internetowe - jest ich mnóstwo, wystarczy wpisać w google nazwę produktu, oprócz tego w sklepach zielarsko-medycznych, aptekach oraz drogeriach kosmetycznych z naturalną kosmetyką.

Moja opinia:
Opakowanie produktu bardzo praktyczne, dozownik z pompką, trzeba jednak przysnąć go kilka razy, by otrzymać pożądaną ilość balsamu. Kolor - szaro-zielony. Konsystencja gęsta.
Zapach - trochę męski. Mnie to tak bardzo nie przeszkadza, jednak wiem, że niektóre dziewczyny owszem, lubią takie zapachy, ale tylko na swoim mężczyźnie.

Z działania jestem zadowolona - balsam zdecydowanie odżywia włosy. Sprawia, że są nawilżone, bardziej gładkie, ujarzmione. Mocno ogranicza puszenie się, z czym mam problem. Dociąża włosy, ale ich nie obciąża. Są lekkie, sypkie, dobrze się układają. Śliskie w dotyku, miękkie, mięsiste, bardziej błyszczące.

Na opakowaniu pisze, aby trzymać balsam 3-5 minut. W mojej ocenie to jednak za mało, aby uzyskać efekt opisany przeze mnie powyżej. Optymalny czas to 30 minut do godziny. Przy krótszym czasie balsam nie pokazuje swoich możliwości i możecie być nie do końca zadowolone z efektu. Jednak pewnie jest to indywidualna sprawa. Musicie same znaleźć optymalny czas dla siebie.

Minusem jest mała wydajność, balsam się dość szybko zużywa, zwłaszcza przy dłuższych włosach. Jednorazowo muszę wycisnąć 7-8 pompek by dobrze pokryć nim włosy.

39 komentarzy:

  1. Chętnie bym go wypróbowała :) Ciekawe jak spisałby się na moich włosach, pewnie też byłby niewydajny, mam cienkie ale dość długie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę się za nim rozejrzeć i wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie pewnie by się sprawdził jako maska przed myciem włosów szamponem, tak ostatnio stosuje wiele odżywek i efekty są zdumiewające

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś żel pod prysznic Aleppo oraz mydło z obu byłam zadowolona, z dostępnością trochę trudniej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jaka jest cena wg ciebie i dostępność , ale efekt wart zachodu . Ładnie wyglądasz !

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię Twoje opinie o produktach kosmetycznych, mało kto pisze tak dobre recenzje jak Ty, są przejrzyste, na temat i przede wszystkim piszesz o produkcie tak jak go odbierasz, nie koloryzujesz.. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło, że tak uważasz.

      Usuń
    2. Muszę się zgodzić - piszesz konkretne i szczere recenzje. :)

      PS. Mam pytanie, czy włosy Ci się naturalnie falują? A jak tak, to powiedz mi, czy masz jakiś sposób na zapanowanie nad nimi w wilgotne dni, czy masz to szczęście, że nie sprawiają wtedy problemów?

      Usuń
    3. Kiedy są deszczowe dni albo mgła to wyglądam jak pudel. ;) Człowiek wyjdzie z domu z względnie dobrą fryzurą, a zanim dotrze do pracy to ma na głowie siano. Niestety moje włosy strasznie źle znoszą wilgoć, maski, odżywki zawsze coś pomagają, ale jednak efekt nie zadowala mnie dostatecznie. Jedynym sposobem jest związanie włosów lub założenie kaptura - hi, hi

      Usuń
    4. Czyli ten sam problem co mam ja. ;) A liczyłam na radę-cud, która mnie od niego uwolni, bo nawet lakier nie pomaga (mówię o takim niesklejającym, bo innych nie uznaję, bo nawet niewielka ilość robi mi na łbie skorupę).

      Usuń
  7. Też mam problem z puszeniem. Fajnie, jak przeciwdziała temu efektowi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dokładna recenzja... Może się skuszę na ten produkt. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. chetnie bym wyprobowala , moje wlosy maja tendencje do puszenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się zazwyczaj nie chce dłużej niż 5 minut trzymać odżywek/masek do włosów więc efekty mogłyby być słabsze u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tego akurat jeszcze nie miałam, ale jest na mojej chciej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy kosmetyk szczególnie, że słyszłam sporo dobrych opinii na temat mydeł w kostce z tej firmy :-) Bardzo ładnie prezentują się Twoje włosy :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo swej wydajności, to jednak widać, że jest wart przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Produkt wart uwagi, ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No kusisz, mój balsam się kończy, to kto wie?:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. To coś dla mnie :-) Mam w planach w końcu poznać tą markę :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie ciekawią wszystkie balsamu od PO :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Coraz częściej słyszę o tych rosyjskich kosmetykach, ale sama jeszcze się nie przekonałam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. hmmm.. wygląda ciekawie :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. fajnie że nie obciąża włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie, że nawilża i nie obciąża :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny produkt ;) Chętnie bym kupiła ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Zupełnie nie znam rosyjskich kosmetyków, ale czytałam o nich wiele dobrego. Twoje włosy wyglądają świetnie, widać, że bardzo o nie dbasz.

    OdpowiedzUsuń
  24. O proszę, puszkuje jakiegoś fajnego produktu do włosów i jak zawsze można liczyć na blogi :-D Super, jestem ciekawa jak się u mnie spisze ;-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam mydło Aleppo, od kiedy je odkryłam wyrzuciłam wszelkie żele, pianki i inne cuda do mycia twarzy. Może odżywka też się u mnie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam ale widzę, że Ty masz po mim śliczne włosy...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ty w ogóle masz bardzo piękne włosy. Patrząc na nie ma się wrażenie, że kosmetyki, które opisujesz muszą być rewelacyjne. Pewnie jakbym wypróbowała na swoich cienkich i słabych, efektu trudno byłoby się doszukać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie super, to wcale nie są. ;) Ale np. na zdjęciach na blogu sprzed roku można zobaczyć, że jest z moimi włosami dużo gorzej. Obecnie są one w lepszej kondycji a ich stan poprawił się właśnie po zastosowaniu tych wszystkich kosmetyków, opisywanych tutaj.

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)