niedziela, 3 sierpnia 2014

Najpopularniejsze posty, czyli o czym pisać na blogu, żeby zainteresować czytelników

Być może nie powinna się wypowiadać na ten temat, gdyż mój blog nie zbyt popularny, niemniej dostałam takie pytanie na maila (pozdrawiam Aniu), a i może sama wyciągnę z tego podsumowania jakieś wnioski, więc postanowiłam takowy post popełnić. Choć piszemy, tworzymy bloga dla przyjemności, to wiadomo, chcemy, by ktoś te nasze wypociny też przeczytał. ;)

Moim absolutnym hitem ostatniego miesiąca jest post o szczotce z Biedronki przypominającej Tangle Teezer. Wpis ten miał 2700 wejść, co jest dość sporo, jak na mój blog. Codziennie mam też w statystykach słowa kluczowe, dotyczące tego produktu.
Jakby tak co miesiąc mieć choć 1 taki post, który faktycznie zainteresował by większą grupę czytelników, to by było super. Ciężko przewidzieć, jaki temat spotka się z szerszym odbiorem. A większość moich postów powstaje dość spontanicznie, coś mnie zainteresuje i chcę to pokazać, opisać, raz ludzi to zaciekawi, a raz nie.

Zatem o czym pisać na blogu, żeby zainteresować czytelników.
1. Recenzje kosmetyczne, ale produktu, który nie był już opisany na co drugim blogu. ;)
Są takie kosmetyki, które widzimy co chwilę na blogach. Często jest boom na jakąś nowość kosmetyczną i spora ilość dziewczyn chce ją opisać, albo dana firma wysyła do testów określony produkt, który potem pojawia się na wielu blogach. Nie mówię, że to źle, bo sama też recenzowałam coś, co już u innych się pojawiło, czasami też nieświadomie. Ale takie wpisy nie zyskają na większej popularności.
U mnie dużo wejść ma cały czas wpis opisujący CC crem body perfector od Bielendy - produkt nie miał chyba wielu recenzji.

Wszelkie nowości kosmetyczne, też są oczywiście bardziej pożądane, niż opisy produktów, które od dawna widzimy na sklepowych półkach.

Produkty zgodne z porą roku - czyli jak jest lato to ludzie szukają recenzji np. kremów do opalania.

Zainteresowaniem cieszą się też opisy zawartości pudełeczka z typu ShinyBox, mimo, iż z drugiej strony, część czytelników takie posty nudzą i omijają je szerokim łukiem. Natomiast w statystykach mam sporo haseł z typu - zawartość pudełka ShinyBox.

2. Stylizacje - z ubraniami tanimi oraz drogimi i z ... Zary.
Posty, gdzie pokazuję rzeczy dorwane w sklepach z typu Lidl, Biedronka - tanie, ale gatunkowo całkiem dobre, budzą zainteresowanie. Ale podobnie ma się sprawa z drogimi - nawet jak nas na nie nie stać, to lubimy zerknąć i skomentować (dobrze lub źle - że za drogo itd).
A co z tą Zarą? Sklep ten stał się taką "ikoną" nierzadko nazywaną w sposób ironiczny świątynią mody. Wiele osób stoi w opozycji - ja tam kupować nie będę. Ale mimo skrajnych emocji, jak coś z Zary jest na blogu, to od razu statystyka podskakuje. Ja osobiście do tego sklepu nic nie mam. ;)

Ludzie lubią oglądać zestawy takie na co dzień, ciekawe, ale nie przekombinowane, z rzeczami, które można kupić w sklepach dostępnych w Polsce stacjonarnie lub on-line (najlepiej aktualne kolekcje, ubrania, które są nadal w sprzedaży). Wiele osób nie lubi stylizacji z przewagą sklepów z typu Sheinside, Romwe.

3. Wpisy z typu - co kupiłam na wyprzedaży, promocji w Rossmannie, Biedronce itd.

4. Wpisy o dzieciach/ciąży.
Na blogu możemy mieć szał - jeśli poruszymy jakiś kontrowersyjny temat  z typu - karmienie piersią, a mleko modyfikowane, szczepienia, w jakim wieku najlepiej urodzić dzieci. Przy czym sami, jako autorzy prezentujemy twardo dane stanowisko, np. te matki, które karmią tylko piersią, mają zdrowsze dzieci. I od razu mamy spore zamieszanie. Ale tutaj trzeba się liczyć, że "fejm" może być chwilowy, a i sporo niepochlebnych komentarzy możemy dostać. ;) Osobiście takich postów nie tworzę.

Sporym zainteresowaniem cieszą się też posty, gdzie po prostu opisujemy rozwój naszego dziecka, jego postępy, problemy oraz ubrania, rzeczy, które dla niego kupiliśmy. Dzielimy się doświadczeniami. Zyskamy dodatkowo, jeśli dodamy zdjęcie/zdjęcia. Takie wpisy trafiają jednak zazwyczaj do określonej grupy osób (głównie inne matki, kobiety w ciąży). Ja też chętnie czytam takie posty u innych, choć może nie zawsze komentuje. Czuje jakieś bliższe porozumienie z tymi blogerkami, które też mają dzieci.

Relacja z porodu/opinia na temat szpitala - u mnie ten wpis miał i ma nadal bardzo dużo wejść.

Moja pierwsza stylizacja po porodzie, niezbyt udana nawiasem mówiąc, również była bardzo popularna, każdy chciał zobaczyć, ile jeszcze mam na plusie - hi hi ;p

5. Recenzje produktów dla dzieci, z typu wózki, gadżety ułatwiające życie młodym mamą. U mnie takich postów jest mało, ale z obserwacji wiem, że takowe wpisy są pożądane. 

6. Konkursy/rozdania.
Zawsze przyciągają one czytelników - ja też brałam w kilku rozdaniach blogowych i nawet parę razy wygrałam. ;) Jest to dodatkowa forma reklamy, ale nie widzę nic w tym złego.

7. Posty dotyczące aktywności fizycznej, sposobu odżywiania, odchudzaniu - też i po ciąży. U mnie post "Jak schudnąć po ciąży", cieszy się dużym zainteresowaniem.

Ważny jest też tytuł.
Albo - chwytliwy, kontrowersyjny, budzący zainteresowanie. Też się na tym łapie, nawet jak potem sama treść nie końca mnie zaciekawi, to wejść weszłam.
Albo też zawierający dokładną nazwę np. recenzowanego kosmetyku, wówczas osoby szukające informacji na ten temat szybciej do nas trafią.

Moje spostrzeżenia są oczywiście subiektywne, oparte na analizie własnego bloga oraz obserwacji innych.
Ciekawa jestem Waszych opinii.

PS. Zapraszam też do przeczytania tego postu: Jak zwiększyć popularność postów na blogu? Sprawdzony sposób.

62 komentarze:

  1. Masz dużo racji. Tematy kontrowersyjne zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem, tak samo jak stylizacje czy recenzje kosmetyków. U mnie na blogu tego nie ma, więc i szału odwiedzin ni ma:). Sama jednak wolę czytać posty niż oglądać zdjęcia, a blogi, do których najchętniej zaglądam, oscylują wokół macierzyństwa.
    Nie wiedziałam, że Zara wzbudza tak skrajne emocje. Rzadko w niej kupuję, bo jest zwyczajnie za droga. Ubrania są tam naprawdę ładne, ale osobiście preferuję inną sieciówkę. Bardzo pożyteczny wpis!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj jest nawet taki post ironiczny o Zarze http://niemodnepolki.blogspot.com/2012/06/poradnik-dla-plebsu-jak-zachowac-sie-w.html ;) Co do cen - to zależy - warto tam zajżeć też w czasie wyprzedaży

      Usuń
    2. Dzięki za link! Zarę w czasie wyprzedaży omijam szerokim łukiem. Byłam raz i to, co się tam działo, można porównać do Lidla i słynnej bitwy o Crocsy:).

      Usuń
    3. zgadzam sie z w 100 % ze wszystkim co napisała przedmówczyni:)

      Usuń
    4. Super wpis! wartościowe konkretne uwagi i to lubię. Pisać można o wszystkim, tylko trzeba umieć tak pisać żeby przyciągnąć uwagę. Ważne jest kreowanie siebie w roli eksperta w danej dziedzinie, wtedy pisząc posty na blogu mają one podwójną moc. Grafika, dobre zdjęcia do artykułów, są równie ważne co dobry tekst.
      Polecam: Darmowe szablony Blogspot

      Usuń
  2. Ciekawe uwagi i kolejny budzący zainteresowanie post.

    http://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja u siebie zaobserwowałam rekordową liczbę wyswietleń,gdy opisałam wydarzenie modowe(Wrocław Fashion Meeting),więc relacje z pokazów przyciągają czytelników oraz posty z moich wakacji też cieszyły się zainteresowaniem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra uwaga. Masz rację. Szczególnie jak się było samemu i opisuje się własne odczucia co do danego wydarzenia modowego. Ja niestety nie bywam. Ale czytam chętnie.

      Usuń
  4. Dużo w tym poście prawdy. Te tematy rzeczywiście wzbudzają spore zainteresowanie i są chętnie czytane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem rozsądne spostrzeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie największą popularnością cieszą się posty na temat domowych maseczek, pielęgnacji włosów i stóp. W poprzednim tygodniu moje maseczki z drożdży miały 100 000 wejść w 24h. Wszystko zależy od tego w jaki sposób onet wypromuje post.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No takiej statystyki można jedynie pozazdrościć, u mnie jak widać, jest to na dużo mniejszą skalę. :)

      Usuń
    2. Bo nie masz możliwości wypromowania się w taki sam sposób.

      Statystyki to jeden z plusów posiadania bloga na onecie ;)

      Usuń
    3. A jesteś zadowolona z bloga na onecie? Jakoś większość osób, które znam z blogowego świata działa na blogspocie. Nie wiem czy byłaś kiedyś na tej platformie? Masz jakieś porównanie?

      Usuń
    4. Tak, byłam na bloggerze lata temu, ale dla mnie to zbyt skomplikowane.

      Usuń
    5. Miałam lata do tyłu bloga na onecie, ale jakoś mi nie przypasował. Przeniosłam się na bloggera i tak już najpewniej zostanie. :)

      Usuń
  7. Ty mnie ujęłaś postem z poradami na temat pielęgnacji dziecka i własnej po porodzie. Porady z kapuchą uratowały moje piersi po porodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moje porady na coś się przydały.
      pozdrawiam :)))

      Usuń
  8. Też jestem ciekawa jakie posty najbardziej przyciągają czytelników:) Hehe piszesz że najwięcej wyświetleń miał u Ciebie post o szczotce z Biedronki to podobnie jak u mnie tyle że u mnie post o szczotce do twarzy z Biedronki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niby większość jest dla mnie oczywistością, ale dobrze jest to gdzieś spisane w jednym miejscu. U mnie największym powodzeniem cieszą się posty zakupowe, co mnie trochę martwi, bo chciałabym częściej je zamieszczać, ale z drugiej strony portfel cierpi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W biedronce coraz częściej można coś fajnego wyhaczyć :) ja wczoraj załapałam się na super tuniczkę za 12 zł :)
    Wracając do treści :) U Ciebie wiele tematów mi się podoba, jak cały blog. Pozdrowienia serdeczne
    Aldia z Arcadii

    OdpowiedzUsuń
  11. Zara jak widać ma sporą moc przyciągania. Sama stacjonarnie raczej omijam ten sklep :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się przerzuciłam na zara-on line, byłam ostatnio w galerii tam i się jakoś nie mogłam odnaleźć - chaos wyprzedażowy i stosy ubrań.

      Usuń
  12. Bardzo trafne spostrzeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe spostrzeżenia. Jakoś nie skupiam się na statystykach... Miło mi oczywiście, jak ktoś czyta i ogląda moje relacje z podróży, wkładam w to dużo pracy oraz moje spojrzenie na modę.
    Zara... nigdy niczego jeszcze tam nie kupiłam, nie mam jakiś uprzedzeń, po prostu tak wyszło.
    Twój blog lubię z wielu powodów i dlatego go odwiedzam. Czasem z braku czasu nie zawsze zostawiam komentarza. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny post, rady jak najbardziej się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasami jest tak, że to co nam wydaje się interesujące pisząc posta takim nie jest, a czasami jest odwrotnie i statystyki bloga szaleją :-))

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie, że podzieliłaś się z nami swoimi spostrzeżeniami. U mnie dużą popularnością cieszył sie wpis o termolokach :) a stylizacje to różnie, chyba tak jak piszesz - dużo zależy od tytulu wpisu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jesteś bardzo skromną osobą - Twój blog ma przecież ponad 200 tys. wejść. Bardzo fajne, rzeczowe podsumowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma tyle wejść, ale istnieje od 2 lat, większa część blogów osiąga taki wynik w znacznie szybszym czasie.

      Usuń
  18. Pewnie masz sporo racji . Choć dla
    Mnie oczywiście miło jak ktoś czyta to co pisze , ale licznik i statystyki wejść nie maja znaczenia .
    Czasem jestem zaskoczona , coś nad czym zastanawiałam sie czy wogole opublikować bije rekordy wejść , a coś co uważałam ze dobre ... Wręcz przeciwnie ... Ot ...

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny post, myślę, że będzie miał bardzo dużo wyświetleń :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewnie masz dużo racji. Osobiście hm... nie mam jednak do tego głowy :).

    OdpowiedzUsuń
  21. Trafne spostrzezenia, tytul rowniez przyciaga ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo trafne spostrzeżenia :) sam tytuł zachęcił do wejścia a jak już się zaczęło czytać to duszkiem do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie posty o zakupach czy kosmetykach z Biedronki też się cieszą dużym powodzeniem, podobnie jak wpisy z nowościami, zakupami, przesyłkami, to chyba nigdy się nie znudzi, bo zawsze jest coś innego do pokazania (no może czasem zdarzają się powtórki z kosmetyków) :)

    OdpowiedzUsuń
  24. dodaję do obserwowanych, bardzo przydatny post :) kinguskablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja, sadzac po ilosci komentarzy, mialam Twoj blog za bardzo popularny! :) U mnie, jak trafi sie 20 komentarzy to zaczynam mruczec pod nosem "prrrr, szaleni, bo nie nadazam z odpisywaniem!". :)

    Mysle, ze jesli ktos aspiruje do jak najwiekszej popularnosci, to tematy musza byc roznorodne. Ja pisze glownie dla siebie, moze tez dla dzieci, jesli w przyszlosci beda mialy ochote poczytac moje wypociny. Moje tematy sa wiec glownie rodzinno-dzieciowe i takie tez najchetniej podczytuje. Recenzje zazwyczaj mnie nudza, a w konkursach nie biore udzialu. Jesli chodzi o stylizacje, zarowno te dorosle jak i dzieciece, to malo ktora trafia w moj gust. Szczegolnie jesli chodzi o dzieci, zupelnie nie rozumiem w jakim kierunku podazaja najnowsze "trendy". :) Tematow kontrowersyjnych tez unikam, bo naprawde nie interesuje mnie jak inne matki wychowuje swoje dzieci. Nie krytykuje niczyich metod wychowawczych i tego samego oczekuje od innych. No, ogolnie to chyba jestem trudnym czytelnikiem i nielatwo utrafic uchwycic moje zainteresowanie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod względem ilości komentarzy to nie mogę narzekać. Za co dziękuję wszystkim odwiedzającym mój blog. Uważam, że komentarze innych bardzo wzbogacają, dodają jakby wartości danemu wpisowi. Szczególnie, że w 95 % są to ciekawe wypowiedzi (nawet jak autor się nie zgadza z tym co ja napisałam), a rzadko zdarzają się, choć też są, bo tego nie da się uniknąć, komentarze z typu "fajny blog, obserwujemy? zaglądnij do mnie". ;)

      Co do tego, jaki blog można uznać za popularny, to zależy też jakie kryteria przyjmiemy. Odwiedza mnie stała grupa czytelników-co bardzo doceniam i mnie to cieszy, ale jak tak porównać się co do statystyki z niektórymi blogerkami to o popularności nie ma mowy w moim wypadku. :)

      pozdrawiam

      Usuń
  26. Posty z nowościami należą do moich ulubionych, poruszyłaś ważną kwestię - tytuły, dla mnie najbardziej chwytliwe są te, które zawierają pełną nazwę recenzowanego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo mądry post :)) !

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie najpopularniejszym postem jest recenzja pędzelków Sunshade Minerals :) Bardzo zainteresował mnie Twój post na temat porodu, osoba która tego nie przeżyła po prostu jest ciekawa jak to jest :)

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny post ♥ ciekawie piszesz ♥

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie dużo wejść mają posty związane z dietą dziecka.
    A w słowach kluczowych najczęściej jest nazwa Lilkowego wózka :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy pod tym kątem nie piszę postów, ale zwróciłam uwagę, że w tych "popularnych" non stop wisi wpis o termolokach:D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawie to napisałaś choć mnie na statystykach nie bardzo zależy, nie po to piszę, pisze dla moich blogowych koleżanek.
    Odwiedzam te, które lubię i które lubię czytać i podglądać...pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja kwalifikuje się do blogów o dzieciach, a oglądam z ciekawością wszystkie....co nowe to ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  34. post bardzo przydatny , mimo tego że o ciąży narazie nie napisze XD
    zapraszam na nowy pościk http://nutelloporadnik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Super porady! Tego właśnie szukałam :) zapraszam do mnie:
    http://lenrisaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetny post! Całkowicie się z tobą zgadzam ;)

    http://maygeeworld.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  37. Skorzystam na pewno :) Super post

    Zapraszam na mojego bloga
    http://patryszka115.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Aż z ciekawości przejrzałam swoje statystyki i muszę stwierdzić, że masz rację:) Najwięcej wyświetleń mają wpisy dotyczące zakupów:). Popularne są też recenzje perfum,kosmetyków theBalm, paletek cieni i keratynowego prostowania włosów.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dziękuję bardzo, naprawdę przydatny post :) Ja niestety pisze już od paru miesięcy ale jakoś nie mogę zyskać wielu 'fanów' bloga.. Może mogłabyś mi podpowiedzieć co robię źle? http://my-life-and-me123.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ciekawy i przydatny wpis, myślę, że dobrze jest przeanalizować dokładnie do jakich ludzi chcemy pisać i znaleźć pomysł na to czym chcemy się dzielić, bo prezent to jedno a opakowanie to drugie :) obie te rzeczy są ważne, ale trzeba uważać żeby forma nie przerosła treści. Pozdrawiam serdecznie :) Jeszcze raz dziękuję za inspirację!:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)